Forum Audi 80 Klub Polska

Choć jestem posiadaczem audi 100 C4, to liczę na to, że pomożecie mi w rozwiązaniu mojego problemu, ponieważ te jednostki napędowe były montowane właśnie w 80-kach. Chciałbym zapytać o kilka rzeczy:
1. Czy klapa spiętrzająca przepływomierza (wtrysk Mono-Motronic) powinna chodzić lekko w obie strony? Jakiś czas temu bardzo delikatnie czyściłem talerzyk tej klapy z nalotów i zdawało mi się, że chodziła lekko. Kilka dni temu pojawił się problem z odpalaniem. Trzeba było długo kręcić, dodawać gazu i w końcu auto zaskakiwało. Do tego czuć było benzynę i pojawiał się czarny dym z rury wydechowej zaraz po odpaleniu, co chyba znaczy, że samochód zalewało benzyną. Trudność z odpaleniem występowała zarówno na benzynie jak i lpg. Dodatkowo po odpaleniu było słychać krótki zgrzyt/pisk w okolicy rozrusznika. Pomyślałem więc, że to on jest winowajcą i wymieniłem go, bo miałem drugi w dobrym stanie, a ten zregeneruję. Mimo wymiany rozrusznika, auto w dalszym ciągu trudno odpala. Klapa spiętrzająca łatwo opada, natomiast ciężko chodzi do góry- tak, jakby zasysać ciecz do strzykawki- jakby coś wywoływało podciśnienie, które stawia opór przy unoszeniu. Czy tak powinno być?
2. Postanowiłem srawdzić też aparat zapłonowy oraz czujnik Halla, ale zrobię to jak odbiorę części ze sklepu, bo już zamówiłem razem z palcem, kopułką, kablami WN i świecami, bo i tak były do wymiany. Chciałbym abyście mi podpowiedzieli czy właśnie czujnik Halla może być odpowiedzialny za to, że auto ciężko odpala?
3. Kiedy samochód jeszcze normalnie odpalał (prawie normalnie) to miałem z nim następujący problem: czasem po odpaleniu wchodził od razu na 1800-2000 obrotów. Chwilę nim pojechałem, obroty spadały do 800-900. Ruszyłem, pojechałem kawałek i znowu 1200. Przy zatrzymywaniu się np. przy światłach, obroty spadały powoli aż przy pełnym zatrzymaniu osiągały 200 obrotów a czasm silnik gasł jak tylko wdusiłem sprzęgło. Czy to może być spowodowane przepływomierzem, krokowcem czy raczej jakimś czujnikiem? Samochód jak był gorący to źle odpalał więc wymieniłem czujnik temperatury wody (niebieski, dwupinowy) ale to wiele nie zmieniło. Czytałem, że nie ma co kupować zamienników tego czujnika, bo są szajsowate i lepiej kupić sprawną używkę. Czy sądzicie, że należy szukać rozwiązania w czujniku czy coś Wam jeszcze przychodzi do głowy?
Z góry dziękuję za pomoc.

rybad007 pisze:wtrysk Mono-Motronic

To jest wtrysk jednopunktowy a ty masz ke-jetronic albo ke-motronic

1. Jak klapa nie opada do końca np. przez to że jest zgięta i ociera to będzie tak że jak tylko pompa paliwa pracuje to wtryski będą lały paliwo. Możesz wyjąć bezpiecznik pompy paliwa żeby zobaczyć jak rzeczywiście odpala na gazie. Bo nawet przy odpalaniu na gazie pompa dostaje przez chwilę zasilanie. Do odpalania właśnie potrzebny jest dobry czujnik temperatury, dobrze wyregulowana dawka na rozdzielaczu (imbusem). Najlepiej regulować dawkę na analizatorze spalin z odpiętym regulatorem mieszanki (wtyczka 2 pinowa na rozdzielaczy wtrysku).
2. Jak pod odpaleniu dobrze pracuje i nie przerywa to wykluczułbym czujnik halla
3. To na gazie czy benzynie? Trzeba by sprawdzić nieszczelności i czy czujnik zamknięcia przepustnicy działa (nie będzie działał jeśli ktoś pokręcił śrubkę aby bardziej otworzyć przepustnicę). Tak samo regulacja rozdzielacza i regulacja gazu też jest ważna. W niektórych przypadkach obroty mogą świrować gdy potencjometr przepływomierza będzie uszkodzony.

