[80 B4 1.9 TDI 1Z] ciśnienie sprężania

MarekK · Post autor: **MarekK** » 16 gru 2007, 13:44

Witam ostatnio na diagnostyce zmierzyłem ciśnienie sprężania na zimnym silniku i wyniosło 25 bar na liczniku mam 212 tys. przejechane ciekawy jestem o ile jest przekręcony licznik, czy ktoś może zna wartości ciśnienia i przebieg w swojej b4, z góry dzięki za pomoc

hudy · Post autor: **hudy** » 16 gru 2007, 14:50

z tego co wiem cisnienie sprawdza sie na ciepłym silniku a nie na zimnym.u mnie na przebiegu 235 000 cisnienie jest od 25 do 26,5 bar. w ksiązce pisze ze minimum moze miec 19 bar a nowy silnik 1Z ma od 25 do 31 bar. ale sprawdź na ciepłym a nie na zimnym silniku wtedy wszytko wyjdzie dokładnie...

MarekK · Post autor: **MarekK** » 16 gru 2007, 15:19

wlasnie tez czytalem ze na cieplym ale juz drugi raz mechanik mi wmawial ze na zimnym i zmierzył na zimnym ale jak na zimnym jest 25 to na cieplym bedzie wiecej takze chyba nie jest tak zle

Solskier · Post autor: **Solskier** » 16 gru 2007, 16:53

Pomiar ciśnienia sprężania dokonuje się na ciepłym silniku. Wynika to stąd, że silnik użytkowany jest właśnie w takich warunkach i interesuje nas jego sprawnością w trakcie normalnej pracy a nie w trakcjie tego jak stoi pod domem.

hudy · Post autor: **hudy** » 16 gru 2007, 21:43

MarekK pisze:wlasnie tez czytalem ze na cieplym ale juz drugi raz mechanik mi wmawial ze na zimnym i zmierzył na zimnym

każdy mechanik mówi inaczej.najlepiej zmierz na zimnym i na ciepłym i będziesz miał porównanie.

Solskier pisze:Wynika to stąd, że silnik użytkowany jest właśnie w takich warunkach i interesuje nas jego sprawnością w trakcie normalnej pracy a nie w trakcjie tego jak stoi pod domem

niekoniecznie badamy na ciepłym.ja napisałem ze powinno mierzyć się na ciepłym silniku jednak jeśli samochód nie odpala gdy jest zimny to wtedy warto sprawdzić na zimnym silniku by sie dowiedzieć co się dzieje.mój kuzyn miał taki przypadek z omegą.na ciepłym silniku ciśnienie było w normie ale miał problem z odpaleniem po nocy.gdy sprawdził ciśnienie na zimnym to było o 40% niższe niż na ciepłym...

Motostacja pl · Post autor: **Motostacja pl** » 16 gru 2007, 21:50

Temat w jakich warunkach robić badanie kompresji powraca jak bumerang. link do dyskusji na ten temat.

viewtopic.php?t=10162&postdays=0&postor ... a&start=15

MarekK · Post autor: **MarekK** » 16 gru 2007, 22:16

moim celem nie jest dyskusja nad tym czy pomiar powinien byc na cieplym czy na zimnym silniku ale chce zobaczyc jaki wplyw ma przebieg na cisnienie sprężania bo napewno jest to zależne takze jak ktos zna ciśnienie sprężania i przebieg swojej audi to jestem wdzięczny za pomoc
pozdrawiam

Motostacja pl · Post autor: **Motostacja pl** » 16 gru 2007, 22:22

MarekK, a ja znowu nie byłbym taki pewien czy przebieg jest w takiej prostej korelacji do kompresji. Wszystko zależy kto, gdzie, jak jeździł danym autem, jaki olej był lany. Wiele czynników ma na to wpływ. Mogę się też założyć że auto z przebiegiem na przykład 75 tyś które kursowało głównie po mieście, co chwile odpalane co chwile gaszone, ciągle niedogrzane będzie w gorszym stanie niż auto z przebiegiem 200 tyś zrobionym na przykład na autostradach na długich trasach. Po za tym po pierwsze trzeba by było być pewnym swojego przebiegu a tego można być pewnym tylko jak się ma auto od nowości.

Ale oczywiście możesz starać sie to porównywać. <ok>

TDI80 · Post autor: **TDI80** » 19 gru 2007, 23:41

Labiel pisze:MarekK, a ja znowu nie byłbym taki pewien czy przebieg jest w takiej prostej korelacji do kompresji. Wszystko zależy kto, gdzie, jak jeździł danym autem, jaki olej był lany. Wiele czynników ma na to wpływ. Mogę się też założyć że auto z przebiegiem na przykład 75 tyś które kursowało głównie po mieście, co chwile odpalane co chwile gaszone, ciągle niedogrzane będzie w gorszym stanie niż auto z przebiegiem 200 tyś zrobionym na przykład na autostradach na długich trasach. Po za tym po pierwsze trzeba by było być pewnym swojego przebiegu a tego można być pewnym tylko jak się ma auto od nowości.

