{B4 2.0 ABT + LPG} Falujące cyklicznie obroty
{B4 2.0 ABT + LPG} Falujące cyklicznie obroty
Witam posiadam audi z silnikiem 2,0 ABT + GAZ, mam problem z falującymi obrotami na PB. Na zimnym silniku OK ale jak odpuści ssanie zaczyna falować. Dolne obroty są ok tylko te wyższe. Np. jedziemy sobie i samochód sam przyspiesza i zwalnia o nieznaczną wielkośc ale jest to odczuwalne. Na luzie trzymając obroty na np. poziomie 2000 czy 3000 sobie dodaje i ujmuje cyklicznie. Proszę o pomoc, może ktoś z was miał coś takiego. Wymieniłem świece przewody filtr powietrza paliwa. Ale to nie układ zapłonowy raczej coś z benzyną bo na gazie ok.
Witam!
[B4 ABT 2,0 + LPG], instalacja II generacji
U mnie sytuacja podobna:
Na benzynie falujące obroty na biegu jałowym (prawie gaśnie - obroty skaczą i znowu w dół), na niskich biegach powoduje to szarpanie, na 5 biegu prawie nie odczuwalne.
Gdy samochód jest na gazie podczas biegu jałowego obroty gwałtownie rosną tak jakbym trzymał wciśnięty (i to solidnie) pedał gazu (nie mam obrotomierza ale na pewno powyżej 4-5 tys. obrotów), gdy samochód jest na biegu da się jechać, układ napędowy ogranicza obroty, ale samochód ma za wysokie obroty cały czas (tak jak by był tempomat ).
Rok temu był podobny problem (z tą różnicą, że po zgaszeniu silnika i ponownym odpaleniu wszystko na jakiś czas wracało do normy, a tym razem po nocnym odpoczynku nawet sytuacja od razu się pojawia), mechanik przeczyścił styki przy silniczku niskich obrotów i odpuściło. Teraz na nieszczęście problem pojawił się w Holandii.
Proszę o porady:
1. Co jest przyczyną takiego zachowania pojazdu.
2. Co należy zrobić aby usunąć, albo przynajmniej na jakiś czas "zatuszować" problem
3. Jakie są konsekwencje użytkowania samochodu w wyżej opisanym stanie
[B4 ABT 2,0 + LPG], instalacja II generacji
U mnie sytuacja podobna:
Na benzynie falujące obroty na biegu jałowym (prawie gaśnie - obroty skaczą i znowu w dół), na niskich biegach powoduje to szarpanie, na 5 biegu prawie nie odczuwalne.
Gdy samochód jest na gazie podczas biegu jałowego obroty gwałtownie rosną tak jakbym trzymał wciśnięty (i to solidnie) pedał gazu (nie mam obrotomierza ale na pewno powyżej 4-5 tys. obrotów), gdy samochód jest na biegu da się jechać, układ napędowy ogranicza obroty, ale samochód ma za wysokie obroty cały czas (tak jak by był tempomat ).
Rok temu był podobny problem (z tą różnicą, że po zgaszeniu silnika i ponownym odpaleniu wszystko na jakiś czas wracało do normy, a tym razem po nocnym odpoczynku nawet sytuacja od razu się pojawia), mechanik przeczyścił styki przy silniczku niskich obrotów i odpuściło. Teraz na nieszczęście problem pojawił się w Holandii.
Proszę o porady:
1. Co jest przyczyną takiego zachowania pojazdu.
2. Co należy zrobić aby usunąć, albo przynajmniej na jakiś czas "zatuszować" problem
3. Jakie są konsekwencje użytkowania samochodu w wyżej opisanym stanie