[B4 1Z '94] Urwany wężyk podciśnienia

MUNIOR · Post autor: **MUNIOR** » 19 cze 2011, 22:13

AB4 pisze:Ja po zaślepieniu EGRa zauważyłem tylko jedną różnicę w pracy silnika,mianowicie jest delikatnie głośniejszy

Zgadza się ,trochę "twardsza" praca silnika bez tych ciepłych spalin w dolocie

AB4 pisze:a no i nie wiedzieć dlapoczemu w zimę troszke wolniej się grzeje.

Jak to czemu ? mimo tego całego zła które robią w dolocie ,to zawsze te ciepłe spaliny podgrzewały trochę silnik ,co prawda ciężko to zauważyć ,ale zawsze minimalnie coś to podgrzewało ,krótko bo krotko bo na wolnych obrotach ,ale jak ktoś wiecej stał jak jechał

...wiekszość starszych benzyniaków, ma patenty polegające na zasysaniu ciepłego powietrza znad kolektora wydechowego ,trochę to pomaga w szybszym zagrzaniu się zimą.Ale mamy lato i temat "nie grzania "się naszych tdi musi poczekać parę miesięcy,wtedy będzie to temat na topie :mrgreen:

Dawidof · Post autor: **Dawidof** » 22 cze 2011, 16:03

Zaslepiłem dzis EGRa. W zasadzie nie ma zadnej roznicy, no moze troche lepiej reaguje na gaz na jałowym. Głosniej na pewno nie chodzi. Jedyne co mnie zdziwiło to ilość syfu w dolocie i okolicach EGRa. Jak na teoretyczne 264tyś km spodziewałem sie, że przez kolektor mrówka się nie prześlizgnie, a jednak nie...

Oto fotki:

cały maras jaki tam znalazłem...

w kolektorze lekki nagar na sciankach i nic wiecej...

no i zaślepka na koniec, dawca - dno beczki po piwie

hudy · Post autor: **hudy** » 22 cze 2011, 16:16

to nie jest powiedziane że będziesz miał strasznie zasyfiony dolot.jak już pewnie wiesz egr puszcza spaliny na wolnych obrotach.jak samochód przez te 260tys śmigał więcej na trasach to tyle nie będzie tego syfu.ale sam egr zazwyczaj jest w miarę czysty.jazda zaczyna się dopiero w dolocie gdzie spaliny łączą się z olejem z odmy i wtedy powstaje maź która się osadza na ściankach...ale z dolotem jest większa zabawa bo jest kiepskie dojście do śrub bez odkręcania turbo ale wszytko da się zrobić...

[ Dodano: 2011-06-22, 16:17 ]

Dawidof pisze:no i zaślepka na koniec, dawca - dno beczki po piwie

zawartość mam nadzieje że wypiłeś a nie wylałeś <ok>

Dawidof · Post autor: **Dawidof** » 22 cze 2011, 16:19

Nie no, na tyle tego nalotu na sciankach kolektora, co tam jest to nie warto chyba rozbierac i czyscic. Co innego gdyby było zawalone, to wypadałoby cos z tym zrobić, a tak to chyba niepotrzebna robota, wiec nie ruszam jak nie smierdzi

hudy · Post autor: **hudy** » 22 cze 2011, 20:12

ja powiem ci że u mnie przy wejściu do dolotu było chyba nawet mniej niż u ciebie ale od drugiej strony gdzie dolot łączy się z silnikiem było dużo gorzej.ale jak nie potrzeba to nie ruszaj bo niestety trochę roboty z tym jest...

