[b4 2.0 ABK] Modyfikacja - kompresor czy turbo ?
[b4 2.0 ABK] Modyfikacja - kompresor czy turbo ?
Witam mam pytanie o myślicie o zalozeniu kompresora do B4 2.0 z silnika g60 ?? co prawda pojemnosc ma mniejsza bo 1,8 ale zawsze cos powinno podniesc moce moze o jakies 40 konikow??:) ewentualnie mysle na Turbiną od 1,9 tdi co lepsze wedlug was?? mi sie wydaje ze kompresor bo cignie w calym zakresie obrotow a turbo dziala inaczej
Ostatnio zmieniony 01 cze 2011, 15:37 przez dziq111, łącznie zmieniany 2 razy.
Chcesz zakładać turbo do silnika ABK? To trochę ryzykowne. Ten motorek ma stopień sprężania 10,4 jak dorzucisz mu turbo to urośnie do 13. Przy takim stopniu sprężania silnik będzie dzwonił od spalania stukowego nie wspominając o przeciążeniach. Już chyba ABT lepiej by zniósł połączenie z turbiną. Nie tedy droga moim zdaniem.
tak jak pisze czarek nawet jesli stopien sprezania wyniesie ci 12 to ja daje ci gora 3 tygodnie i masz po silniku a jak chcesz miec 170kucy za przystepna cene kup AAH albo nieco drozej tak jak koledzy pisza S2czarekj pisze:Chcesz zakładać turbo do silnika ABK? To trochę ryzykowne. Ten motorek ma stopień sprężania 10,4 jak dorzucisz mu turbo to urośnie do 13. Przy takim stopniu sprężania silnik będzie dzwonił od spalania stukowego nie wspominając o przeciążeniach. Już chyba ABT lepiej by zniósł połączenie z turbiną. Nie tedy droga moim zdaniem.
Re: B4 abk kompresor czy turbo.??
troche źle oceniasz todziq111 pisze:Witam mam pytanie o myślicie o zalozeniu kompresora do B4 2.0 z silnika g60 ?? co prawda pojemnosc ma mniejsza bo 1,8 ale zawsze cos powinno podniesc moce moze o jakies 40 konikow??:) ewentualnie mysle na Turbiną od 1,9 tdi co lepsze wedlug was?? mi sie wydaje ze kompresor bo cignie w calym zakresie obrotow a turbo dziala inaczej
po pierwsze jeśli się uturbia wolnossącego to albo najpierw się daje doładowanie 0.4 bara co nieznacznie podwyższy stopień sprężania , albo się to robi odprężając silnik i wtedy normalne doładowanie robimy.
co do ZADBANEJ S2 to zapomnij. Za zadbaną eSkę gdzie nie trzeba będzie nic wkładać przez pierwsze 3 - 4 miesiące będziesz musiał dać dobre 30 tysi i to bedzie rocznik 91-92 i też nie gwarantuje Ci że będzie bezwypadkowa.
ja za swoją zapłaciłem 2 dychy i też nie jest idealna. Fakt bezwypadkowa (bez głupich komentarzy, bo była sprawdzana i el miernikiem i pod autem i w aucie ) ale i tak musiałem troszkę wsadzić , by ją doprowadzić do stanu BDB a i tak jeszce tego nie zrobiłem. Zawsze się coś znajdzie. Więc nie piszcie prosze, że taniej wyniesie sprzedaż i kupno S2 , bo to wcale nie jest prawda. (oczywiście eSkę można też kupić za 12-15 tysi ale to będą kaszaloty totalne)
JMM jeździł ze mną moją cupą i wie jak to jeździ , ale doprowadzenie jej do stanu igła pochłonie mi jeszce jakieś dobre 10 tysi, a już troszkę wsadziłem.
Ps znam kilka osób qre podjeły sie uturbieniu cupejek bądź 90tek z silnikami NG gdzie stopień sprężania też nie jest niski
Witam!
Dołączając się do tematu chciałbym spytać czy ktoś z klubowiczów miał styczność z tzw. e-turbo lub semiturbo ( sprężąrka o napędzie elektrycznym)która w zasadzie daje ciśnienie atmosferyczne lub niewiele ponad.Nie mniej bardzo korzystnie wpływa na moment obrotowy.
Niestety pobór prądu 100 amper!. Na ebey-u takowy sprzęt kosztuje od 150 d0 300 euro.
GROS TURBO ELECTRIQUE UNIVERSEL 900 CFM+ FILTRE A AIR
Znalazłem wiele pytań dotyczących tego urządzenia, lecz odpowiedzi prawie żadnych.
Pozdrawiam.
Dołączając się do tematu chciałbym spytać czy ktoś z klubowiczów miał styczność z tzw. e-turbo lub semiturbo ( sprężąrka o napędzie elektrycznym)która w zasadzie daje ciśnienie atmosferyczne lub niewiele ponad.Nie mniej bardzo korzystnie wpływa na moment obrotowy.
Niestety pobór prądu 100 amper!. Na ebey-u takowy sprzęt kosztuje od 150 d0 300 euro.
