[B3 2.0 PS] Dodatkowe zegary, skalowanie woltomierza.
[B3 2.0 PS] Dodatkowe zegary, skalowanie woltomierza.
Zaniża wskazania.
Gdyby zawyżał -pal sześć, prosty temat ale zaniża. Gdzieś kiedyś czytałem chyba, że ma on możliwość kalibracji(skalowania). Czy tak jest faktycznie? Ktoś wie?
Obecnie jedyne auto jeżdżące w domu no i zanim zdejmę tunel i zacznę dłubać chciałbym wiedzieć, czy to ma sens.
Gdyby zawyżał -pal sześć, prosty temat ale zaniża. Gdzieś kiedyś czytałem chyba, że ma on możliwość kalibracji(skalowania). Czy tak jest faktycznie? Ktoś wie?
Obecnie jedyne auto jeżdżące w domu no i zanim zdejmę tunel i zacznę dłubać chciałbym wiedzieć, czy to ma sens.
- Jarewa
- Forum Audi 80
- Posty: 8403
- Rejestracja: 01 kwie 2010, 21:24
- Imię: Jarek
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan
- Silnik: 2.0 ABT
- Lokalizacja: Głogów
Trzeba zdjąć szybkę i jest wtedy możliwość ale jeszcze nigdy się nie spotkałem by wskaźnik wyskalowany laboratoryjnie był źle wyskalowany. Widocznie tyle masz a winowajca jest kostka stacyjnki jak i konektory spadek napięcia na lini "15"miron72 pisze:Gdzieś kiedyś czytałem chyba, że ma on możliwość kalibracji(skalowania). Czy tak jest faktycznie? Ktoś wie?
Nie no, akurat napięcie ładowania to banalnie sprawdzić miernikiem(kilkoma, bo i moimi dwom, brata, ojca okazjonalnie no i na prostowniku mam, który raz na ileś konserwacyjnie podpinam -ma automatykę więc nie gotuje akku) pod maską, dalej na przewodach zasilających w kabinie np. radio -uruchomiony silnik i odbiorniki do jazdy(światła, dmuchawa, radio itp.) to u mnie 14.3V, na zaciskach akumulatora 14.3V(odchyłki na setkach pomijalne). Na woltomierzu dodatkowych zegarów 13.8V więc Jarewa najwyraźniej nie mam tyle, a wskaźnik kłamie.
No i szczerze to nie jest pierwszy przypadek jaki widzę rozbieżności wskazań z faktycznymi(nie tylko V, lecz i RPM, zużycia paliwa, prędkości, odległości itp. itd.). To ich skalowanie jest laboratoryjne w...laboratorium
A w życiu to już czasem mocno zgrubne wartości.
Chciałbym, żeby to działało ok dla zasady. Przekładanie wskazówk, jeżeli to masz na myśli,i akurat w woltomierzu nie jest dramatem jednak liczyłem na coś bardziej użytecznego "od tyłu"
Zegary były dokładane, lecz na fabrycznych kostkach wpięte, bo były już w aucie. Ostatecznie to go wyjmę i podepnę na krótko do akku i się okaże, czy na łączach, czy zwyczajnie wiek mu zaszkodził. Jakby tak czas był bardziej elastyczny...no ale nie chce.
No i szczerze to nie jest pierwszy przypadek jaki widzę rozbieżności wskazań z faktycznymi(nie tylko V, lecz i RPM, zużycia paliwa, prędkości, odległości itp. itd.). To ich skalowanie jest laboratoryjne w...laboratorium
A w życiu to już czasem mocno zgrubne wartości.
Chciałbym, żeby to działało ok dla zasady. Przekładanie wskazówk, jeżeli to masz na myśli,i akurat w woltomierzu nie jest dramatem jednak liczyłem na coś bardziej użytecznego "od tyłu"
Zegary były dokładane, lecz na fabrycznych kostkach wpięte, bo były już w aucie. Ostatecznie to go wyjmę i podepnę na krótko do akku i się okaże, czy na łączach, czy zwyczajnie wiek mu zaszkodził. Jakby tak czas był bardziej elastyczny...no ale nie chce.
