Taką przypadłość mam od niedawna;
trochę dni temu wyruszyłem rano do pracy, silnik dopiero się nagrzewał i wskazówka zaczynała się podnosić do 50 stopni... stałem na światłach i nagle obroty zaczęły spadać z 1000 do ~500 i w górę, ale samochód nie gasł. Zimą moja Compi pali jak smok, więc pomyślałem, że może tym razem paliła jak dwa smoki i się benzyna kończy. Obok była stacja, od razu podjechałem i wlałem do pełna. Weszło 45,5 litra, czyli jeszcze był duży zapas (ok. 7 litrów w baku, mój max który kiedyś wlałem to było 52 i sądzę, że już wtedy byłem na oparach).
Odpalenie na stacji i już wszystko w porządku, obroty trzyma na postoju.
Dzisiaj znowu to samo, akurat wracam z pracy i na postoju na światłach obroty w dół do ~500 i w górę, cały czas falują. temp. była ok. 60 stopni.
Pojechałem na stację jakieś 3 km, jechał normalnie, powyżej 1000 nie było żadnych problemów z obrotami.
Na stacji zanim zgasiłem to chwilę poczekałem, przy 90 stopniach praktycznie nie falowały, może odrobinę. Weszło 47 litrów, czyli w baku minimum 5.
Pompa ma problemy jak jest mało w baku? Nie dzieje to się na zimnym, na ciepłym praktycznie tez nie... tylko pomiędzy. I nie gaśnie, po prostu dusi się.
Kilku z Was wie, że kilka miesięcy temu w ramach walki z odpalaniem zrobiłem generalna wymianę wielu rzeczy;
- pompa zamiennik ERA/Magnetti Marelli - chodzi głośno, ale to podobno dlatego, że kosz był w kiepskim stanie i brakuje sitka (?), które chroni pompę przed wodą - tak powiedział mechanik, który ją wymieniał
- nowe przewody, kopułka, palec, świece
- nowy filtr paliwa
- wymieniony czujnik temp. ECU
- sonda była sprawdzana i działała poprawnie
Znowu problem z pompą?
Może krokowiec?
Odpala normalnie, jeździ normalnie.
[B4 ACE] Na rezerwie obroty na postoju falują
- Jarewa
- Forum Audi 80
- Posty: 8403
- Rejestracja: 01 kwie 2010, 21:24
- Imię: Jarek
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan
- Silnik: 2.0 ABT
- Lokalizacja: Głogów
Nie powinieneś jeździć na rezerwie bo strasznie w szybkim tempie niszczy pompy paliwa. Paliwo w baku jest czynnikiem chłodzącym pompę, każde zassane lewe powietrze to nie dobrze dla pompy łopatkowej.
Sitko pod pompką nie chroni przed wodą a przed brudem to wstępny filtr paliwa, brud syf jest zabójczy dla tej pompy a nawet może bez tego filtra ją zablokować jak wpadnie większy kawałek.
Głośna praca to w większości wina zamiennika tak po prostu działa.
Jak nie jesteś pewny pompy to wpięcie manometra powie prawdę o stanie pompy.
Sitko pod pompką nie chroni przed wodą a przed brudem to wstępny filtr paliwa, brud syf jest zabójczy dla tej pompy a nawet może bez tego filtra ją zablokować jak wpadnie większy kawałek.
Głośna praca to w większości wina zamiennika tak po prostu działa.
Jak nie jesteś pewny pompy to wpięcie manometra powie prawdę o stanie pompy.
Ale to nie jest jakaś straszna rezerwa - 5-7 litrów. Przy ostatnim sprawdzaniu pompy coś swoją droga spieprzyli z pływakiem i jest zablokowany w pozycji "F"... nie mam kiedy tego zrobić bo jak jest okazja, to akurat w baku jest dużo paliwa.
Nauczyłem się jeździć na zasadzie "do pełna i zerujemy licznik", po prostu wiem przy ilu kilometrach trzeba już wlać.
Czyli po prostu tankować go szybciej, tak, eby w baku było zawsze min. 10 litrów...
Nauczyłem się jeździć na zasadzie "do pełna i zerujemy licznik", po prostu wiem przy ilu kilometrach trzeba już wlać.
Czyli po prostu tankować go szybciej, tak, eby w baku było zawsze min. 10 litrów...
- Jarewa
- Forum Audi 80
- Posty: 8403
- Rejestracja: 01 kwie 2010, 21:24
- Imię: Jarek
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan
- Silnik: 2.0 ABT
- Lokalizacja: Głogów
5-7 litrów to praktycznie 2-3cm w zbiorniku o ile auto stoi na równym poziomym to problemów nie będzie gorzej jak na nierównościach i na zakrętach bierze lewe powietrze mimo koszyczka sprawnego. Z doświadczenia wiem że nie powinno się schodzić poniżej 1/3 czyli poniżej 20L to daje spokój większy.
Wiec jak pisałem skoro jestes w niepewności manometr prawdę powie.
Wiec jak pisałem skoro jestes w niepewności manometr prawdę powie.