[B3/1.8S/NE]Kłopot ze ssaniem
[B3/1.8S/NE]Kłopot ze ssaniem
Witam.Moj problem to ssanie.Na wyciagnietym ssaniu jak zagrzeje auto do 90 stopni i zdejme je,auto ma ok 300-500 obrotów na zagrzanym silniku.Jak wylacze motor i uruchomie ponownie jest ok,trzyma obroty.Czy mozliwe jest to iz jest uszkodzony czujnik temperatury plynu?Zaznaczam ze dzieje sie tak tylko na gazie.Na benzynie jest ok,wystarczy ze auto zagrzeje sie tak do pierwszej kreski za 50 stopni i moge schowac ssanie i jest wszystko ok.Pozdrawiam
-
- Forum Audi 80
- Posty: 4
- Rejestracja: 22 wrz 2008, 14:17
Sprawdź dolot powietrza, czy jest drożny szczególnie ciepłe powietrze. Jest tam rurka alu, ale w środku może być papier :shock: . Jeżeli jest inaczej wymień filtry Fazy ciekłej i powietrza i pojedź na regulację <ok> Miałem podobne loty w mkII
Ostatnio zmieniony 11 maja 2009, 16:29 przez Satar, łącznie zmieniany 1 raz.
Kochani w końcu znalazlem przyczyne ciągłych klopotów z moim gaznikiem!!!!!Wydalem niepotrzebnie mnóstwo kasy kupujac gaznik,aparat zaplonowy a okazalo sie ze byl pekniety przewód który idzie z kolektora ssacego i daje podcisnienie na reszte przewodów!!!Przez ten przewód nie otwierala mi sie druga przepustnica w gazniku.Ogladali go rozni fachowcy ale nikt mi nie pomogl niestety...Ale dobra strona tego jest taka ze teraz gaznik Keihin I mam w malym palcu:-)))rozbieralem go na czesci pierwsze chyba ze 20 razy wymieniajac po kolei rożne czesci i silowniki no i poznalem zasade dzialania tego gaznika od momentu przekrecenia kluczyka:-))Służe pomocą kazdemu kto ma jakies klopoty z tym gaznikiem.Pozdrawiam sredecznieSatar pisze:Sprawdź dolot powietrza, czy jest drożny szczególnie ciepłe powietrze. Jest tam rurka alu, ale w środku może być papier :shock: . Jeżeli jest inaczej wymień filtry Fazy lotnej i powietrza i pojedź na regulację <ok> Miałem podobne loty w mkII
i trochę, jakby zaczął się zbierać :mrgreen:lucas330 pisze:Kochani w końcu znalazlem przyczyne ciągłych klopotów z moim gaznikiem!!!!!Wydalem niepotrzebnie mnóstwo kasy kupujac gaznik,aparat zaplonowy a okazalo sie ze byl pekniety przewód który idzie z kolektora ssacego i daje podcisnienie na reszte przewodów!!!
ja miałem tak, że oprócz zamuły miałem problem z pulsacyjnym hamowaniem- po 3 naciśnięciu brakowało wspomagania hamulca. A było to zimą :evil: Problemem była 1 gumka łącząca przewody. ( za duży przekrój)