Mylę się z czym? Że ładowanie(akumulatora) zachodzi napięciem X(mierzone pod obciążeniem na tymże akumulatorze i na wybranych odbiornikach w kabinie) sprawdzonym bezsprzecznie i zweryfikowanym po kilkakroć, a wskaźnik napięcia ładowania pokazuje X-0.5V?
Podstawowy parametr jaki mnie interesuje w związku z napięciami w aucie to jakim jest ładowany akumulator. W zadzie mam, że na lampce bagażnika mam np. 0.3V spadku. Ze spadkami, zwłaszcza w starym aucie trzeba się pogodzić ale w takim razie jeden wskaźnik to za mało :lol:
Akku ma być doładowywane właściwym napięciem, a to właśnie napięcie uważam, że winien mi pokazywać zegar w kabinie. Bez jakiś tam spadków, jeżeli pokazuje inne to dla mnie jest uszkodzony/źle "poinformowany" z winy przewodzenia po drodze/źle wyskalowany.
Inaczej na kiego mi taka popierdółka jak nie do określenia napięcia na akku?
Kolegi b4ka pokazuje w zasadzie to samo na blacie co miernikiem przy akku. Z jakimś tam błędem pomiaru a'la grubość wskazówki czy coś.
Co niby ma pokazywać ten wskaźnik? Napięcie czego?
Podstawowy parametr jaki mnie interesuje w związku z napięciami w aucie to jakim jest ładowany akumulator. W zadzie mam, że na lampce bagażnika mam np. 0.3V spadku. Ze spadkami, zwłaszcza w starym aucie trzeba się pogodzić ale w takim razie jeden wskaźnik to za mało :lol:
Akku ma być doładowywane właściwym napięciem, a to właśnie napięcie uważam, że winien mi pokazywać zegar w kabinie. Bez jakiś tam spadków, jeżeli pokazuje inne to dla mnie jest uszkodzony/źle "poinformowany" z winy przewodzenia po drodze/źle wyskalowany.
Inaczej na kiego mi taka popierdółka jak nie do określenia napięcia na akku?
Kolegi b4ka pokazuje w zasadzie to samo na blacie co miernikiem przy akku. Z jakimś tam błędem pomiaru a'la grubość wskazówki czy coś.
Co niby ma pokazywać ten wskaźnik? Napięcie czego?
- Jarewa
- Forum Audi 80
- Posty: 8403
- Rejestracja: 01 kwie 2010, 21:24
- Imię: Jarek
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan
- Silnik: 2.0 ABT
- Lokalizacja: Głogów
To nie jest wskaźnik ładowania tylko wskaźnik napięcia podłącz go bezpośrednio pod aku to będzie wskazywać prawidłowo.
Wskażnik mierzy napięcie na lini "15" nie na akumulatorze miedzy nim a akumulatorem jest z 20 styków i stacyjka i to właśnie jest problem to ma już swoje lata i ma prawo napięcie spaść. Winą nie jest że on żle mierzy winą jest to że złe napiecie do niego dochodzi. I nie mów że mierzysz na dmuchawie, światłach czy zapalniczce itd bo to insza inszość każdy ma tylko wspólny punkt tak zwana "30" i od tego w skrzynce wszystko się rozchodzi na styk "x" i na "15" to co mierzyłes odbiorniki to akurat linia "x" jakbyś werbował schematy to byś wiedział jak ta instalacja się opiera w aucie nie wszędzie będzie to co na akumulatorze.
Wskażnik mierzy napięcie na lini "15" nie na akumulatorze miedzy nim a akumulatorem jest z 20 styków i stacyjka i to właśnie jest problem to ma już swoje lata i ma prawo napięcie spaść. Winą nie jest że on żle mierzy winą jest to że złe napiecie do niego dochodzi. I nie mów że mierzysz na dmuchawie, światłach czy zapalniczce itd bo to insza inszość każdy ma tylko wspólny punkt tak zwana "30" i od tego w skrzynce wszystko się rozchodzi na styk "x" i na "15" to co mierzyłes odbiorniki to akurat linia "x" jakbyś werbował schematy to byś wiedział jak ta instalacja się opiera w aucie nie wszędzie będzie to co na akumulatorze.
