[odradzam]emanuel33
Dajcie sobie spokój z opisem kto z kim jakie interesy i że nie zawsze było dobrze.
Chodzi o to że jak coś nie wychodzi w biznesie jak w tym przypadku REZYGNACJA Z ZAKUPU (a nie jak wiele razy piszecie ZWROT ZAKUPIONEGO TOWARU) - to się ZWRACA KASE,- I ODLICZA JAKĄŚ KWOTE ZA PRZYGOTOWANIE DO WYSYŁKI,PAKOWANIE i od samego początku o tym pisze. Odlicz sobie co zrozumiałe tomkom1 jakąś kwote,-nie wiem 100zł(?) i resztę zwróć. Tak będzie uczciwie i tak powinno być..,-a potem możesz słusznie opisać ,że forumowicz-klient zachował się mało poważnie...
Nikt nie lubi klientów którzy na ostatnią chwile rezygnują z zakupu-nawet często nie podając przyczyny..,-ale tak bywa ,-tylko ZAWSZE KASA DO ZWROTU i potem można napisać że klient niepoważny itp...Bo jeśli się nie chce kasy zwrócić,-a tak wynika z pierwszego postu napisanego przez samego tomkom1 ,-to mamy niepoważnego klienta emanuel33 i kogoś kto próbuje go okraść wykorzystując wyjątkowo zagmatwaną sytuacje...Który z nich gorszy i kogo jak nazwać?
Pozdrawiam.
Chodzi o to że jak coś nie wychodzi w biznesie jak w tym przypadku REZYGNACJA Z ZAKUPU (a nie jak wiele razy piszecie ZWROT ZAKUPIONEGO TOWARU) - to się ZWRACA KASE,- I ODLICZA JAKĄŚ KWOTE ZA PRZYGOTOWANIE DO WYSYŁKI,PAKOWANIE i od samego początku o tym pisze. Odlicz sobie co zrozumiałe tomkom1 jakąś kwote,-nie wiem 100zł(?) i resztę zwróć. Tak będzie uczciwie i tak powinno być..,-a potem możesz słusznie opisać ,że forumowicz-klient zachował się mało poważnie...
Nikt nie lubi klientów którzy na ostatnią chwile rezygnują z zakupu-nawet często nie podając przyczyny..,-ale tak bywa ,-tylko ZAWSZE KASA DO ZWROTU i potem można napisać że klient niepoważny itp...Bo jeśli się nie chce kasy zwrócić,-a tak wynika z pierwszego postu napisanego przez samego tomkom1 ,-to mamy niepoważnego klienta emanuel33 i kogoś kto próbuje go okraść wykorzystując wyjątkowo zagmatwaną sytuacje...Który z nich gorszy i kogo jak nazwać?
Pozdrawiam.
ja nie stoję po niczyjej stronie tylko się zgadam z kolegą pkrr i też nie polecam tomkoma wziąłem od niego wyświetlacz temperatury z czujnikiem zostałem wykiwany na 150zł, czekałem długo na towar twierdził że wysłał a nie dostałem żadnego potwierdzenia. kontakt się urwał zażądałem zwrotu kasy albo potwierdzenia, w tym przypadku zaczął się odgrażać.(dzwoniłem nawet do zany bo podobno kontakt jakiś ma)niestety nic to nie dało. kolega jugo wie o co chodziło, więc stwierdziłem nie będę się robił sz......em o parę zł. w rzeczywistości towar kupiłem u kunika. tomkom jest dla mnie spalony od paru lat i się dziwię że teraz dopiero oliwa zaczyna wypływać.
[ Komentarz dodany przez: PieterB: 2015-08-08, 17:56 ]
mati86, na drugi raz lepiej dobieraj słownictwo bo będzie ban :!:
[ Komentarz dodany przez: PieterB: 2015-08-08, 17:56 ]
mati86, na drugi raz lepiej dobieraj słownictwo bo będzie ban :!:
Ostatnio zmieniony 08 sie 2015, 17:54 przez mati86, łącznie zmieniany 1 raz.
- Pieterb
- Forum Audi 80
- Posty: 11730
- Rejestracja: 02 sty 2009, 17:59
- Imię: Piotr
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan
- Silnik: 2.0 ABK+lpg
- Lokalizacja: Zamość
Panowie stwierdzam że chyba jak na razie wszystko tu zostało powiedziane w tym temacie i jednocześnie ostrzegam że jeżeli ktoś tu jeszcze kogoś nazwie w jakiś obraźliwy sposób to będę banował bezlitośnie.
