Forum Audi 80 Klub Polska

Witam! Mam na imię Krzysiek i forum czytam już dosyć długo, a że w końcu wpadła kolejna Audiczka w moje ręce to i warto ją przedstawić. Pomimo młodego wieku już miałem kilka samochodów, więc i o nich nie zapomniałem.
Było:

VW Passat B3 1.9 TD 75 koni, całkiem fajne auto zwłaszcza że miał wnętrze z GLa, więc baaaaardzo wygodny, nie sprzedałbym, ale trafiła się istna okazja od znajomego.


Audi 90 2.3 NG Quattro, mechaniczne bardzo zadbana, fenomenalny gaz co dziwne i świetna mechanicznie w sumie, minus że pewnie po przygodach, więc nadgryziona zębem czasu w postaci korozji, też bym pewnie jeździł nią do teraz gdyby nie w zeszłym roku to:


O dziwo nic się nie stało, a ja sam wysiadłem z tego auta o własnych siłach.

Kolejne było Volvo 460 z silnikiem 1.8 ze zdemontowanym LPG, całkiem fajne jak na szwedzki samochód z francuskim wnętrzem, składanym przez Holendrów.

Klima, elektryczne szyby i półskóry i to wszystko za mniej niż dobrej klasy rower, stosunek ceny do jakości 11/10

No nic przeszłość oddzielamy grubą kreską a teraz czas na główną bohaterkę tego tematu

Audi 80 B4
rocznik: 1992
pojemność: 2309cm^3
moc: 98KW
Wyposażenie:
W środku w sumie dosyć spory golas, aczkolwiek cośtam ma.
Najważniejsze <quattro> i to takie całkiem niewytyrane musze przyznać.
Moduł BC
Dodatkowe zegary w miejscu popielniczki
Elektryczne szyby przód (dokładane raczej)
No i takie typowe bzdury, które są oczywistością ale każdy handlarz zawsze się dumnie chwali z ich posiadania: ABS, wspomaganie kierownicy, podgrzewana szyba tylna...
Jedyne czego nie ma a mi doskwiera to brak szyberdachu, no ale trudno.
Żeby kupić ten samochód musiałem pokonać około 600km, więc w sumie można powiedzieć że sprowadzony z zagranicy. :mrgreen: O dziwo nawet tankując na stacji w jej byłym rodzinnym mieście gość od tankowania zachwalał ten samochód, bo mówił że go zna.

Mam jej już około 2 tygodni i muszę przyznać że jest to całkiem zadbany egzemplarz, aczkolwiek ine pozbawiony wad.
Z zakresu prac, które zrobiłem po zakupie to:
wymieniony prędkościomierz i licznik kilometrów który nie działał oraz poprzepalane żarówki, a także wyświetlacz BC, który był wylany ( ale raczej coś skopałem bo pokazuje bzdury. )
wymiana opon na wszystkie jednakowe, wkońcu Quattro
regulacja i wymiana filtrów instalacji LPG
Póki co tyle i aż tyle, ponieważ w planach mam jeszcze kilka rzeczy.
Wymiana reduktora na mocniejszy, ponieważ ten ma za małą wydajność
Rozprawienie się z mechanicznym wtryskiem, póki co rozmyślam nad alternatywą
Pakiet startowy jeszcze ją czeka w postaci olei, pasków itp.

Co sądzicie?

Fajne autko . Ale najbardziej mi szkoda tej twojej B3 , bardzo się mi spodobała

krisf1 pisze: O dziwo nic się nie stało, a ja sam wysiadłem z tego auta o własnych siłach.

Widocznie Procon-Ten się sprawdził

B4 też ładna, fajnie jakbyś wrzucił więcej zdjęć. Rówież mam NG i q , i nie zamieniłbym na żaden inny no chyba że 2,2t

Procon Ten to się sprawdził, ale chyba poprzedniemu właścicielowi. xD Mam inne zdjęcia na których to lepiej widać.


Ale to już przeszłość w sumie, lepsze zdjęcia i więcej szczegółów obecnej postaram się wrzucić na dniach. :mrgreen:

Pozdrawiam posiadacza quattro z NG

O cholera konkret dzwon :O O dziwo i całe szczęście że nic Ci się nie stało <ok> Czołówka ? Bardzo ładnie się prezentowała ta B3.

Dawaj więcej fot B4 :lol:

Audi fajna Dzwonik ładny) Ja widziałem kiedyś na szrocie B3 po zderzeniu z maluchem i w B3 tylko przednie koło wyrwane a maluszek rozpołowiony na pół ale kierowca przeżył jadąc w tylnej części malucha

Od zakupu cały czas działam i troche kasy już na to auto poszło, aczkolwiek na rzeczy których nie widać:
wymieniona chłodnica i termowłącznik wentylatora
wywalony gaz
wymieniony pękniety wahacz
prowizoryczna polerka i woskowanie żeby polepszyć odrobinę wygląd auta
czujnik temp. zmieniony na ori
I wiele więcej o czym pewnie zapomniałem, a w bagażniku czeka komplet pasków i rozrząd na wymianę, a w międzyczasie zalałem do zbiornika płukankę układu paliwowego i też sie pochwalę efektami, bo auto po demontażu lpg jeździ coraz lepiej, coraz szybciej i co najważniejsze coraz mnie pali.