Forum Audi 80 Klub Polska

Witam kolegów.
Tydzień temu kupiłem swoje pierwsze auto. Poczciwą i solidną audi 80 B3. Dzisiaj chciałem ją nieco wyczyścić. Umyć silnik itp. Aby nieco ułatwić sobie robotę zdemontowałem kilka elementów, w tym tą gumę łączącą przepływomierz z przepustnicą i moim oczom ukazała się taka oto tulejka / zwężka jak na obrazku. Leżała luzem w tej rurze. Próbowałem ją dopasować do kanału przed mniejszą przepustnicą jednak po włożeniu auto nie chciało odpalać. Tak jakby miało za mało powietrza.
Dopasowywałem na kilka sposobów w róznych kierunkach i za każdym razem auto nie chciało odpalać. Bez tego pali dobrze, ma jedynie ciut wyższe obroty na zimnym (ok 1500 obr) na cieplym 1200 obr.

http://s5.ifotos.pl/img/tulejkapn_shhqnpr.png

Powiedzcie mi proszę co to za cudo i gdzie to powinno siedzieć.

Auto bez gazu, z tego co czytałem to jest to wtrysk mechaniczny.
Moja wiedza mechaniczna ogranicza się do amatorskiego grzebania przy starym motocyklu.

To wygląda jak resztki miksera LPG. Tylko że przy tym silniku (AAD) stosuje się inny. Może ktoś próbował go wsadzić w roili dodatkowej zwężki aby pomóc sobie z regulacją lpg. Jak nie idzie wyregulować gazu to często pomaga przytkanie doloty.
Tak wygląda kompletny mikser: http://www.drypa.pl/produkt1998_MIKSERY ... hatsu.html

Czyli kiedyś auto mogło mieć LPG? Nie znalazłem nigdzie śladów po instalacji. Może silnik był zmieniany?

Tylko dziwi mnie dlaczego ta tulejka tam sobie latała luzem. Dziwne cuda.