I tak pozwoliłem tu na wiele wpisów w celu wyjaśnienia sprawy i wypowiedzi jednej i drugiej strony ale już widzę że zaczynają się nie kontrolowane wypowiedzi i obraźliwe określenia.
I tak pozwoliłem tu na wiele wpisów w celu wyjaśnienia sprawy i wypowiedzi jednej i drugiej strony ale już widzę że zaczynają się nie kontrolowane wypowiedzi i obraźliwe określenia.
no to po kolei..
zbiorczo bo niestety pracuje..
pkrr-oddajesz cos po 5 miesiacach.uwazasz ze to w porzadku?napisz uczciwie..po jakim czasie oddales..po 5 miesiacach.oczekujesz ze na uzywany towar ktos da ci wiecej niz max 30 dni gwarancji???
sprawa z moj czy nie moj wyswietlacz..niejednokrotnie rozbieram swoje auta zeby zaspokoic klienta..to ze na zdjeciu jest wyjety ten sam co twierdze ze byl moj wynika z faktu ze:ogloszenia wisza po kilka miesiecy z tymi samymi zdjeciami.to raz.dwa ze jak pisalem czesto wyjmuje czesci ze swojego auta jak mam obowiazek dac a na polce jest uszkodzone itp....byc moze mialem literke d na polce.byc moze wlozylem ja do swojego auta sprawdzic.byc moze byla uszkodzona i dostales moja.ktora kiedys tez w jakis sposob trafila do mojhego auta bo np moj sie wysypal.albo mialem z literka h.ktore to wystarczy przekodowac lub zrobic adaptacje.co nie zmienia faktu..po 5 miesiacach odsylasz cos na co nei ma gwarancji.
drugi przypadek-mati86 przelom 2011/2012roku.zawirowania w moim zyciu.3 miesiace wylaczone.o czym za chwile.poprostu nie pamietalem sytuacji..ktos mial porozliczac zaleglosci..niewazne..w grudniu 2011 juz wrocilem.zero kontaktu odzewu przypomnienia..przeciez pisalem na forach..bylem,po 3 latach czegos kolega szuka.proponuje mu towar on odpisuje ze ode mnie nic bo to i to..nie pamietam ale mowie spoko..po 3 latach nie jestem w stanie ustalic gdzie lezy wina.czy paczka zaginela czy nie wyslalem czy wrocila ze zlym adresem itp..zaproponowalem zeby podal cene za szukany przedmiot ja ja uszanuje o ile nie bedzie zenujaca i wysle mu towar a on po sprawdzeniu zaplaci..podal cene 30 procent wartosci...nie uszanowal mojej dobrej woli wiec go olalem.tak olalem.
hubert piszesz o jakims zadoscuczyneniu za pakowanie za wystawienie aukcji za pakowanie..zero propozycji z tamtej strony.
gosc wypisywal mi tone sms to zadzwonilem i mu powiedzialem ze przez sms to ja ani pizzy ani dziwek nie zamawiam wiec jesli ma sprawe to niech zadzwoni..i sie zaczelo.ze ja mu nie pomoge w transporcie itp..rozlaczylem sie bo wszedl klient.dostalem sms.
tak oto zostalem potraktowany przez kupujacego ktory chce zrezygnowac z umowy..
za chwile kolejny sms:
jego wczesniejsze odpowiedzi jak powiedzialem ze do 15 mnie nie ma w firmie..
kazal mi z paleta latac po sasiadach..co wiecej widac godzine..po 20 mialem jechac do firmy i szukac bo moze sasiad jest i mu zostawic 200kg paczke..
wszystko rozgrywalo sie w czwartek...oto kolejny sms z piatku czy poniedzialku-dnia kiedy kupil towar....data widoczna...
to jest dowod na umowe jaka zawarlismy.wynika z niego ze kolega zobowiazal sie do odbioru na swoj koszt..
do srody odpowiadalem za ta paczke..od czwartku wg umowy jest ona porzucnoa..
mam na to wywalone..