Wskaźnik napięcia czego?
Co mam nie mówić? Jeeeeezu, mam Ci tłumaczyć jak się sprawdza prawidłowość ładowania czy jak?
Przecież to oczywiste, że napięcie bez zaciążenia normalnymi odbiornikami nie wszystko mówi -tak się nie jeździ. Więc sprawdza się bez i z obciążeniem.
A jeżeli mi wskazuje na radiu(zasilaniu) przy zaciążeniu jak do jazdy 14.3, a na akku również 14.3, gdzieś tam w kabinie przy różnych punktach(w tym na zaciskach 15ki, bo trzeba naprawdę sprytu, by ją pominąć w pomiarach hihi) również 14.3* to chyba wszystko jasne? Ładowanie jest prawidłowe, bez i z obciążeniem. Zasilanie podzespołów również. A zdaniem wskaźnika za małe. WYŁĄCZNIE jego zdaniem.
Bo skoro nie ma problemów z napięciami w aucie, rozruchem, ładowaniem, skoro radio wali pełną mocą, kontrolki świecą, klima chodzi, dmuchawa dyma jak należy, komputer pokazuje...blebleble to skoro wskaźnik pokazuje 13.8 co jest winne?
Zakładasz mylnie moim zdaniem, że one są mega precyzyjne, nic im w środku się nie psuje, nie dotyka ich czas i tak dalej. Zwłaszcza jak są z drugiej ręki -nie wiadomo jak składowane i co przeszły. Styki mogą być, ok. Niby wskazanie jest bardzo stabilne, wszystko jak należy tyle, że za mało ale...no mogą być, gdzieś tam w czeluści.
Pytanie było proste -gdzie(jak?) się skaluje, bo podobno się skaluje woltomierz z dodatkowych zegarów. Ponawiam je.
Dla mnie, powtórzę, ma on wskazywać NAPIĘCIE ŁADOWANIA na akumulatorze, bo to
kluczowa informacja dla kierowcy podczas jazdy jeżeli chodzi o napięcia. A nie, że na jakiejś żarówce z braku przekaźnika jest 13.7...
Kurde, woltomierz w kabinie, a ja będę z miernikiem latał do akku, bo zegar mi pokazuje napięcie występujące jak wychodzi jedynie na nim....
* oczywiście błąd pomiaru jest jakiś ale nie 0.5V, tyle co faktycznie kable mogą wciągnąć czyli pomijalne wartości.
Co mam nie mówić? Jeeeeezu, mam Ci tłumaczyć jak się sprawdza prawidłowość ładowania czy jak?
Przecież to oczywiste, że napięcie bez zaciążenia normalnymi odbiornikami nie wszystko mówi -tak się nie jeździ. Więc sprawdza się bez i z obciążeniem.
A jeżeli mi wskazuje na radiu(zasilaniu) przy zaciążeniu jak do jazdy 14.3, a na akku również 14.3, gdzieś tam w kabinie przy różnych punktach(w tym na zaciskach 15ki, bo trzeba naprawdę sprytu, by ją pominąć w pomiarach hihi) również 14.3* to chyba wszystko jasne? Ładowanie jest prawidłowe, bez i z obciążeniem. Zasilanie podzespołów również. A zdaniem wskaźnika za małe. WYŁĄCZNIE jego zdaniem.
Bo skoro nie ma problemów z napięciami w aucie, rozruchem, ładowaniem, skoro radio wali pełną mocą, kontrolki świecą, klima chodzi, dmuchawa dyma jak należy, komputer pokazuje...blebleble to skoro wskaźnik pokazuje 13.8 co jest winne?
