Witam
Krew mnie zalewa jak otwieram drzwi kierowcy albo pasażera i widzę jezioro z całej lewej strony. Żeby nie było linczu trochę już poczytałem forum i wiem na co mam na dzień dobry patrzeć:
- wlot linki klapy przedniej
- gniazdo bezpieczników
- uszczelka przedniej szyby
Nie widzę aby woda lała się gdzieś poza przednią częścią auta.
Dziś na szybko z okolic gniazda bezpieczników usunąłem liście, i wydrapałem jakiś syf który blokował jakiś otwór w karoserii - tak jakby jakiś wylot do nadkola.
Jak otworzyłem pokrywę bezpieczników widzę że wszystkie bezpieczniki, przekaźniki itp. są mokre !!!!
Na dniach wezmę się za uszczelnianie tej linki i gniazda bezpieczników.
Później będzie trzeba zabrać się za suszenie. Ale najpierw muszę wyjąć fotel kierowcy i dywaniki, gdyż jest tak mokro, że nie wyschnie do jesieni.
1. Jak wszystko wybebeszyć do żywej podłogi?
Dopiero jak uszczelnię to co wspomniałem i wyciągnę do suszenia dywaniki i filc wlezę do środka i zanim wszystko znów włożę do środka będę lał wodą aby upewnić się że nie cieknie.
Na razie chciałbym aby ktoś opisał mi jak dziecku:
- jak wyciągnąć fotel kierowcy
- co następnie po kolei mam wyciągać aby wyjąć całą wykładzinę i wszystko co jest pod nią
[b4] 1,9tdi sedan - mokro lewa strona/demontaż dywanika
zciąg tylne osłony prowadnic fotela ,ma max fotel do przodu i bedziesz widział (nie pamietam czyna śrubke są czy jak ale banał )z przodu fotele pośrodku niego jest szyna po której jeżdzi ,tam jest jedna śróbka na imbus ,wykręcasz ją fotel do przodu i wyłazi jak wyciągniesz czy przednimi dzwiami to zależy jak ci bedzie wygodnie
[ Dodano: 2015-04-09, 22:42 ]
co do reszty to tylna kanapa jest na 2 śrubkach wykręcasz wyciągasz ,listwy progowe za słupkiem masz taką czarną zaślepke weż w rece pokręć zejdzie ,na końcu listwy pod kanapą po jednym wkręcie po każdej ze stron,wykręcasz i zdecydowanie ale z wyczuciem szarpiesz do góry schodzi listwa progowa jest na zatrzaski nic nie popsujesz ,trwałe jest ,tunel śtodkowy pod popiołkom jest śruba ,za lewarkiem jest zaślepka taka prostokatna podważ pod nią jest śruba ,dalej muśle juz z górki
[ Dodano: 2015-04-09, 22:42 ]
co do reszty to tylna kanapa jest na 2 śrubkach wykręcasz wyciągasz ,listwy progowe za słupkiem masz taką czarną zaślepke weż w rece pokręć zejdzie ,na końcu listwy pod kanapą po jednym wkręcie po każdej ze stron,wykręcasz i zdecydowanie ale z wyczuciem szarpiesz do góry schodzi listwa progowa jest na zatrzaski nic nie popsujesz ,trwałe jest ,tunel śtodkowy pod popiołkom jest śruba ,za lewarkiem jest zaślepka taka prostokatna podważ pod nią jest śruba ,dalej muśle juz z górki
- hudy
- Forum Audi 80
- Posty: 4865
- Rejestracja: 28 lis 2006, 00:13
- Imię: Robert
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Avant
- Silnik: 2.0 ABT
- Lokalizacja: Alwernia
- Kontakt:
Przetkaj dokładnie te otwory bo to są odpływy i jak będziesz miał zatkane to woda badzie stała na podszybiu. Ja jeszcze mogę ci doradzić byś sprawdził czy masz wszystkie zatyczki od spodu w podłodze bo tamtędy tez woda może wpadać do środka.etrusc pisze:Dziś na szybko z okolic gniazda bezpieczników usunąłem liście, i wydrapałem jakiś syf który blokował jakiś otwór w karoserii - tak jakby jakiś wylot do nadkola.
Dobrałem się do podszybia i wywaliłem cały syf. Otwory - głównie ten od strony kierowcy zapchany był porządnie. Na 100% woda nie miała ujścia, a nawet jak uchodziła to minimalnie i w ostatnich dniach chyba bardziej do środka niż na zewnątrz.
