[B4 2.6 ABC] Problem z biegami po wymianie sprzęgła
- Ven0n
- Forum Audi 80
- Posty: 270
- Rejestracja: 23 cze 2018, 12:22
- Imię: Kamil
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan
- Silnik: 2.0 ABT
- Lokalizacja: ŚLUNSK
Przechodziłem przez to, zalałem Motula 75w90 i w pierwszym momencie po wymiany z tej ciemnej breji na Motula to było jak ręką odjął w zimne dni, ale po roku jest dokłądnie tak samo albo gorzej na tym Motulu jak na tej breji co miałem. Popatrz na lepkości w danych temperaturach, zamiast castrola weź lepiej Fuchsa 75w80. Kolega ma castrola 75w90 w skodzie yeti to mi pisał że wcale lepiej nie jest niż na starym oleju.
A ja osobiście do obecnej skrzyni wleję ATF na próbę bo mi CGT nie szkoda, a olej to olej, tyle że troszkę bardziej płynny
A ja osobiście do obecnej skrzyni wleję ATF na próbę bo mi CGT nie szkoda, a olej to olej, tyle że troszkę bardziej płynny
- Jarewa
- Forum Audi 80
- Posty: 8413
- Rejestracja: 01 kwie 2010, 21:24
- Imię: Jarek
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan
- Silnik: 2.0 ABT
- Lokalizacja: Głogów
Każdy zamiennik będzie na zasadzie uda się nie uda się... Jak doczytasz ten temat co rzuciłem to tam wsio opisane..
To co ludzie piszą nie można czasem czytać. Bo nowy olej nie naprawi skrzyni a ludzie leją i myślą że się naprawi.. A tu w tym macie mamy klasyczny przykład złego oleju bo po wymianie się pogorszyło..przed było w porządku..
To co ludzie piszą nie można czasem czytać. Bo nowy olej nie naprawi skrzyni a ludzie leją i myślą że się naprawi.. A tu w tym macie mamy klasyczny przykład złego oleju bo po wymianie się pogorszyło..przed było w porządku..
- Ven0n
- Forum Audi 80
- Posty: 270
- Rejestracja: 23 cze 2018, 12:22
- Imię: Kamil
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan
- Silnik: 2.0 ABT
- Lokalizacja: ŚLUNSK
U mnie w pierwszym momencie się znacznie poprawiło bo dało się wrzucać biegi nawet przy -8st ale po roku już te biegi wchodzą znacznie gorzej nawet w dodatnich temperaturach, oczywiście po zagrzaniu idealnie wszystko, ale efekt jest taki jakby się ten motul tam w tej skrzyni zepsuł czy coś, gęstnieje do tego stopnia że nawet na zgaszonym silniku lewarek chodzi jak kij w gęstym smarzeJarewa pisze:klasyczny przykład złego oleju bo po wymianie się pogorszyło
A z tym kijem w gęstym smarze to podobna sytuacja była w matizie też przed wymianą oleju, do tego stopnia że nawet biegu nie dało się wyjąć, po nocy w chłodne dni(Nie wiem czy to był fabryczny, ale też brązowa breja, zalałem ATF i przez półtora roku ok i później troszkę słabiej ale daje radę(Ponoć tam się zmienia olej co 4 lata)
Ostatnio zmieniony 27 sty 2020, 13:33 przez Ven0n, łącznie zmieniany 1 raz.
Bo czasem zmian nie będzie i już. Tak po prostu. Co się ma zmienić w sposób odczuwalny(odczuwalny, bo czasem jest to kwestia myślenia życzeniowego) w skrzyni sprawnej ze sprawną mechaniką poboczną/towarzyszącą lub tez w popsutej/zużytej?Ven0n pisze:Ponoć na tym castrolu też narzekają że nic się nie zmieniło,
Jeżeli olej będzie stary-zużyty/zaśmiecony(tryby się ucierają w końcu mimo smarowania) to zmiana może przynieść odczuwalne efekty w określonych warunkach.
Kolega z S-rza miał B-4 lata temu. Czerwone. Dopiero jak się koła zablokowały i wjechał na trawnik okazało się, że skrzynia chodzi na sucho. Zlaliśmy z niej, bo jak wiem... może 0.6 oleju? Niepełna krowa 0.75 -tak to pamiętam.
Ja o Castrolu właśnie, ku mojemu zdziwieniu(nie uważam tej marki), czytam i słucham, że akurat problemów nie robi, lub daje poprawę. Często bywa na rachunkach z ASO.
Na Motul słyszałem narzekania, że na zimno jak w koparce. A przecież ma liczbę "zimową" taką samą jak Castrol i inne równolegle stosowane.