Post autor: **UKI_XX** » 22 cze 2011, 22:10

Dawidof pisze:Jedyne co mnie zdziwiło to ilość syfu w dolocie i okolicach EGRa. Jak na teoretyczne 264tyś km spodziewałem sie, że przez kolektor mrówka się nie prześlizgnie, a jednak nie...

pokaż lepiej zdjęcia wnętrza kolektora ssącego a nie rurki od EGR, tu są spaliny o temp. 650*C i za wiele się nie osadza, to w kolektorze łączą się z olejem i dopiero tam powstaje smoła zatykająca kolektor i kanały w głowicy

axell · Post autor: **axell** » 22 cze 2011, 22:20

UKI_XX pisze:dopiero tam powstaje smoła zatykająca kolektor i kanały w głowicy

I to są święte słowa <ok>
Zobaczysz jakie będzie twoje zaskoczenie, dochodzi do tego odcinek dolotu w głowicy

hudy · Post autor: **hudy** » 22 cze 2011, 22:35

tak jak wcześniej pisałem tam dopiero zaczyna się prawdziwa zabawa z czyszczeniem <ok>

Dawidof · Post autor: **Dawidof** » 27 cze 2011, 01:47

Szczerze wątpie czy znalazłbym tam wiecej syfu, bo auto i tak lata głównie na trasie a jak nie to regularnie dostaje mocniej w palnik zeby sie pozbyc niepotrzebnego syfu, a poza tym oleju bierze znikome ilości, bo od wymiany do wymiany (10-12tyś km) nie dolewam ani ml a na bagnecie róznica jest praktycznie niezuwazalna.
Tak czy siak, nie ruszam tego bo zetor śmiga jak ta lala. Poczysciłem przepływke, wymieniłem przed czasem filtr powietrza - była masakra, no i teraz z max 160/h zrobiło sie 190km/h:D:D Przyspiesza juz takze wzorowo jak na swoje 200Nm i laćki 205/60/15 więc nie bede nic ruszac bo i tak na serii dziadek juz z siebie nic nie wydusi. Wiem co znaczy zwężenie dolotu bo miałem ABK ze zwykłą instalacją LPG i tam osiągi duzo odbiegały od katalogowych a tu są nawet lepsze więc nie ma co kopać

:D Ale EGR zaslepiony jak mówiliście więc powinien być spokój

hudy · Post autor: **hudy** » 27 cze 2011, 15:26

Dawidof pisze:Szczerze wątpie czy znalazłbym tam wiecej syfu, bo auto i tak lata głównie na trasie a jak nie to regularnie dostaje mocniej w palnik zeby sie pozbyc niepotrzebnego syfu

ale jak wcześniej ktoś jeździł tego nie wiesz a po za tym tego syfu nie usuniesz ostra jazda bo to są spaliny wymieszane z olejem więc są lepkie i przywierają do kolektora.ale jak wszystko dobrze chodzi to nie ma co ruszać...

Michu 80 B4 · Post autor: **Michu 80 B4** » 16 mar 2015, 15:21

Witam,
od jakiegoś czasu użytkuję B4 80 93` 1,9 TDI AVANT. Super autko, staram sie doprowadzić do stanu na 5+ niestety poprzedni użytkownik lał ON i rura.
Problem mam z podciśnieniami. Wszystko pomieszane, pourywane, połamane, zaślepione wkrętami itd.
Jakiś schemacik, odwołanie do strony, pomoc w nakierowaniu w wykonaniu naprawy?
Auto faluje czasami na obrotach nie mogę znaleźć przyczyny.
Dzięki za podpowiedzi.

hudy · Post autor: **hudy** » 16 mar 2015, 16:21

Najpierw napisz czy to bosch czy pierburg.

Post autor: **Krzysiek 84** » 16 mar 2015, 19:02

hudy pisze:Najpierw napisz czy to bosch czy pierburg.

Michu 80 B4 pisze: B4 80 93` 1,9 TDI AVANT.

Więc bosch
Falowanie to najczęstsza oznaka nastawnika w tych egzemplarzach

Ale ogranij wszystko pokolei zaczynając od filtrów: Powietrza, paliwa najlepiej PP 838 lub 838/1
Następnie wężyki sterowania turbo i powinno juz być w miare dobrze,
Najlepiej żebyś miał jeszcze mozliwość podpiąć się pod vag i sprawdzić: dawkę, błędy i kąt wtrysku.