Witam koledzy!
Mam problem, a mianowicie chodzi o to że skrzynia mi "łupie" o budę...
Czuć to przy full gazie na 1, 2 i trochę 3 biegu. Przy 1 i dokręceniu go do czerwonego pola słychać taki wręcz gwizd. Na samym początku miałem podobne objawy i okazało się że podwieszka tłumika zerwana i wydech mi bił o budę. Przez parę miesięcy spokój i zaczęło mi podobnie bić z tym że teraz strasznie ruszał się lewarek skrzyni i nasilił się ten "gwizd" na jedynce (coś takiego jak bym miał kompresor w aucie ). Okazało się że jest popękana poduszka skrzyni. Wymieniłem od razu dwie żeby mieć spokój. Przez tydzień było super, po czym znowu dokładnie takie same objawy: wycie jedynki, bicie o budę przy dodawaniu gazu, ruszający się lewarek...
Patrzę pod auto i poduszki jak nowe, zawieszki wydechu dobre... Co to może być? Dodam że delikatnie cieknie mi ze skrzyni, ale to chyba nie ma znaczenia (tydzień temu dolałem litr oleju do skrzyni)
Teraz parę pytań:
Czy w 2.0 ABK są na pewno tylko dwie poduszki skrzyni biegów?
Możliwe że poszła mi poduszka silnika?
Ile jest poduszek od silnika i ile od skrzyni?
Możliwe że coś się dzieje z wnętrzościami skrzyni?
Gdzie może jeszcze powstać luz poza poduszkami (i te imbusy z tej "flanszy") i śrubami przykręcającymi skrzynie do silnika?
Z góry dzięki za pomoc