Tak tak, dodatki i tak dalej ale tężejąca skrzynia przy "mrozach" ~ 3-6 na minusie? Bez jaj.
Trzeba też pamiętać, że najczęściej podrabiane marki to w Eu Castrol, Mobil i Motul(który miał jebitną rozlewnię gdzieś pod Krakowem. Oczywiście w firmie o niej nie wiedzieli).
Audi nie produkuje olejów -zawiera jedynie umowy nie na najlepsze dla skrzyni, a dla nich. Czyli odpowiednia wartość kontraktu plus odpowiednia, statystycznie dobrze kojarzona marka, żeby nie musieli się tłumaczyć, że użyli jakiejś indyjskiej papki. Rzecz jasna parametry muszą być i zapewne lepiej pilnują co dostają(zgodność z kartą produktu) niż jakiś tam piptuś handlujący z domu towarem, którego nie widzi nawet.
Audi brało zdaje się Fuchsa, Castrola, Mercedes sporo lat Texaco itp. itd. Bywa, że te same skrzynie biegów w innych markach są zalewane innym olejem fabrycznie.
Mimo to jestem przekonany, że nie zawsze wybór ASO jest najlepszy. To wypadkowa biznesowa -kasa razy ryzyko.
A oleje mają spełniać normy na które składają się nie tylko oznaczenia lepkości i stąd wiele nieporozumień. Ja należę do ludzi, którzy nawet w dyfrach z marszu zmieniają olej, że o skrzyniach nie wspomnę. Dobieram w oparciu o informacje fabryczne markę jaką darzę zaufaniem o ile nie popłyną z ceną i kupuję. I nie miałem nigdy problemów z dyframi, skrzyniami manualnymi czy automatami.
Nie można też lekceważyć ludzkiej natury i zużywania się mechanizmów.
My się przyzwyczajamy do poprawy, potem już jej nie czujemy. Po jakimś czasie nawet najlżejsze wspomaganie "zaczyna" działać "ciężej". Podobnie hamulce. Ile to razy naprawiłem znajomym bez patrzenia nawet... "jedź gdzieś na ubocze i bujnij się, a potem lewą nóżką tak ostrzej ale z głową zahamuj". I nagle "o ja p... aż z fotela zleciałem"
Samochód o 50 koni mocniejszy? Ale wypas...a za tydzień szukam "czip do...", bo jakoś już nie idzie aż tak dobrze.
Poprawa pracy skrzyni po jakimś czasie przestaje być odczuwalna i szuka się smaku w d...e.
Do tego zużycie jej i elementów załączających może postąpić płynnie, skokowo i nie dba czy wlaliśmy miesiąc temu oleju po 170 za litr.
Najlepszy przykład mój ojciec. Najlepszy kierowca jakiego znam. Po zmianie oleju w skrzyni u niego poprawa. Za jakiś tam czas(auto od 2003 ma, kupione jako nowe) już "jest jak dawniej". Siadam i... no kurde, poprawa jak była tak jest.
Za jakiś czas wlewamy Militeca, bo miałem jeszcze trochę tego starego, niebieskiego(na potrzeby wojsk kolonialnych).
Poprawa jest odczuwalna. Minęło kilka miesięcy i znowu siadam na test. No i znowu się potwierdza -skrzynia jak laleczka, a po prostu zamiłowanie do perfekcji + przyzwyczajenie = szukamy problemu.
A jak wiele osób ogarnia sobie mechanizmy przełączające? Bo w niemal każdym aucie co kupię są złom. Złom i już. Luzy, wybite amortyzatorki(najczęściej mocowania gumowe), panewki dźwigni. Dopiero co robiłem to w A4 i się zastanawiam, czy olej zmieniać, bo mi się biegi niemal pod ciężarem wzroku przełączają. Normalnie Firefox się zrobił
- Jarewa
- Forum Audi 80
- Posty: 8413
- Rejestracja: 01 kwie 2010, 21:24
- Imię: Jarek
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan
- Silnik: 2.0 ABT
- Lokalizacja: Głogów
To nie do końca prawda... Nie wiem jak akurat w AUDI... Ale znam z autopsji innych firm co prawda zlecają wyrób oleju firmie ale według ich receptury która jest objętą tajemnicą.. I firma nie może wypuścić tego samego pod swoim logiem i nazwą moze coś podobnego wypuścić ale nie 100% kopi... A wszytko chodzi o dodatki uszlachetniające....miron72 pisze:Audi nie produkuje olejów -zawiera jedynie umowy nie na najlepsze dla skrzyni, a dla nich. Czyli odpowiednia wartość kontraktu plus odpowiednia, statystycznie dobrze kojarzona marka, żeby nie musieli się tłumaczyć, że użyli jakiejś indyjskiej papki. Rzecz jasna parametry muszą być i zapewne lepiej pilnują co dostają(zgodność z kartą produktu) niż jakiś tam piptuś handlujący z domu towarem, którego nie widzi nawet.
