Cześć. Jak ma być naciągnięty pasek od pompy wspomagania? W książce piszą, że ma się uginać na około 1cm.
Gdy silnik zimny coś mi piszczało przy dodawaniu gazu. Ten od alternatora wydawał się naciągnięty dobrze, więc pomyślałem, że to ten od wspomagania, ale chyba źle zrobiłem, że go ruszałem. Teraz mam problem z powróceniem do poprzedniego stanu. Naciągnąłem pasek na ten 1cm, ale obroty silnika przy kręceniu kierownicą spadały i pompa głośno pracowała więc trochę go popuściłem. Teraz czasem zapiszczy przy skręcaniu w miejscu i czuć w tym momencie opór na kierownicy. Wcześniej tego nie było, pasek piszczał tylko przy maksymalnie skręconych kołach. Gdy minimalnie go napnę to silnik znowu przygasa i dalem sobie spokój z tym ustawianiem. Dodam jeszcze, że pasek leży dość nisko w kole pasowym pompy wspomagania, na innych kołach pasek jest zdecydowanie wyżej. Koło się wyślizgało?
To koło od pompy wspomagania ma też luz na osi przód tył. Wspomaganie co tu dużo mówić, coś tam działa, ale w porównaniu do innych aut którymi jeździłem jest słabo.
Pasek był wymieniany rok temu.
[B3 2.0 3A] Naciąg paska pompy wspomagania
Ja naciągałem tak żeby nie było za mocno i trochę się uginał myślę że tak jak piszesz na 1cm troszkę luźniej może. Po skręceniu kół maksymalnie w lewo albo prawo pasek nie piszczy tylko taki ledwo słyszalny dźwięk z pompy ale to chyba normalne, obroty wtedy tez lekko spadają ale nie tak zeby gasł tylko tak do 700~800. Z kołem pasowym jest tak samo na wale pasek jest równo a na pompie wchodzi głęboko w koło pasowe. Maglownice ma z B4 i powiem, ze kręci się lżej jak w dużo nowszych samochodach, nawet za lekko.