Zakładasz mylnie moim zdaniem, że one są mega precyzyjne, nic im w środku się nie psuje, nie dotyka ich czas i tak dalej. Zwłaszcza jak są z drugiej ręki -nie wiadomo jak składowane i co przeszły. Styki mogą być, ok. Niby wskazanie jest bardzo stabilne, wszystko jak należy tyle, że za mało ale...no mogą być, gdzieś tam w czeluści.
Pytanie było proste -gdzie(jak?) się skaluje, bo podobno się skaluje woltomierz z dodatkowych zegarów. Ponawiam je.
Dla mnie, powtórzę, ma on wskazywać NAPIĘCIE ŁADOWANIA na akumulatorze, bo to
kluczowa informacja dla kierowcy podczas jazdy jeżeli chodzi o napięcia. A nie, że na jakiejś żarówce z braku przekaźnika jest 13.7...
Kurde, woltomierz w kabinie, a ja będę z miernikiem latał do akku, bo zegar mi pokazuje napięcie występujące jak wychodzi jedynie na nim....
* oczywiście błąd pomiaru jest jakiś ale nie 0.5V, tyle co faktycznie kable mogą wciągnąć czyli pomijalne wartości.
Gdzie ta niby odpowiedź? "Trzeba zdjąć szybkę"? To jest to?
Jak sądzę zrozumieć to nie możesz Ty mnie.
Dla mnie sprawa jest dość oczywista -skoro wyłącznie wskaźnik napięcia czegoś tam(linii "15" -baaaardzo ważne dla kierowcy podczas jazdy i użyteczne) podaje napięcie zaniżone o całe 0.5V(a więc niemało) to pokazuje całe nic. Bo bez niego auto:
-działałoby jak należy
-ładowanie każdy elektryk określiłby jako całkowicie prawidłowe i nie "może być" ale w zasadzie wzorcowe.
-pokrycie w prądzie jest
Sugerując się jego wskazaniami wypadałoby zacząć szukać regulatora napięcia, czy wyciągać i regenerować altka(13.8 to w zasadzie progowe wartości ładowania)
Do do czego to G służy Twoim zdaniem?
Moim jest to wskaźnik ładowania, kluczowej informacji co do napięć w aucie. A uważam, że jeżeli coś nie gra z nim to w nim lub bezpośrednim jego przyłączu skoro POZA NIM WSZĘDZIE JEST OK.
Więc szukam możliwości jego wyskalowania.
Sądzę, że się wkurzę i wywlekę go w końcu i się okaże, że całkowita wina tkwi właśnie w nim.
W czasach wolności dysponowania czasem sporo już zweryfikowałem czujników -zwłaszcza od ciśnienia, bo mam porządne dwa zestawy ze złączkami różnymi. I się okazywało, że "laboratoryjnie" ustawiane mają w zasadzie zgrubną precyzję, zamienione miejscami pokazywały różnice w tym samym aucie nawet 20%owe.
Wciąż czekam na odpowiedź czego on ma napięcie pokazywać i jak to ma być niby przydatne dla kierowcy...
Jak sądzę zrozumieć to nie możesz Ty mnie.
Dla mnie sprawa jest dość oczywista -skoro wyłącznie wskaźnik napięcia czegoś tam(linii "15" -baaaardzo ważne dla kierowcy podczas jazdy i użyteczne) podaje napięcie zaniżone o całe 0.5V(a więc niemało) to pokazuje całe nic. Bo bez niego auto:
-działałoby jak należy
-ładowanie każdy elektryk określiłby jako całkowicie prawidłowe i nie "może być" ale w zasadzie wzorcowe.
-pokrycie w prądzie jest
Sugerując się jego wskazaniami wypadałoby zacząć szukać regulatora napięcia, czy wyciągać i regenerować altka(13.8 to w zasadzie progowe wartości ładowania)
Do do czego to G służy Twoim zdaniem?
Moim jest to wskaźnik ładowania, kluczowej informacji co do napięć w aucie. A uważam, że jeżeli coś nie gra z nim to w nim lub bezpośrednim jego przyłączu skoro POZA NIM WSZĘDZIE JEST OK.
