Witam. Wczoraj nabiłem klimę, gdyż słabo juz chłodziła. Po przejechaniu okolo 15 km drogi zaczęło coś dziwnie turkotać pod maską. To się dzieje tylko na włączonej klimie . Trochę ciężko mi zlokalizować źródło tego dziwnego dźwięku. tak jakby na górze silnika. Ale czy to możliwe? przed napełnieniem nie było czegoś takiego. Dodam , że klimę nabiłem w profejsonalnym serwisie, gdzie dziennie robi to masa ludzi.Ten dźwięk słychać w przedziale 900 -2200 obrotów. potem albo ginie albo silnik zagłusza. Jak będę dalej z tym jezdził, to może coś sie rozpier...?
pomocy.
pozdrawiam
na pewno cyka sprężaka. ale czemu tak głośno?
macie pomysly ?