chwalisz sie kolego ze sprzedales 100 rzeczy i masz 2-3 niezadowolonych..jestem przy tobie kulczyk.sprzedalem kilak tysiecy czesci.samych przekaznikow 99 sprzedalem tu na forum ponad100sztuk..wiec 3-4 ktorzy do tej pory sie odezwali to promil?
prosze zwrocic uwage ze wszedzie byly sprawy sporne-zwrot po 5 miesiacach szukajac gwarnacji na uzywany przedmiot.drugi przypadek nie zglaszania przez dwa lata problemu a teraz ja mam wyjasnic gdzie jest paczka..
trzeci przypadek-goscia ktory nie potrafi racjonalnie przeliczyc czy go stac na towar wraz z przesylka..
czy jest gdzies temat osoby ktora kupila zaplacila i nie dostala towaru lub zwrotu???w normalnym trybie czyli bez katakliznmow ktore jednak raz na jakis czas sie trafiaja kazdemu w zyciu..przypomne tylko ponad 100 przekaznikow i ok 50 redukcji frezu...
nazywa sie mnie tutaj zlodziejem kryminalista itp....tak.mialem epizod z prawem-za wykroczenie drogowe a nie oszustwa finansowe itp itd..wiec to kolego roznica bo i tobie moze sie poslizgnac noga i trzasniesz kogos na przejsciu( o ile uruchomisz swoj samochod)lub spowodujesz inne zdarzenie drogowe gdzie ktos bedzie mial wieksze plecy...niewqzne.odpowiadalem za kodeks drogowy a nie za oszustwa wiec uwazaj na slowa.
co do zwrotu-macie koledzy racje..te pieniadze poprostu by mi smierdzialy na koncie..
jednak-mam sprzedawac cos uczciwie i trzymac pieniadze 14 dni w reku bo ktos sie rozmysli?a co jesli ja silnik mialem w komis wziety?klientowi musze oddac kase bo jego towaru nie mam.teraz musze oddac kase i niedoszlemu kupujacemu bo sie rozmyslil...ryzyko kupca..nie zawsze jednak jestes na tyle plynny zeby wyjac z kieszenie chocby te 700zl i oddac.to wymaga czasu.mam wywalone czy allegro mnie zablokuje czy nie.przezyje ten czas.mam inne konta tam.w ciagu dwoch tygodni dostaniesz kase osobiscie lub na konto.tyle wyjasnien z mojej strony..pozdrawiam .
ps.dobrze ze temat tak sie rozwinal..zebral tu chyba same trudne przypadki..wystarczy wejsc i widziec z kim nei handlowac.nawet na kapsle czy znaczki...
zbiorczo bo niestety pracuje..
pkrr-oddajesz cos po 5 miesiacach.uwazasz ze to w porzadku?napisz uczciwie..po jakim czasie oddales..po 5 miesiacach.oczekujesz ze na uzywany towar ktos da ci wiecej niz max 30 dni gwarancji???
sprawa z moj czy nie moj wyswietlacz..niejednokrotnie rozbieram swoje auta zeby zaspokoic klienta..to ze na zdjeciu jest wyjety ten sam co twierdze ze byl moj wynika z faktu ze:ogloszenia wisza po kilka miesiecy z tymi samymi zdjeciami.to raz.dwa ze jak pisalem czesto wyjmuje czesci ze swojego auta jak mam obowiazek dac a na polce jest uszkodzone itp....byc moze mialem literke d na polce.byc moze wlozylem ja do swojego auta sprawdzic.byc moze byla uszkodzona i dostales moja.ktora kiedys tez w jakis sposob trafila do mojhego auta bo np moj sie wysypal.albo mialem z literka h.ktore to wystarczy przekodowac lub zrobic adaptacje.co nie zmienia faktu..po 5 miesiacach odsylasz cos na co nei ma gwarancji.
drugi przypadek-mati86 przelom 2011/2012roku.zawirowania w moim zyciu.3 miesiace wylaczone.o czym za chwile.poprostu nie pamietalem sytuacji..ktos mial porozliczac zaleglosci..niewazne..w grudniu 2011 juz wrocilem.zero kontaktu odzewu przypomnienia..przeciez pisalem na forach..bylem,po 3 latach czegos kolega szuka.proponuje mu towar on odpisuje ze ode mnie nic bo to i to..nie pamietam ale mowie spoko..po 3 latach nie jestem w stanie ustalic gdzie lezy wina.czy paczka zaginela czy nie wyslalem czy wrocila ze zlym adresem itp..zaproponowalem zeby podal cene za szukany przedmiot ja ja uszanuje o ile nie bedzie zenujaca i wysle mu towar a on po sprawdzeniu zaplaci..podal cene 30 procent wartosci...nie uszanowal mojej dobrej woli wiec go olalem.tak olalem.
