Siemano,
W dniu dzisiejszym wracając z pracy autoko odpaliłem bez problemu natomiast po przejechaniu kilku kilometrów na biegu jałowym obroty spadają aż auto zgaśnie. Zauważyłem także że jak jest zimny silnik to przy odpaleniu słychać dziwny świst, ale to chyba jest pasek od alternatora. Temperatura nie wychodzi ponad 80 stopni nawet po przejechaniu 50 km. Mam go na gaźniku i na ssaniu obroty także są niższe niż były zawsze, proszę o pilną pomoc gdyż auto jest mi niezbędne. Także wzrosło mi spalanie bo na połowie baku robię tylko ok 250 km. Gdzie szukać?
[all 80] Obroty i temperaturka
- Przemo80b3
- Forum Audi 80
- Posty: 1069
- Rejestracja: 11 paź 2009, 13:43
- Lokalizacja: Białystok/Podlaskie
Re: [all 80] Obroty i temperaturka
Witam. To, że nie osiąga nawet 80st. to na 99 procent termostat do wymiany. Bo albo za wcześnie się otwiera, albo w ogóle jest zacięty w pozycji otwarty.matilob pisze:Siemano,Temperatura nie wychodzi ponad 80 stopni nawet po przejechaniu 50 km. Mam go na gaźniku i na ssaniu obroty także są niższe niż były zawsze, proszę o pilną pomoc gdyż auto jest mi niezbędne. Także wzrosło mi spalanie bo na połowie baku robię tylko ok 250 km. Gdzie szukać?
- davidpolska
- Forum Audi 80
- Posty: 479
- Rejestracja: 25 lut 2007, 08:59
- Lokalizacja: RZESZÓW
- Przemo80b3
- Forum Audi 80
- Posty: 1069
- Rejestracja: 11 paź 2009, 13:43
- Lokalizacja: Białystok/Podlaskie
Akumulator, jak akumulator, ale bardziej skup się na alternatorze, może luźny pasek jest. Albo alternator już kończy życie, i słabo ładuje. Najlepiej jakbyś miernikiem zmierzył prąd ładowania i wtedy było by wszystko jasne.matilob pisze:Zauważyłem także, że jak włączę co tylko jest na prąd w aucie przy odpalonym silniku to też zchodzi z obrotów i gaśnie. Może akumulator też jest już u kresu żywotności?!
A aku ile ma lat można sprawdzić jego napięcie, napięcie podczas rozruchu. Jest dużo możliwości.
[ Dodano: 2010-12-18, 18:53 ]
Może regulator napięcia i szczotkotrzymacz w alternatorze umarły
Hmmm.... dziwne bo akurat sąsiadowi padł akumulator i podpiołem pod mojego kablami i dał rade bez wachań obrotami....... ale był zimny, czyli ładowanie powinno być...... po rozgrzaniu znowu obroty spadają. W szczotkach alternatora coś może być bo jak go odpalam to taki dziwny, chrypliwy dźwięk słychać.... <osohozi>
- Przemo80b3
- Forum Audi 80
- Posty: 1069
- Rejestracja: 11 paź 2009, 13:43
- Lokalizacja: Białystok/Podlaskie
czyli alternator powinien być chyba OKPrzemo80b3 pisze:Alternator powinien tak samo ładować bez względu czy silnik jest zimny czy już rogrzany
Pasek nie jest pierwszej młodości ale nie słychać żeby się ślizgał. Z tego co czytałem tu i ówdzie to pasek jest dobrze naciągnięty jeżeli da się go wykecić o 90 stopni więc też jest chyba ok.Przemo80b3 pisze:Akumulator, jak akumulator, ale bardziej skup się na alternatorze, może luźny pasek jest.
Wiec czemu moja "babcia" gaśnie :?:
Ostatnio zmieniony 19 gru 2010, 08:42 przez matilob, łącznie zmieniany 1 raz.
- Przemo80b3
- Forum Audi 80
- Posty: 1069
- Rejestracja: 11 paź 2009, 13:43
- Lokalizacja: Białystok/Podlaskie
Hmm. Wszystko się wyjaśni jak pomierzysz napięcia:
- akumulatora w stanie spoczynku (zgaszony motor, bez żadnych włączonych odbiorniików)
- akumulatora podczas rozruchu (do ilu spada gdy kręcisz rozrusznikiem)
- ładowania, gdy silnik będzie pracował na ok. 2tys. obrotach (beż żadnych odbiorników)
- ładowania, patrz punkt wyżej (ale z włączonymi odbiornikami prądu)
Ale ja jednak skupiłbym się raczej na alternatorze, bo gdy włączysz więcej odbiorników prądu to on nie da rady ładować. Ale na razie aku też nie można wykluczyć.
- akumulatora w stanie spoczynku (zgaszony motor, bez żadnych włączonych odbiorniików)
- akumulatora podczas rozruchu (do ilu spada gdy kręcisz rozrusznikiem)
- ładowania, gdy silnik będzie pracował na ok. 2tys. obrotach (beż żadnych odbiorników)
- ładowania, patrz punkt wyżej (ale z włączonymi odbiornikami prądu)
Ale ja jednak skupiłbym się raczej na alternatorze, bo gdy włączysz więcej odbiorników prądu to on nie da rady ładować. Ale na razie aku też nie można wykluczyć.