[B4 2.0 ABK] Silnik nie pali - rozrusznik?
[B4 2.0 ABK] Silnik nie pali - rozrusznik?
Witam.
Moja ABK nie odpala. Nie kręci rozrusznik. Po przekręceniu kluczyka słychać pompę, zapalają się kontrolki, ale potem nie słychać już nic. Auto wcześniej normalnie jeździło, postawione pod domem na tydzień przestało... Dodam dwa szczegóły:
1. zaczęło się to w momencie większych temperatur na dworze
2. przy pierwszym uruchomieniu w momencie przekręcenia kluczyka (do momentu zapalenia się kontrolek) wskazówka obrotomierza podskoczyła (jednorazowo). Wtedy już wiedziałem, że auto nie odpali, identyczną sytuację miałem rok temu, potem samo mu przeszło (za każdym razem jak elektryk się chciał dobrać do auta to akurat odpalało...)
I teraz pytanie - czy to rozrusznik na pewno? Czytałem coś o kostce stacyjki - ktoś może coś więcej napisać?
Wolałbym dziada odpalić normalnie i pojechać do elektryka na kołach, a nie na lawecie.
Pozdrawiam
Moja ABK nie odpala. Nie kręci rozrusznik. Po przekręceniu kluczyka słychać pompę, zapalają się kontrolki, ale potem nie słychać już nic. Auto wcześniej normalnie jeździło, postawione pod domem na tydzień przestało... Dodam dwa szczegóły:
1. zaczęło się to w momencie większych temperatur na dworze
2. przy pierwszym uruchomieniu w momencie przekręcenia kluczyka (do momentu zapalenia się kontrolek) wskazówka obrotomierza podskoczyła (jednorazowo). Wtedy już wiedziałem, że auto nie odpali, identyczną sytuację miałem rok temu, potem samo mu przeszło (za każdym razem jak elektryk się chciał dobrać do auta to akurat odpalało...)
I teraz pytanie - czy to rozrusznik na pewno? Czytałem coś o kostce stacyjki - ktoś może coś więcej napisać?
Wolałbym dziada odpalić normalnie i pojechać do elektryka na kołach, a nie na lawecie.
Pozdrawiam
Po co numery. Zwalasz zegary i wyciagnięcie kostki stacyjki jest już kwestią dwóch śrubek. Idziesz z nią do sklepu i taką samą kupujesz. U siebie już dwa razy ją wymieniałem <ok> Objaw zawsze był taki sam, był zapłon, kontrolki, nawiey, radio itd, po przekręceniu na odpalanie cyk i umarł. Po odłączeniu i podłączeniu klem prąd spowrotem w aucie był ale znów nie dawało się odpalić. Taka kostka to koszt ok. 50zł jakby co.
Witam ponownie.
Kostka stacyjki wymieniona. Wstawiony zamiennik, numer części 4A0905849B (mój oryginał miał bez końcówki B), śruby były faktycznie zalepione czerwonym czymś, czyli wnioskuje że nikt nigdy tego nie ruszał.
Ale auto dalej nie pali. Stara kostka pęknieta i mocno wyrobiona, po zmianie lepiej chodzi kluczyk (już nie lata tak jak latał), ale z odpalaniem nic się nie zmieniło.
Dziś także przysłuchałem się uważnie i w momencie przekręcenia zapłonu (do pozycji zapalonych kontrolek) słychać z komory silnika bardzo szybkie tykanie - dokładnie tyk, tyk tyk (3 razy, bardzo szybkie).
[ Dodano: 2015-07-19, 13:02 ]
Dobra Panowie. Jest hit. Po 4 tygodniach stania, auto odpaliło. Samo z siebie.
Zgłupiałem.
Ktoś, coś?
Kostka stacyjki wymieniona. Wstawiony zamiennik, numer części 4A0905849B (mój oryginał miał bez końcówki B), śruby były faktycznie zalepione czerwonym czymś, czyli wnioskuje że nikt nigdy tego nie ruszał.