Więc szukam możliwości jego wyskalowania.
Sądzę, że się wkurzę i wywlekę go w końcu i się okaże, że całkowita wina tkwi właśnie w nim.
W czasach wolności dysponowania czasem sporo już zweryfikowałem czujników -zwłaszcza od ciśnienia, bo mam porządne dwa zestawy ze złączkami różnymi. I się okazywało, że "laboratoryjnie" ustawiane mają w zasadzie zgrubną precyzję, zamienione miejscami pokazywały różnice w tym samym aucie nawet 20%owe.
Wciąż czekam na odpowiedź czego on ma napięcie pokazywać i jak to ma być niby przydatne dla kierowcy...
- Jarewa
- Forum Audi 80
- Posty: 8403
- Rejestracja: 01 kwie 2010, 21:24
- Imię: Jarek
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan
- Silnik: 2.0 ABT
- Lokalizacja: Głogów
13,4-14,4 to wzorcowe ładowanie.miron72 pisze:13.8 to w zasadzie progowe wartości ładowania
To jest tylko podglądowy wskaźnik z podziałkami co 1V i producen nie przewidział dokładności co 0,1V bo na chłopski rozum to wiadomo że jak będzie 12 to dopiero trzeba się martwić.miron72 pisze:Dla mnie sprawa jest dość oczywista -skoro wyłącznie wskaźnik napięcia czegoś tam(linii "15" -baaaardzo ważne dla kierowcy podczas jazdy i użyteczne) podaje napięcie zaniżone o całe 0.5V(a więc niemało)
Bajera PLUS do lansu ze coś jest czego inni nie maja te trzy zegary to tylko orientacyjny podgląd (lepsze to niz wcale)miron72 pisze:Do do czego to G służy Twoim zdaniem?
Czepiasz sie szczegółów czego producent nie przewidział nawet byś chciał wskaźnik paliwa co do litra.
To nie chodzi o martwienie Koledzy -ja wiem, że mam ładowanie ok i prądu dla podzespołów nie brakuje . Ale chcę, żeby mieć sensowny podgląd w kabinie, a nie popierdółkę majtającą wskazówką. Ma być użyteczne skoro jest, chociaż chyba autko i tak na sell(dwóch łebków mam, dom do częściowego remontu, a 90ka jest rodzinna jak kopnięcie kreta).
Co ciekawe jeżeli ktoś ma wskazania ciśnienia oleju wysokie to "wskaźniki są precyzyjne", a jak nie to "dość zgrubne"....
O komputerach i zużyciu paliwa jak piszę, że kłamią to bana ryzykuję po forach, bo "co ty tam wiesz, mój pokazuje 2l/100km i sądzę, że ok, nie po to robili, żeby..." :lol:
Wskaźnika poziomu bujającego się paliwa nie ma co porównywać z woltomierzem. Podobnie jak linijki z miernikiem nastroju.
Chce to przeskalować i niech pokazuje to co podaje na akku akumulator. A nie to będzie na ostro z akku, jedynie przez przekaźnik po stacyjce na porządnych kablach i pokaże to co należy. Sądzę jednak, że się okaże iż to on jest zgnębiony. Tylko muszę mieć czas na wyjęcie i weryfikację cholera...
BTW 13.4 to już ładowanie kupa dla mnie, zwłaszcza zimą i przy krótkich dojazdach i nawet przy 13.7 zaczynam szukać przyczyny. Niby wystarczy ale to już nawet nie do końca na styk. To co piszą o "poniżej 12V" to kpina. Podobnie jak norma zużycia oleju -w niektórych autach 1 litr/1000km. Taki silnik to kopcący złom, a nie coś w normie. 12.43V to ja mam bez włączonego silnika po nocy całej -właśnie sprawdziłem na potrzeby wypowiedzi, auto od wczoraj nie ruszane.
W książkach piszą też, że dobry kierowca jest w stanie uzyskać przy r5 nawet do 200 000km przebiegu hihi więc...