Audi brało zdaje się Fuchsa, Castrola, Mercedes sporo lat Texaco itp. itd. Bywa, że te same skrzynie biegów w innych markach są zalewane innym olejem fabrycznie.
Może w idealnym świecie... Może dawniej. A może to tylko marketing. Z głupiej kupki trybów skrzyni manualnej robi się kolejny mit dla zarobku i lansowanie "kierunek" ASO jako jedynej słusznej ścieżki działania. Nie mam pojęcia czy firmy produkujące auta mają na tyle rozbudowane laboratoria, by zlecać składy firmom zewnętrznym. To wszystko "inżynieria atomowa" z internetu. Na poziomie atomu rozważania robimy marnując w sumie czas. Czasy, gdy auta miały być wizytówką trwałości i solidności odeszły. ASO ma generować zyski. Programowane zużycie, utrudnienia serwisowania, rozluźnianie rygorów serwisowych(ja pierniczę -30 000 na oleju w silniczku mającym grubo ponad 100 koni z litra...), normy dupochrony(litr oliwy na tysiąc kilometrów) itp. itd.Jarewa pisze:To nie do końca prawda... Nie wiem jak akurat w AUDI... Ale znam z autopsji innych firm co prawda zlecają wyrób oleju firmie ale według ich receptury która jest objętą tajemnicą.. I firma nie może wypuścić tego samego pod swoim logiem i nazwą moze coś podobnego wypuścić ale nie 100% kopi... A wszytko chodzi o dodatki uszlachetniające....
Niezbyt widzę tu miejsce na przesadną troskę o dodatki olejowe. Zwłaszcza, że ludzie pracujący w ASO nie raz już się wypowiadali. Może na pierwsze zalanie coś innego, lecz potem? Na rachunkach i w bekach, na fakturach dostawców. Oleje. I tyle. Brak jakiegoś tajnego uszlachetniacza nie spowoduje nagłej awarii skrzyni czy jej zamulenia przy obecnych temperaturach.
Może i masz rację, mnie praktyka podpowiada, że jak mogą coś zrobić taniej bez skutków natychmiastowych to nawet im oko nie kicnie.
Kiedyś byłem fanem Motula. Kilka wpadek w ciągu dosłownie dwóch lat i wypad. Podróbki? Może, pewnie tak. Ale nie wnikam. Objechałem np. Bałkany na świeżym oleju w silniku niezbyt wysilonym. Po powrocie, napędzany wątpliwościami(praca silnika, taka dzwoniąca lekko się zrobiła, czuć było mechanikę, nie wiem jak to opisać) zlałem go z silnika. Szczyny. Dosłownie woda.Ven0n pisze:Jest coraz gorzej,
-
- Forum Audi 80
- Posty: 233
- Rejestracja: 28 maja 2017, 11:19
- Imię: Kociemb
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Avant quattro
- Silnik: 2.6 ABC+lpg
- Lokalizacja: Kielce
Olej zmieniony na Castrola i jest póki co okej:) Skrzynia chodzi dobrze od samego początku Wiadomo nie chodzi jak w nowym aucie, ale działa dokładnie tak jak było przed zmianą oleju... Więc za resztę niedomagań uważam wyrobiony mechanizm drążka, bo czuć na nim luzy. Jednak nie przeszkadza to już w jeździe.
No i zaznaczam że nie mam porównania z oryginalnym olejem. W "książce serwisowej" poprzedni właściciel wpisał że zmieniał olej w skrzyni, niestety nie wiadomo na jaki... Więc obstawiam że był już zamiennik.
[ Dodano: 2020-01-31, 12:32 ]
Jeśli chcesz coś innego od Castrola to wg mnie tylko Ravenol z tym że on jest polsyntetyk podobno...Nie wiem czy to akurat jest wazne w tym przypadku więc dlatego go nie znalazłem,ale reszta parametrów się pokrywa...
No i zaznaczam że nie mam porównania z oryginalnym olejem. W "książce serwisowej" poprzedni właściciel wpisał że zmieniał olej w skrzyni, niestety nie wiadomo na jaki... Więc obstawiam że był już zamiennik.