W środku masakra. Żeby dostać się do filcu z całej lewej strony musiałem wyjąć obydwa fotele i tylną kanapę. I nadal nie mogę wyjąć filcu który jest pod nogami kierowcy.
Nie wiem czy w każdym modelu ale u mnie wykładzina jest łączona na cały samochód (lewa+prawa strona) nie ma żadnego rozcięcia na kolumnie. Mało tego jest całościowo przełożona za całym przednim słupkiem.
Chciałem ją wyjąć całą ale żeby to zrobić musiałbym środek auta zdemolować chyba do zera.
Wykombinowałem, że dywanik wyschnie mi na słońcu w środku.
Chcę go jednak odwinąć tak aby wyciągnąć przedni filc. Jest jeden element którego nie potrafię się pozbyć a blokuje mi możliwość wyjęcia filcu. Mowa o czarnym łamanym plastiku przy pedale gazu. Jest on przymocowany dwoma nakrętkami do kolumny i to już odkręciłem oraz jednym czymś do podłogi, ale za cholerę nie mogę tego niczym odkręcić. Wygląda jak miejsce na duży śrubokręt płaski ale na środku ma jakiś okrągły wypust. Albo jest to po prostu urwana śruba. Jeszcze dziś pokombinuję z tym g... jak nie odkręcę to będę musiał chyba to uszkodzić żeby się pozbyć dziadostwa.
Co do miejsca przecieku to na 100% ciekło przez uszczelkę linki klapy. Właściwie uszczelki nie było tylko bardziej jakaś czarna breja. Albo to stary sylikon albo uszczelka już tak pofatygowana ze starości.
Później podjadę na miasto może kupię jakiś korek-uszczelkę na tę linkę. Jak kupię i ją wsadzę to jeszcze dla pewności chętnie bym to sylikonem pojechał. W razie jak nie kupię poradźcie jak zatkać to dziursko?
W środku masakra. Żeby dostać się do filcu z całej lewej strony musiałem wyjąć obydwa fotele i tylną kanapę. I nadal nie mogę wyjąć filcu który jest pod nogami kierowcy.
Nie wiem czy w każdym modelu ale u mnie wykładzina jest łączona na cały samochód (lewa+prawa strona) nie ma żadnego rozcięcia na kolumnie. Mało tego jest całościowo przełożona za całym przednim słupkiem.
Chciałem ją wyjąć całą ale żeby to zrobić musiałbym środek auta zdemolować chyba do zera.
Wykombinowałem, że dywanik wyschnie mi na słońcu w środku.
Chcę go jednak odwinąć tak aby wyciągnąć przedni filc. Jest jeden element którego nie potrafię się pozbyć a blokuje mi możliwość wyjęcia filcu. Mowa o czarnym łamanym plastiku przy pedale gazu. Jest on przymocowany dwoma nakrętkami do kolumny i to już odkręciłem oraz jednym czymś do podłogi, ale za cholerę nie mogę tego niczym odkręcić. Wygląda jak miejsce na duży śrubokręt płaski ale na środku ma jakiś okrągły wypust. Albo jest to po prostu urwana śruba. Jeszcze dziś pokombinuję z tym g... jak nie odkręcę to będę musiał chyba to uszkodzić żeby się pozbyć dziadostwa.
Co do miejsca przecieku to na 100% ciekło przez uszczelkę linki klapy. Właściwie uszczelki nie było tylko bardziej jakaś czarna breja. Albo to stary sylikon albo uszczelka już tak pofatygowana ze starości.
Później podjadę na miasto może kupię jakiś korek-uszczelkę na tę linkę. Jak kupię i ją wsadzę to jeszcze dla pewności chętnie bym to sylikonem pojechał. W razie jak nie kupię poradźcie jak zatkać to dziursko?
Ok wielkie dzięki. Dziś kumpel podjedzie może ma taki sprzęt. Jeździłem do sklepów w celach tej uszczelni na linkę od maski. W żadnym sklepie nie mają. Mówią serwis. Byłem w VW ale nie mają. Mogą zamówić . Czas oczekiwania ok 1 tygodnia i 68zł. Mocno się cenią. Chyba jednak postaram się to zrobić dobrze ale chałupniczą metodą.