Z uszczelniacza na wale delikatnie się poci ale igiełkowe wałka to już w bardzo słabym stanie.
Z ogromnym trudem je wyjąłem, to nie jest takie proste jak sie słyszy, sposoby z plasteliną można sobie między bajki włożyć... Problem jest teraz taki:jak je włożyć??? Jak je na siłę nabiję bo rozsypie sie koszyczek...
Koledzy, jak to bezinwazyjnie zrobić zgodnie ze sztuką, bo nie mam ma obecna chwilę
żadnego pomysłu.. Ktoś z Was robił to osobiscię, podzieli się doświadczniem? Bardzo proszę o pomoc