GROS TURBO ELECTRIQUE UNIVERSEL 900 CFM+ FILTRE A AIR
Znalazłem wiele pytań dotyczących tego urządzenia, lecz odpowiedzi prawie żadnych.
Pozdrawiam.
Dobry
Moim zdaniem jak komus brakuje mocy to powinien kupic drugi silnik lub sobie jakie kolwiek zmiany darowac.
Poza tym smiesza mnie kolesie ktorzy do BMW i innych aut zakladaja takie turba ktore powoduja natychmiastowy uslizk koga i odcinanie turbiny np. jakies tam BMW co ma 400 czy 500 KM po co komus takie cos jak normalnie takim czyms nie da sie jezdzic hehe ciekawe jak pojedzie nim nad morze i postoi w korku dla mnie takie cos to glupota a frajda to druga sprawa ale hmm prawdziwy silnik to jest WOLNOSSACY i tyle np. V8 4.2 i to jest motor )))
Poza tym smiesza mnie kolesie ktorzy do BMW i innych aut zakladaja takie turba ktore powoduja natychmiastowy uslizk koga i odcinanie turbiny np. jakies tam BMW co ma 400 czy 500 KM po co komus takie cos jak normalnie takim czyms nie da sie jezdzic hehe ciekawe jak pojedzie nim nad morze i postoi w korku dla mnie takie cos to glupota a frajda to druga sprawa ale hmm prawdziwy silnik to jest WOLNOSSACY i tyle np. V8 4.2 i to jest motor )))
Re: Dobry
wydaje mi się, że zazdrościsz tym co mają po 400 km i więcej sztuka to opanować samochód z taką mocą... <ok>Dobry_K pisze:Moim zdaniem jak komus brakuje mocy to powinien kupic drugi silnik lub sobie jakie kolwiek zmiany darowac.
Poza tym smiesza mnie kolesie ktorzy do BMW i innych aut zakladaja takie turba ktore powoduja natychmiastowy uslizk koga i odcinanie turbiny np. jakies tam BMW co ma 400 czy 500 KM po co komus takie cos jak normalnie takim czyms nie da sie jezdzic hehe ciekawe jak pojedzie nim nad morze i postoi w korku dla mnie takie cos to glupota a frajda to druga sprawa ale hmm prawdziwy silnik to jest WOLNOSSACY i tyle np. V8 4.2 i to jest motor )))
Frano po części ma rację
wg mnie prawdziwy silnik to wcale nie jest wolnossący
faktem jest ,że V8 ma ładny gang
tylko wiesz jak masz mała pojemność i turbo to daje się oszczędnie pojechać tym. nie jeździsz tak by turbina dmuchała i naprawdę spalanie potrafi zejść nisko
2 sprawa jadąc 2.2 i 4.2 w korku pierwsze przebije go na głowe przy ekonomice
nie wspominając o oleju
a jak chcesz sobie podłubać to 2.2T (generalnie silnikki uturbione) dużo fajniej i łatwiej można podkręcać
a co do aut po 300 , 400 koni i 500 to można tym jeździć na codzień
ja właśnie docelowo mam plan 330 + i jazdę tym na codzień
więc to tylko kwestia przyzwyczajenia i ogarnięcia tematu jakim jest jazda tym autkiem
z Franem nie zgodze się tylko z tym że nasz kolega "zazdrości" wcale nie musi tak być
wg mnie prawdziwy silnik to wcale nie jest wolnossący
faktem jest ,że V8 ma ładny gang
tylko wiesz jak masz mała pojemność i turbo to daje się oszczędnie pojechać tym. nie jeździsz tak by turbina dmuchała i naprawdę spalanie potrafi zejść nisko
2 sprawa jadąc 2.2 i 4.2 w korku pierwsze przebije go na głowe przy ekonomice
nie wspominając o oleju
a jak chcesz sobie podłubać to 2.2T (generalnie silnikki uturbione) dużo fajniej i łatwiej można podkręcać
a co do aut po 300 , 400 koni i 500 to można tym jeździć na codzień
ja właśnie docelowo mam plan 330 + i jazdę tym na codzień
więc to tylko kwestia przyzwyczajenia i ogarnięcia tematu jakim jest jazda tym autkiem
z Franem nie zgodze się tylko z tym że nasz kolega "zazdrości" wcale nie musi tak być
-
- Forum Audi 80
- Posty: 94
- Rejestracja: 15 gru 2007, 22:54
- Lokalizacja: dolny śląsk
ABK da sie bardzo ładnie uturbić...motor w moim aucie jest zbudowany z wykorzystaniem klamotów z abk,lub jak kto woli 2E. Kompresora G60 nie polecam-awaryjne i drogie w eksploatacji.
Nie zapominaj o ecu który ci ogarnie doładowanie...do turbo home made polecam Digi1 który widzi i wysteruje paliwo do doładowania 1 bara...oczywiście najlepiej zrobić program.
Nie zapominaj o ecu który ci ogarnie doładowanie...do turbo home made polecam Digi1 który widzi i wysteruje paliwo do doładowania 1 bara...oczywiście najlepiej zrobić program.