Ale auto dalej nie pali. Stara kostka pęknieta i mocno wyrobiona, po zmianie lepiej chodzi kluczyk (już nie lata tak jak latał), ale z odpalaniem nic się nie zmieniło.
Dziś także przysłuchałem się uważnie i w momencie przekręcenia zapłonu (do pozycji zapalonych kontrolek) słychać z komory silnika bardzo szybkie tykanie - dokładnie tyk, tyk tyk (3 razy, bardzo szybkie).
[ Dodano: 2015-07-19, 13:02 ]
Dobra Panowie. Jest hit. Po 4 tygodniach stania, auto odpaliło. Samo z siebie.
Zgłupiałem.
Ktoś, coś?
Minęło kilka dni, auto cały czas pali. Nawet do elektryka nie ma co jechać, bo działa.
Zapomniałem dodać, że w momencie przekręcenia kluczyka szedł jakiś impuls na obrotomierz, bo wskazówka lekko podskakiwała. Ale to tylko za 1 razem, później przy próbach odpalenia już nic się nie działo.
Czy wysokie temperatury mogą mieć jakiś związek z tym? Bo rok temu w wakacje miałem identyczną historię i też się naprawił (ale trwało to raptem kilka dni), teraz to się zaczęło jak przyszły konkretne upały po 30 stopni.
Zapomniałem dodać, że w momencie przekręcenia kluczyka szedł jakiś impuls na obrotomierz, bo wskazówka lekko podskakiwała. Ale to tylko za 1 razem, później przy próbach odpalenia już nic się nie działo.
Czy wysokie temperatury mogą mieć jakiś związek z tym? Bo rok temu w wakacje miałem identyczną historię i też się naprawił (ale trwało to raptem kilka dni), teraz to się zaczęło jak przyszły konkretne upały po 30 stopni.
-
- Forum Audi 80
- Posty: 4735
- Rejestracja: 30 wrz 2009, 19:10
- Imię: Maciej
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan
- Silnik: 2.3 NG
- Lokalizacja: Wchsut.
Ostatnio widziałem przypadek gdy spaliło się połączenie w skrzynce bezpieczników. Trzeba było kablem ominąć skrzynkę bezpieczników i połączyć kostkę bezpośrednio z rozrusznikiem.
W skrzynce masz taką blaszkę w prawie w prawym dolnym rogu. Jak podasz na nią plus z akumulatora to rozrusznik powinien się włączyć. To powinno wyeliminować kostkę z kręgu podejrzanych.
W skrzynce masz taką blaszkę w prawie w prawym dolnym rogu. Jak podasz na nią plus z akumulatora to rozrusznik powinien się włączyć. To powinno wyeliminować kostkę z kręgu podejrzanych.
Sprawdzę.
Ale auto pali. Gdyby coś tam było "na stałe" zepsute to by się chyba sam nie naprawił? Kostkę stacyjki wymieniłem, stara była pęknięta, kluczyk teraz 100 razy lepiej chodzi. Ale to w niczym mi nie pomogło w kwestii odpalenia auta. Sam nagle stwierdził, że odpali. Elektryk za bardzo nie wie, czego i gdzie szukać, skoro auto chodzi normalnie.
Ale auto pali. Gdyby coś tam było "na stałe" zepsute to by się chyba sam nie naprawił? Kostkę stacyjki wymieniłem, stara była pęknięta, kluczyk teraz 100 razy lepiej chodzi. Ale to w niczym mi nie pomogło w kwestii odpalenia auta. Sam nagle stwierdził, że odpali. Elektryk za bardzo nie wie, czego i gdzie szukać, skoro auto chodzi normalnie.
pproniuk, u mnie za to jest ciut inaczej kupywalem auto w chłodne dni a teraz wyszedł problem z rozrusznikiem w ciepłe dni odpala z uciążliwym piskiem tak jakby bendyks za wolno powracał, ale dzieje się to dopiero gdy auto odpali. Może macie jakieś rady, bo uwierzyłem w mojego pecha, że przy każdym kupionym aucie pierwsza moja wymiana to rozrusznik.