"Napięcie instalacji"....nie zgłębiałem tego tematu nigdy ale mogą sobie to wsadzić, bezużyteczna bzdura. Szkoda, że raczej nie ma możliwości skalowania tego bez bebeszenia
Będzie chwila wyjmę i na "otro" go wepnę, napiszę co i jak. Jeżeli pokaże 14.4 przy akku to przeproszę pro forma. Dziękuję wszystkim za pomoc i uwagi.
Co ciekawe jeżeli ktoś ma wskazania ciśnienia oleju wysokie to "wskaźniki są precyzyjne", a jak nie to "dość zgrubne"....
O komputerach i zużyciu paliwa jak piszę, że kłamią to bana ryzykuję po forach, bo "co ty tam wiesz, mój pokazuje 2l/100km i sądzę, że ok, nie po to robili, żeby..." :lol:
Wskaźnika poziomu bujającego się paliwa nie ma co porównywać z woltomierzem. Podobnie jak linijki z miernikiem nastroju.
Chce to przeskalować i niech pokazuje to co podaje na akku akumulator. A nie to będzie na ostro z akku, jedynie przez przekaźnik po stacyjce na porządnych kablach i pokaże to co należy. Sądzę jednak, że się okaże iż to on jest zgnębiony. Tylko muszę mieć czas na wyjęcie i weryfikację cholera...
BTW 13.4 to już ładowanie kupa dla mnie, zwłaszcza zimą i przy krótkich dojazdach i nawet przy 13.7 zaczynam szukać przyczyny. Niby wystarczy ale to już nawet nie do końca na styk. To co piszą o "poniżej 12V" to kpina. Podobnie jak norma zużycia oleju -w niektórych autach 1 litr/1000km. Taki silnik to kopcący złom, a nie coś w normie. 12.43V to ja mam bez włączonego silnika po nocy całej -właśnie sprawdziłem na potrzeby wypowiedzi, auto od wczoraj nie ruszane.
W książkach piszą też, że dobry kierowca jest w stanie uzyskać przy r5 nawet do 200 000km przebiegu hihi więc...
"Napięcie instalacji"....nie zgłębiałem tego tematu nigdy ale mogą sobie to wsadzić, bezużyteczna bzdura. Szkoda, że raczej nie ma możliwości skalowania tego bez bebeszenia
Będzie chwila wyjmę i na "otro" go wepnę, napiszę co i jak. Jeżeli pokaże 14.4 przy akku to przeproszę pro forma. Dziękuję wszystkim za pomoc i uwagi.
- Leo
- Forum Audi 80
- Posty: 3822
- Rejestracja: 06 mar 2008, 01:05
- Imię: Adam
- Model: Inny
- Nadwozie: Coupe quattro
- Silnik: 2,2 3B
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
trochę niepotrzebnie się pienisz. To są pokaźniki a nie wskaźniki z dokładnością.
Poczytaj sobie, jak mierzy się dokładność wskaźnika i jego klasę, potem spójrz na wskaźnik który mamy zamontowane w b3./b4 i sobie odpowiedz jaką dokładność ma ten wskaźnik.
po drugie: ładowanie nie we wszystkich autach jest takie samo, b3 miały 13,7 ładowania a b4 14.4 .
Sumując. Chcesz mieć dokładnie - kup wskaźnik o odpowiedniej klasie dokładności, np. 1.6 , albo cyfrowy, również z odpowiednio małym błędem pomiarowym.
A spadki na instalacji to fakt, a nie mrzonka.
Poczytaj sobie, jak mierzy się dokładność wskaźnika i jego klasę, potem spójrz na wskaźnik który mamy zamontowane w b3./b4 i sobie odpowiedz jaką dokładność ma ten wskaźnik.
po drugie: ładowanie nie we wszystkich autach jest takie samo, b3 miały 13,7 ładowania a b4 14.4 .
Sumując. Chcesz mieć dokładnie - kup wskaźnik o odpowiedniej klasie dokładności, np. 1.6 , albo cyfrowy, również z odpowiednio małym błędem pomiarowym.
A spadki na instalacji to fakt, a nie mrzonka.