hubert piszesz o jakims zadoscuczyneniu za pakowanie za wystawienie aukcji za pakowanie..zero propozycji z tamtej strony.
gosc wypisywal mi tone sms to zadzwonilem i mu powiedzialem ze przez sms to ja ani pizzy ani dziwek nie zamawiam wiec jesli ma sprawe to niech zadzwoni..i sie zaczelo.ze ja mu nie pomoge w transporcie itp..rozlaczylem sie bo wszedl klient.dostalem sms.
tak oto zostalem potraktowany przez kupujacego ktory chce zrezygnowac z umowy..
za chwile kolejny sms:
jego wczesniejsze odpowiedzi jak powiedzialem ze do 15 mnie nie ma w firmie..
kazal mi z paleta latac po sasiadach..co wiecej widac godzine..po 20 mialem jechac do firmy i szukac bo moze sasiad jest i mu zostawic 200kg paczke..
wszystko rozgrywalo sie w czwartek...oto kolejny sms z piatku czy poniedzialku-dnia kiedy kupil towar....data widoczna...
to jest dowod na umowe jaka zawarlismy.wynika z niego ze kolega zobowiazal sie do odbioru na swoj koszt..
do srody odpowiadalem za ta paczke..od czwartku wg umowy jest ona porzucnoa..
mam na to wywalone..
chwalisz sie kolego ze sprzedales 100 rzeczy i masz 2-3 niezadowolonych..jestem przy tobie kulczyk.sprzedalem kilak tysiecy czesci.samych przekaznikow 99 sprzedalem tu na forum ponad100sztuk..wiec 3-4 ktorzy do tej pory sie odezwali to promil?
prosze zwrocic uwage ze wszedzie byly sprawy sporne-zwrot po 5 miesiacach szukajac gwarnacji na uzywany przedmiot.drugi przypadek nie zglaszania przez dwa lata problemu a teraz ja mam wyjasnic gdzie jest paczka..
trzeci przypadek-goscia ktory nie potrafi racjonalnie przeliczyc czy go stac na towar wraz z przesylka..
czy jest gdzies temat osoby ktora kupila zaplacila i nie dostala towaru lub zwrotu???w normalnym trybie czyli bez katakliznmow ktore jednak raz na jakis czas sie trafiaja kazdemu w zyciu..przypomne tylko ponad 100 przekaznikow i ok 50 redukcji frezu...
nazywa sie mnie tutaj zlodziejem kryminalista itp....tak.mialem epizod z prawem-za wykroczenie drogowe a nie oszustwa finansowe itp itd..wiec to kolego roznica bo i tobie moze sie poslizgnac noga i trzasniesz kogos na przejsciu( o ile uruchomisz swoj samochod)lub spowodujesz inne zdarzenie drogowe gdzie ktos bedzie mial wieksze plecy...niewqzne.odpowiadalem za kodeks drogowy a nie za oszustwa wiec uwazaj na slowa.
co do zwrotu-macie koledzy racje..te pieniadze poprostu by mi smierdzialy na koncie..
jednak-mam sprzedawac cos uczciwie i trzymac pieniadze 14 dni w reku bo ktos sie rozmysli?a co jesli ja silnik mialem w komis wziety?klientowi musze oddac kase bo jego towaru nie mam.teraz musze oddac kase i niedoszlemu kupujacemu bo sie rozmyslil...ryzyko kupca..nie zawsze jednak jestes na tyle plynny zeby wyjac z kieszenie chocby te 700zl i oddac.to wymaga czasu.mam wywalone czy allegro mnie zablokuje czy nie.przezyje ten czas.mam inne konta tam.w ciagu dwoch tygodni dostaniesz kase osobiscie lub na konto.tyle wyjasnien z mojej strony..pozdrawiam .
ps.dobrze ze temat tak sie rozwinal..zebral tu chyba same trudne przypadki..wystarczy wejsc i widziec z kim nei handlowac.nawet na kapsle czy znaczki...