1. Czy klapa spiętrzająca przepływomierza (wtrysk Mono-Motronic) powinna chodzić lekko w obie strony?

rybad007 pisze: Klapa spiętrzająca łatwo opada, natomiast ciężko chodzi do góry- tak, jakby zasysać ciecz do strzykawki- jakby coś wywoływało podciśnienie, które stawia opór przy unoszeniu. Czy tak powinno być?

Bez ciśniena ma chodzić leciutko w jedną jak i w drugą stronę ale na zapłonie pod dobiciu ciśnienia do góry będzie ciężko a w dół lekko. Tylko technicznie ciśnienie trzyma cały czas powinno wiec pierwsze podnoszenie będzie ciężkie potem leciutkie.

A po drugie tym się bym nie bawił bo zalejesz kanały dolotowe paliwem.

Dziękuję za podpowiedzi. Maciek klapa nie jest pogięta i nigdzie nie ociera. Wcześniej chodziła lekko w obie strony a od niedawna chodzi ciężko do góry i lekko opada. Pewnie to nie zbieg okoliczności, że stało się to mniej więcej w tym samym czasie, kiedy pojawiły się problemy z odpalaniem. Sprawdzę jeszcze jak odpala bez przekaźnika od pompy paliwa, no i samą pompę też sprawdzę, bo może z nią coś jest nie tak- może wytwarza za małe ciśnienie? (czy ktoś wie jak to sprawdzić??).
Jarewa a jeśli cały czas ciężko idzie do góry? Czyżby gdzieś się coś zablokowało? nie otwiera się jakiś zawór? Nie mam wiele do stracenia, bo nie ma u mnie fachowców od tych wtrysków, więc muszę dłubać sam

rybad007 pisze: tak- może wytwarza za małe ciśnienie? (czy ktoś wie jak to sprawdzić??).

Trzeba wpiąć manometr w doprowadzenie paliwa ale trochę trudno bo wszystkie połączenia są zakute. A C4ce masz filtr paliwa pod maską i jakbyś miał taką beczułkę jak przykręcona jest do filtra paliwa + śrubę do przykręcenia dwóch takich beczułek to by można było podłączyć manometr do tej dodatkowej.
Bez manometru możesz zobaczyć czy idzie paliwo powrotem do zbiornika rurką powrotnę wychodzącą z regulatora ciśnienia paliwa:

Wymieniłem kopułkę, palec, kable WN, świece. Wymieniłem też cewkę z modułem i rozrusznik, bo akurat miałem a wymienione rzeczy i tak już były stare i nadawały się do wymiany. Nic się nie poprawiło jeśli chodzi o odpalanie. Wyjąłem bezpiecznik od pompy paliwa, żeby się upewnić, że problem z odpalaniem występuje również wyłącznie na gazie. I tak jest. Jak jest całkiem zimny to bez benzyny odpala lepiej, jednak miałem sytuację, że jadąc już jakiś kawałek (25 km) rozgrzał się i zaczął swoje cyrki z obrotami: raz trzymał obroty na poziomie 2000, innym 1000, za chwilę znowu prawie gasł, aż w końcu zgasł. Nie mogłem go odpalić na gazie, więc włożyłem bezpiecznik od pompy paliwa i odpalił ale musiałem przy kręceniu rozrusznikiem go "gazować" - kilkukrotnie szybko wciskać gaz. Oddałem go do mechaniora, ale nie wiem czy będzie umiał pomóc, bo jak zobaczył, że to mechaniczny, to od razu pokazał palcem cały wtryskiwacz z gumą i powiedział, że to do wymiany na 100%. Może ma rację, może to kwestia złej dawki powietrza spowodowana złą pracą klapy spiętrzającej? Wiecie może gdzie w okolicach trójmiasta jest ktoś kto ogarnia te wtryski? Albo może ktoś z Was ma na sprzedaż taki mechaniczny, sprawny, do C4 2.0E AAD ?

Jeszcze mogłeś zrobić test z całkowitym zakręceniem albo nie używaniem gazu. Bo może być tak że parownik podaje gaz po zgaszeniu a później ten gaz zalewa silnik.