[center]No to przedstawie wam moją najcudowniejszą na całym świecie Audiczke. Jest to model B4 z 1993r. Przebieg jej to 194tyś km, jest w pełnym oryginale. Żaden element nie był malowany naprawiany itp. Silniczek suchutki, wróciłem nią z Amsterdamu. Tam była od nowości u jednego właściciela, a dowiedziałem się o niej ze względu że brat tam mieszka i jest sąsiadem. Miał też na sprzedaż żony b3 w równie pięknym stanie lecz zdecydowałem że biorę te. Sprzedawał dlatego bo wymienili na a4 i a3. 2tyś km zrobiłem na drodze powrotnej i jechała pięknie. Nigdy nie byłem zadowolony z żadnego samochodu tak jak z niej. W środku tak samo nówka jak i na zewnątrz. Narazie ubezpieczone mam tablice zjazdowe a w przyszłym miesiącu będę rejestrował landrynę.
No i plan jest taki. Żadnego tuningu itp. Po zimie oryginalne felgi 15 od b4 i jeśli się uda znaleźć coś w Nl to kupię skórę.[/center]
Jak przestanie padać to zrobie fotki wnętrza i silnika. No jest cudo. Zawieszenie itp zero luzów wszystko jest tak jak by z fabryki wyjechała. Potwierdzenia Nap mam na przebieg itp, dziadek od którego kupiłem na prawdę szanował ten samochód. Dołożył mi jeszcze do niej nówki zimówki michelina. Do 2008r ją serwisował w serwisie audi, klocki, tarcze itp. No nie chwale się ale jest cudo .
No odrazu na spocie wiedziałem, że już ją gdzieś widziałem, ładna zdrowa seria, tak jak u mnie trochę goła, ale ważne ,ze zadbana. Na dodatek jak odjeżdżałeś wgl dźwięku silnika nie słyszałem b.cicha jest chyba jeszcze ori tłumiki siedzą
Nie mam pojęcia co to za koło teraz 18 będzie drugi spot więc zapytam jak przyjedzie nią. A emblemat to nie mam pojęcia. Jak w Holandii kupowałem ją to już był . Musiał sobie właściciel przykleić od którego ją kupowałem.