[ Dodano: 2020-01-31, 12:32 ]
Zobacz sobie kolego parametry Fuchsa i porównaj z tym co ma byc... Na stronie producenta piszą że jest to zamiennik G052911 a olej jest 75W80 zamiast 75W90 poza tym lepkość w 40' ma w okolicach 50 o ile pamiętam... Czyli wg mnie kompletnie się nie nadaje i jest to tylko wprowadzanie klienta w błąd...Ven0n pisze:Po roku czasu olej śmietnik, czas się na fuchsa przerzucić
Jeśli chcesz coś innego od Castrola to wg mnie tylko Ravenol z tym że on jest polsyntetyk podobno...Nie wiem czy to akurat jest wazne w tym przypadku więc dlatego go nie znalazłem,ale reszta parametrów się pokrywa...
- Ven0n
- Forum Audi 80
- Posty: 270
- Rejestracja: 23 cze 2018, 12:22
- Imię: Kamil
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan
- Silnik: 2.0 ABT
- Lokalizacja: ŚLUNSK
Castrol ma lepkość w 40st 78mm2/s a Motul 76mm2/s bodajże albo na odwrót, są identyczne niemalże parametrami - czytałem te wszystkie "dokumenty techniczne" i wiem że Fuchs ma 48mm2/s
Dlatego wlałbym Fuchsa bo może ta skrzynia zaczęłaby jakoś działać, ATF ma podobne parametry co 75w80 więc może nawet i zaoszczędzę i wleję ATF - niejeden tak zrobił i nie było że się nagle skrzynia rozsypała.
A obecnej skrzyni CGT wcale mi nie szkoda
Z olejami to jest temat rzeka bo oczywiście parametry olejów ASO są pełne legend i tajemnic
Dlatego wlałbym Fuchsa bo może ta skrzynia zaczęłaby jakoś działać, ATF ma podobne parametry co 75w80 więc może nawet i zaoszczędzę i wleję ATF - niejeden tak zrobił i nie było że się nagle skrzynia rozsypała.
A obecnej skrzyni CGT wcale mi nie szkoda
Z olejami to jest temat rzeka bo oczywiście parametry olejów ASO są pełne legend i tajemnic
A ich etykiety pełne kłamstw i manipulacji. Bo kto ich sprawdzi? Jakiś koleś z netu co śrubki szlifuje? W środowisku zgoła innym niż wnętrze silnika? A może rusek co smaży oleje i po ilości sadzy ocenia ich wartość?Ven0n pisze:Z olejami to jest temat rzeka bo oczywiście parametry olejów ASO są pełne legend i tajemnic
Wystarczy zerknąć co w/g przepisów i specyfikacji nazywane jest olejem syntetycznym w np. Niemczech i w Polsce(wątpię by coś zmienili). Było o tym kiedyś nawet głośno.
https://wyborcza.biz/pieniadzeekstra/1, ... rects=true
"Co ciekawe, oleje, które w Polsce oznaczane są jako syntetyczne, na innych rynkach już takich oznaczeń nie mają. Najściślejsze normy prawne dotyczące klasyfikowania olejów mają takie kraje jak Niemcy czy Japonia. Jeden z najpopularniejszych olejów na rynku w polskiej dystrybucji ma etykietkę z nazwą "Syntehetic", a ten sam olej pochodzący z dystrybucji niemieckiej opisany jest na opakowaniu jako "HC Synthese"."
Tu można pobieżnie coś tam wyłowić.
To jak z Bosacką. "Wiem co jem". Bo na etykiecie skład wypisany... A tą zgodność zapisu ze składem pewnie codziennie laboratoria sprawdzają
Potem się okazuje -Gerber dla dzieci z MOM
Leki co nie miały testów i niszczą płody
Mercedes co wywala jaja na teście przechodzonym przez powypadkową Ładę
Silniki VW żłopiące jako nówki po 2 litry oleju na 1000km.
Albo sól do sypania dróg w żarciu.
Albo mączka jajeczna po której nawet świnia ma biegunkę
Albo... mogę tak do rana... niestety.
-
- Forum Audi 80
- Posty: 1066
- Rejestracja: 21 sie 2017, 22:04
- Imię: Łukasz
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Avant
- Silnik: 2.0 ABK+lpg
- Lokalizacja: Rumia
Jak wyklepany to najlepiej od razu zmienić. Koszt ok. 45 zł, szukasz wyłącznie po numerze części takim jak na zdjęciu. Jedyny problem przy wymianie to pozbycie się trzpienia przegubu z drążka. Nowy przegub montujesz na śrubie z nakrętką samoblokującą. Rezultat - mega precyzyjne prowadzenie drążka nawet z luzem na kuli lewarka - oczywiście ów luz w rozsądnych granicach.