[B3 1.8 JN] dlawienie sie silnika.
[B3 1.8 JN] dlawienie sie silnika.
Witam, mam problem ze swoim audi.. otóż niedawno mialem przygodę z przewodami paliwowymi, przegnily i zaczęły ciec. W lato mialem wymieniac cale przewody, wiec na razie zrobiliśmy na sztukę, kawalek gumowego przewodu na powrót i zasilanie.
ostatnio zauważyłem, ze znowu mi paliwo cieknie. Zrobila sie w przewodzie malutka dziurka, tak jakby ktos przebił go szpilka. Wymienilem znowu na przewod gumowy, ale po tym juz auto nie chcialo odpalić. Myśleliśmy ze sie zapowietzyla wiec na ten krótki czas odpalona byla na plaku. W tym czasie rozsadzilo przewód ktory założyliśmy ( podejrzewam ze zamiast paliwowego, załozylismy chłodniczy bo sa podobne) Wiec drugi raz zalozylismy nowy. Audi po dłuższej chwili odpalilo, ale nie wkrecala sie na obroty, dlawilo ją. Na wolnych obrotach chodzila okolo 2 minut. Wymienilem pompe paliwa i auto jezdzi ale pod obciążeniem, lub nie zawsze na postoju po dodaniu gazu dlawi sie i gaśnie. Wymienilem regulator ciśnienia, na sprawny używany, ale to nic nie dalo. Sprawdziłem czujnik temperatury tez jest sprawny.
Według mnie brakuje mu ciśnienia paliwa przy wyższych obrotach czy to jest możliwe? gdzie szukac przyczyny. Nowa pompa jest z Firmy Kraft. Mówią zebym założył oryginalną pompe sprawną i auto powinno chodzić, tylko nie mam dojścia do takiej pompy. Nie chce juz kupować w ciemno, wolałbym przełożyć na chwile i zobaczyć reakcje jak sie bedzie auto zachowywalo.
Proszę o pomoc bo pomału brakuje mi sił...
Jesli byl podobny temat to przepraszam, ale na telefonie nie wygodnie sie szuka..
ostatnio zauważyłem, ze znowu mi paliwo cieknie. Zrobila sie w przewodzie malutka dziurka, tak jakby ktos przebił go szpilka. Wymienilem znowu na przewod gumowy, ale po tym juz auto nie chcialo odpalić. Myśleliśmy ze sie zapowietzyla wiec na ten krótki czas odpalona byla na plaku. W tym czasie rozsadzilo przewód ktory założyliśmy ( podejrzewam ze zamiast paliwowego, załozylismy chłodniczy bo sa podobne) Wiec drugi raz zalozylismy nowy. Audi po dłuższej chwili odpalilo, ale nie wkrecala sie na obroty, dlawilo ją. Na wolnych obrotach chodzila okolo 2 minut. Wymienilem pompe paliwa i auto jezdzi ale pod obciążeniem, lub nie zawsze na postoju po dodaniu gazu dlawi sie i gaśnie. Wymienilem regulator ciśnienia, na sprawny używany, ale to nic nie dalo. Sprawdziłem czujnik temperatury tez jest sprawny.
Według mnie brakuje mu ciśnienia paliwa przy wyższych obrotach czy to jest możliwe? gdzie szukac przyczyny. Nowa pompa jest z Firmy Kraft. Mówią zebym założył oryginalną pompe sprawną i auto powinno chodzić, tylko nie mam dojścia do takiej pompy. Nie chce juz kupować w ciemno, wolałbym przełożyć na chwile i zobaczyć reakcje jak sie bedzie auto zachowywalo.
Proszę o pomoc bo pomału brakuje mi sił...
Jesli byl podobny temat to przepraszam, ale na telefonie nie wygodnie sie szuka..
Ostatnio zmieniony 12 kwie 2015, 15:51 przez 1.8s, łącznie zmieniany 2 razy.
opaski dobrze skrecone nie poprzekręcane? skoro mówisz że brakuje mu cisnienia szukaj tutaj przyczyny moze gdzies jeszcze jest dziura i lapie lewe powietrze kiedyś w ten sposób gość od którego kupiłem samochód co prawda inny ale załatwił mi silnik, założył poprzekręcane opaski na przewody chłodzenia i zapowietrzał się aż wkoncu sie nagrzał i poleciała uszczelka pod głowicą
Panowie mam to samo. Miałem przerdzewiałe przewody na powrocie i tym cienkim na oparach paliwa, więc uciąłem je i wstawiłem gumowe paliwowe odporne do 20 atmosfer. Odkręciłem też całą podstawę pompy z filtrem i tym regulatorem aby to trochę odnowić i pomalować. Po poskładaniu wszystkiego samochód nie chciał zapalić a jak już zapalił to nie chciał się wkręcać na obroty. Teraz jest w miarę ok ale jeszcze czasem go przydławi podczas jazdy. Czy to może mieć związek z tym, ze coś sie zatkało podczas czyszczenia pompy i tego regulatora? Bo przed wymianą przewodów i malowaniem tej podstawy z filtrem i pompą wszystko było ok. Przewodu głównego nie ruszałem bo jest dobry.
Dobra, przewody są na pewno okay. dzisiaj zmieniłem je na nowe, 100% odpowiednia średnica. Więc pozostaje mi już chyba szukania zabrudzenia w układzie wtryskowym. Audi zdechło totalnie, to znaczy odpala ale chodzi na 2-3 gary i zaraz gaśnie. Czy przez rozdzielacz mogą przejśc jakieś większe syfy (czy też mniejsze) do wtrysków i je zapchać? Druga sprawa jak się zabrać do rozebrania rozdzielacza, i wyczyszczenia go (czy w ogóle się tego podejmować)?