Ale oczywiście możesz starać sie to porównywać. <ok>

witam, tak dolace siedo dyskusji,
tak piszesz o tym aucie niedogrzanym, po miescie jezdzacym ze w gorszym stanie, to uwazasz, ze krotkie trasy bardziej zuzywaja silnik?
i np jak jezdze na zesutym termostacie, to taka jazda niedogrzanego silnika bardzo przyspiesza jego zuzycie?
czy tez chodzi Ci o to ze takie krotkie trasy to zamulone sie auto robi, se nie "przedmuchane" szybkich obrotow wysokich predkosci?

Pozdrowiona

Motostacja pl · Post autor: **Motostacja pl** » 20 gru 2007, 00:07

TDI80, z jakiegoś powodu konstruktorzy wymyślili że silnik powinien pracować w ściśle określonej temperaturze i ja tu nie zamierzam polemizować z tym czy mieli rację czy nie.

Po za tym nie pisałem że niedogrzanie ma bezpośredni wpływ na jakieś zużycie, aczkolwiek ma to ujemne skutki, jak na przykład większe zużycie paliwa, możliwość powstanie białej mazi na korku wlewu oleju.

daniel20 · Post autor: **daniel20** » 24 gru 2007, 23:29

W żadnym wypadku nie mierzy się ciśnienia na ciepłym silniku !!!!!!!!! Słuchaj dobrze Ci zmierzyli i jest ono troche za małe no ale spójrz prawdzie w oczy i teraz nie znajdziesz zadnej B4 która ma 250 tys wszytkie mają ok 400 i nie wierze w to bo byłem w niemczech i niemiec diesla sprzeda tylko wtedy kiedy zajezdzi albo rozjebie. audi z 2002 roku miało 700 tys wiec zoabacz czy twoje TDI może miec tyle co ma

a co do mierzenia to nie słuchaj głupot. Jak mierzysz na zimnym to wtedy pokazuje Ci realne cisnieninie a jeżeli mierzysz na ciepłym to wtedy olej jest ciepły i uszczelni ci wszytkie niedociągniecia. Sam zoabcz że silnik głosniej chodzi jak jest zimny bo wtedy olej jestscze nie rozszedł sie i nie uszczelnił tłoków. Realne ciśnienie mierzymy na zimnym silniku a na ciepłym to sami siebie oszukujemy gdyż jak mówiłem rozgrzany olej sam utrzyma ciśnienie.

hudy · Post autor: **hudy** » 25 gru 2007, 11:24

daniel20 pisze:W żadnym wypadku nie mierzy się ciśnienia na ciepłym silniku

czyli uważasz że we wszystkich książkach typu sam naprawiam lub innych książkach i artykułach związanych z mechaniką piszą głupoty. równierz machanicy nawet w autoryzowanych serwisach robia to źle bo na ciepłym silniku?? z tego co ja wiem i pewnie większość ludzi pomiar robi sie na ciepłym silniku bo na zimnym pomiar będzie błędny.

daniel20 pisze:nie znajdziesz zadnej B4 która ma 250 tys wszytkie mają ok 400 i nie wierze w to bo byłem w niemczech i niemiec diesla sprzeda tylko wtedy kiedy zajezdzi albo rozjebie

a ja w to wierze bo widziałem wiele samochodów które były sprzedawane z małym przebiegiem.nie myśl sobie że wszyscy niemcy szastaja kasa na lewo i prawo i śmigaja cały dzień po autostradach.wiesz oni równierz pracują tak jak my i spędzaja troche czasu w pracy.znajomy kupił audi od goscia który jeździł nią na codzień do pracy, do sklepu itd i co i robił rocznie 25 tys. więc nie można myśleć ze wszystkie samochody z roku np 94 sa sprzedane bo były rozwalone albo zajechane i że maja najechane po 400tys. przykładem moze byc mój.nie był bity bo sprawdzałem a zajechany tymbardziej nie jest bo juz jeżdzi 2 lata i nie mam z nim problemów...wiec twoja teoria jest...dziwna.

daniel20 · Post autor: **daniel20** » 25 gru 2007, 18:17

rob jak uważasz. ja jeżdze do niemiec pracować to widze te które są na sprzedarz mają 190 tys a te którymi niemcy jeźdzą i nie chcą sprzedac mają 300-400 wiec widizałem. co do pomiaru kompresji rób jak chcesz są róznie ksiązki ja wiem z doświadczenia bo olej sam Ci uszczelnia i błednie zawyża. Mierz na ciepłym to zawsze bedziesz miał ok 30 i nawet ponad bo olej usczzelnia i bedziesz sie cieszył igiełką w momencie kiedy bedziesz miał złoma. pozdro

Post autor: **bozmek** » 27 mar 2013, 21:18

Witam koledzy wczoraj brat mierzył ciśnienie u siebie w zetorku silnik miał około 50 stopni zmierzył tylko 3 cylindry bo w 4 nie odkręcali rurki :mrgreen:
1-26.5
2-27
3-24
4-
i jak myślicie w jakiej kondycji jest silnik 340 na blacie raczej nie kręcony <ok>

matek10912 · Post autor: **matek10912** » 27 mar 2013, 21:27

te 24 mi sie nie podoba tak ogolnie....

ciekawy jestem ile ja mam bo jak ruszam autkiem na tym mrozie co teraz mamy to braki mocy sa odczuwalne.... boje sie az pomyslec ze czeka mnie kiedys remont silnika bo glowicy to napewno