[1,6 ADA] '94 Dławi sie w czasie jazdy.
... no i stało się..!
Zafundowałem sobie specjalistyczną i kompleksową diagnostykę wszystkich podzespołów uczestniczących w procesie pracy silnika samochodu. Testy wykonywane były w różnych stanach pracy silnika. Po wykonaniu „badań” Pan Fachowiec na podstawie sporządzonych diagramów jak i obserwacji monitorów oświadczył, że moje auto jest sprawne !) .... Po jeździe próbnej wskazał, że winę ponosi katalizator i trzeba będzie go chyba wyrzucić.
Po prostu wysłużył się i dławi wydech spalin.
- czy to możliwe żeby wysłużony katalizator po nagrzaniu tworzył zaporę dla spalin??
Spotkałem na forum opinie, że właśnie wysłużony katalizator jest „wydmuchany” , czyli nie stanowi zapory a wręcz przeciwnie.
Bardzo proszę o opinie „biegłych” w tym temacie.
Zafundowałem sobie specjalistyczną i kompleksową diagnostykę wszystkich podzespołów uczestniczących w procesie pracy silnika samochodu. Testy wykonywane były w różnych stanach pracy silnika. Po wykonaniu „badań” Pan Fachowiec na podstawie sporządzonych diagramów jak i obserwacji monitorów oświadczył, że moje auto jest sprawne !) .... Po jeździe próbnej wskazał, że winę ponosi katalizator i trzeba będzie go chyba wyrzucić.
Po prostu wysłużył się i dławi wydech spalin.
- czy to możliwe żeby wysłużony katalizator po nagrzaniu tworzył zaporę dla spalin??
Spotkałem na forum opinie, że właśnie wysłużony katalizator jest „wydmuchany” , czyli nie stanowi zapory a wręcz przeciwnie.
Bardzo proszę o opinie „biegłych” w tym temacie.
faktem jest, że nie brzeczy.
Ja nie znam strony technicznej tego zagadnienia - tak mi radził ten od giagnostyki...
Potwierdzającym tę opinie był by przypadek z mojego otoczenia - ktos skodą o przebiegu powyże 200 tyś miał podobny przypadek (bal sie ze za granicą na zawsze zostanie) i w serwisie wywalili mu katalizator - i juz nigdy nie przydażylo mu sie cos podobnego.
Zadaje wiec sobie pytanie: Czy to jest zasada dla katalizatorów ze zapychaja sie po jakims tam przebiegu.............?)
Ja nie znam strony technicznej tego zagadnienia - tak mi radził ten od giagnostyki...
Potwierdzającym tę opinie był by przypadek z mojego otoczenia - ktos skodą o przebiegu powyże 200 tyś miał podobny przypadek (bal sie ze za granicą na zawsze zostanie) i w serwisie wywalili mu katalizator - i juz nigdy nie przydażylo mu sie cos podobnego.
Zadaje wiec sobie pytanie: Czy to jest zasada dla katalizatorów ze zapychaja sie po jakims tam przebiegu.............?)
kolego dokładnie katalizator moze się zapchac przykład, fiat seincento przebieg 160tyś kobitka jechała i staneła co było przyczyną? zapierdzielony katalizator! Po wyżuceniu go i założeniu tłumika w kształcie kata problem zniknoł a co za nim poszło to troche mniejsze spalanie
-koszt naprawy 150zł z materiałami
-serwis nowy katalizator z wymianą prawie 800zł
-koszt naprawy 150zł z materiałami
-serwis nowy katalizator z wymianą prawie 800zł
Nie ma co smęcić po próżnicy, tylko trzeba odkręcić, bądź uciąć trzy śruby przy katalizatorze i przejechać się autem z taką nieszczelnością, tak, by spaliny mogły cześciowo uciekać przed katalizatorem. Będzie to co prawda głośna jazda, ale pozwoli przekonać się, czy katalizator jest zapchany.
Koszt śrubek i nakrętek to ok. 10 PLN i godzinka roboty.
Koszt śrubek i nakrętek to ok. 10 PLN i godzinka roboty.
kolego mam pytanko przy okazji dzisiaj odpaliłem autko i zaczeło mi dziwnie falować na obrotach nie szło jechać na wolnych obrotach bo cały czas szarpał. W pracy odłączyłem na chwile krokowca i podłączyłem zaczoł chodzić już lepiej ,ale trzymał troche wyższe obroty czy już zaczoł nawalać krokowiec?czarekj pisze:Nie ma co smęcić po próżnicy, tylko trzeba odkręcić, bądź uciąć trzy śruby przy katalizatorze i przejechać się autem z taką nieszczelnością, tak, by spaliny mogły cześciowo uciekać przed katalizatorem. Będzie to co prawda głośna jazda, ale pozwoli przekonać się, czy katalizator jest zapchany.
Koszt śrubek i nakrętek to ok. 10 PLN i godzinka roboty.
Witam.
Wymontowałem pompę paliwową (już mam wprawę). Pędzelkiem potraktowałem profilaktycznie "siateczki", dokonałem oględzin - po wmontowaniu uruchomiłem i żadnej poprawy.
- Co to za urządzenie i jakie ma przeznaczenie ?
To "coś" zamontowane jest na jednym z przewodów paliwowych tuż po wejściu ich pod maskę. (fotka)
Wymontowałem pompę paliwową (już mam wprawę). Pędzelkiem potraktowałem profilaktycznie "siateczki", dokonałem oględzin - po wmontowaniu uruchomiłem i żadnej poprawy.
- Co to za urządzenie i jakie ma przeznaczenie ?
To "coś" zamontowane jest na jednym z przewodów paliwowych tuż po wejściu ich pod maskę. (fotka)