Witam, przeglądałem trochę forum w poszukiwaniu wiedzy ale w wielu miejscach pojawiają się różnego rodzaju skróty itp. i sam nie wiem już co i jak
Otóż padła mi uszczelka pod głowicą w moim 1,8 z LPG przebyte ma coś około 550 000 tys. km i okazało się przy planowaniu, że leżą też dwa zawory(co mnie nie dziwi) i nie trzyma ciśnienia i teraz kwestia czy naprawiać to za około 600 zł choć obawiam się że blok może nie dać rady (panewki itp) w przypadku kiedy głowica będzie trzymać wszystko jak trzeba czy lepiej tylko splanować złożyć i jeździć aż klęknie i zmienić od razu silnik tylko w tej wizji na jaki mój obecny z tego co widzę to chyba PM
Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony 07 sie 2015, 22:00 przez kalileusz, łącznie zmieniany 1 raz.
dobry cały silnik można znależć za 600zł ,znajomy ma silnik 2.0 z golfa mk3 po niskim przebiegu nie widział nigdy gazu i chce za niego 800zł za kompletny ,znajac życie pasuje do b3 . takich silników jak twój raczej się już nie naprawia ,znam goscia co kupił passata b5 tdi i w silnik już wsadził 8 tysi z oprzetem bo jak wymeinił jedno to mu padało 2 -gie i tak w kółko . a ja mu oda razu mówiłem żeby kupił cały silnik słupek dopiero pózniej coś z osprzetu .
szukaj całego dobrego silnika i przekładaj , na forach jak dobrze poszukasz napewno ktoś ma jakiś silnik . możes i 2.0 wsadzić z osprzeteem od 1.8 widziałem takie coś i normalnie wszystko pasuje z 1.8
podstawa to dobry mechanik , niech zrobi pomiary itd jak to wyglada bo moze byc tak,ze ten twoj silnik przejezdzi jeszcze kilka innych.
A z kad masz pewnosc ze kupisz uzywke teoretycznie sprawna przegonisz pare km i ci plunie oliwą,i zonk kolejne koszta.
hmm z rozbitka świeżego powiadasz, a co to takiego
Moim zdaniem zrobienie tego silnika i kupienie drugiego wyniesie tyle samo jak dla mnie zrobienie tego to lepsze rozwiązanie bo przynajmniej wiadomo co jest.
VW_parts pisze:ta zaraz padnie . jak kupi dobry pewny to nie padnie np z jakiegoś rozbitka świerzego
Pewny silnik.A kto ci da tą gwarancje że pewny . Chyba że z niemiec z przebiegiem standardowo 180 tyś km.
Mój jakoś wciągał prawie 2 L na 1000km co mechanik ,ta sama odpowiedz pogoń te pudło i o dziwo te pudło po zrobieniu głowicy i wymianie pierścieni nie bierze i ma się dobrze.
są szroty co dają taka gwarancje ,ja jak bym miał to bym i pisemna na 6 miesiecy wystawił , jeśli jest coś pewne ,nie ma sie czego obawiać . a z rozbitka mi chodziło o to że czasem mozna trafić na jakiegoś na części gdzieś w ogłoszeniu w necie ,wiem ,ze z rozbitków zazwyczaj sa dobre silniki i od prywatnego lepiej kupić jak ze szrotu ,bynajmniej się wszystkiego dowiesz od własciciela
W sumie mechanik nie wiem czy dobry, ale bynajmniej mam wrażenie że chce aby było dobrze na chwilę obecną nie poleca robić głowicy bo nie daje żywotności reszcie przy prawidłowej kompresji z tym przebiegiem jak to określił. Chyba zrobię tak jak mówicie złoże na razie tak ile pojeździ tyle będzie, wymienię rozrząd itp, wykupić asistance i naprzód.
A co do tego 2,0 to szukać z golfa czy od Audi tylko zastanawia mnie fakt jak to ze elektryką będzie bo w b4 troche tego chyba jest nie mówiąc czy skrzynia podejdzie, A z tego co widzę to myśl techniczna z 88 roku im mniej tym dłużej polata.
VW_parts pisze:znajomy ma silnik 2.0 z golfa mk3 po niskim przebiegu nie widział nigdy gazu i chce za niego 800zł za kompletny ,znajac życie pasuje do b3 .
kalileusz pisze:A co do tego 2,0 to szukać z golfa czy od Audi
Od Audi kupuj :!: bo poprzecznie montowane silniki mają inne miskę olejową i smok olejowy, inne kolektory (ssący od gaźnika czy mono wtrysku może być taki sam). Chyba że chcesz się bawić w miksowanie części ze starego i nowego silnika.
Jak koledzy wyżej wspomnieli to co na szrotach jest do B3 czy B4 to zwykle nie silniki z rozbitków tylko samochodów które były zamęczone do tego stopnia że nie opłacało się inwestować tylko oddać na złom.
Problem jest też że szanujące się stacje demontażu zazwyczaj nie mają silników do tak starych samochodów. Najlepiej szukać tak aby można było odpalić i obejrzeć budę bo jeśli samochód nie był rozbity ani ściągnięty w dobrym stanie z zachodu pod rozbiórkę to może być mina.
Kumpel w golfie wymienił silnik zamiast zajrzeć do starego (bo prawdopodobnie poszła uszczelka pod głowicą) a teraz go jeszcze raz zmieniał bo kupił padło.
Żeby nie było jak na filmie:
Już chyba bezpieczniej by było kupić jakiś silnik z Audi A4 B5 czy Paska B5 jakieś 1.6 100KM czy nawet 1.8 20V, czasem idzie kupić z osprzętem i elektryką za trochę ponad 1000zł. Tylko trochę zabawy z mocowaniem do sanek i elektryką.
Właśnie tego się obawiam bo patrząc po allegro większość z nich wygląda dużo gorzej niż mój a maja niby po 250 tys przebiegu itp gdzie jedynie móc to odpalić i sprawdzić przed wyjęciem choć wszystkiego i tak nie sprawdzi człowiek a mentalność handlarzy jest jaka jest, a z drugiej strony lubię ten samochód i jeszcze pokulał by się trochę ale nie wiem czy jest sens ładować takie pieniądze gdzie buda już zaczyna kuleć miejscami.
Czytając Twój post myślę, że jak już umrze to najrozsądniej było by walczyć z częściami od B5 itp.
VW_parts pisze:wiem ,ze z rozbitków zazwyczaj sa dobre silniki i od prywatnego lepiej kupić jak ze szrotu
I tu można wpaść bo po czasie może wyjść zmęczenie materiału w czasie wypadku, pęknięty blok, pęknięty wał itd.
VW_parts pisze:są szroty co dają taka gwarancje ,ja jak bym miał to bym i pisemna na 6 miesiecy wystawi
A ja nawet i 12 miesięcy a co to da?? właściciel szrotu co najwyżej uszczupli sobie silnik a klientowi zmaleje portfel po mechaniku, znajdź mi taki szrot gdzie dadzą gwarancje i za zwrot montażu to będzie "cud"
. jak kupi dobry pewny to nie padnie np z jakiegoś rozbitka świerzego 
