Forum Audi 80 Klub Polska

Po wymianie przejechałem ok 200km i to piszczenie na gorącym juz sie uspokoiła nie zauwazyłem Samochód jedzie normalnie olej nie spływa tak jak wczesniej i silnik pracuje cicho po odpaleniu jaki i na gorącym (wczesniej cykał popychacz na 3 cylindrze) Ale sciągnąłem jeszcze troche oleju z silnika strzykawką i niestety zauważyłem brokat w oleju wymienie wczesniej tylko zaczynam się martwic ze cos sie mogło przytrzeć.

Nie wiem. A czy ten niby brokat to nie pęcherzyki powietrza które stworzyły się podczas zassania strzykawką? Jeśli miałbyś tyle zanieczyszczeń w oleju to pewnie dawno coś by się wytarło, zaczęło klekotać, zatarło się i ogólnie popsuło. Tak mi się wydaje

Olej juz wymieniłem Były to na 100% mikroopiłki nie wyczuwalne pod palcem ale za to świecąc ledową latarką było widoczno metaliczne zabarwienei oleju. Ogólnie ludzie nie zwracają na to uwagi, ja jestem na to teraz szególnie wyczulony Jest jeszcze jeden aspekt tej wymiany Ogolnie powinno sie do wymiany popychaczy wymieniac wałek oczywiscie w praktyce niewiele osób to robi, ale podejzewam ze wałek dociera nowe popychacze i moze stąd te mikroopilki. Oczywiscie zakładam ,ze nie ma mozliwosci żebym za mocno dokręcił wałek bo zamki na to by nie pozwoliły i gdyby tak było to na samym początkuy juz by cos się działo. Na razie pozostaje obserwacja