No właśnie nie ma tego charakterystycznego dźwięku pompki (mimo że jest sprawna - była wyciągana i sprawdzana), przewody paliwowe sprawdziłem - nie są w żaden sposób zniszczone. Po przekręceniu kluczyka np za drugim razem jakby silnik się uruchomił na 2 sekundy po czym szybko obroty spadają do zera i gaśnie całkowicie...Paliwo wogóle nie dociera do silnika. Prócz elektryki nic innego nie przychodzi mi do głowy. Jutro umówiony jestem z elektrykiem, a co było przyczyna tego wszystkiego postaram się napisać jak najszybciej chyba że do tego czasu sam do tego dojdę...czester-11 pisze:jezeli po przekreceniu kluczyka slyszysz ze pompka sie zalancza to to nie wina kabli, poszukaj pod spodem moze masz przewod przerwany albo zagietty
[ Dodano: 2009-01-04, 20:03 ]
A tak wogóle jak poprawnie powinna ta pompka być podłączona?Jeżeli można to proszę zdjęcie bo może tu siedzi ten problem...