Bry

Mam takie małe pytanie. Mianowicie ostatnio wsiadam do auta rano żeby kobietę do pracy zawieźć i do szpitala zalecieć a tu brak kontrolek na zegarach, obrotomierz na 0, prędkość 0, kilometrów nie liczy... I jest problem bo jeżdżę na lpg, i jeżdżę na kilometry... Zawiozłem kobietę do pracy, pojechałem do szpitala i po powrocie do auta licznik działa. Było okej do ostatniego czwartku. Wieczorem wsiadam do auta i brak wskazań, ale po paru kilometrach zaczęło działać choć niestabilnie bo raz były wskazania a raz nie, ale ostatecznie pozostały. No i dziś to samo.. Wiozę rano kobietę do pracy i bez zegarów... Podświetlenie działa... Dodam że ostatnio ułamałem kawałek płytki od niebieskiej kostki, ale jakoś to złożyłem (choć bez lutowania się obeszło) i wszystko było okej, więc nie sądzę że to tego wina bo są tam przerwane ścieżki tylko do podświetlenia prawej strony zegarów...
Czy to może być wina kostki stacyjki? Stacyjka? Zimne luty?