Witam
Dluugo nic nie dzialo sie z moim audisiem.. ale przyszly dzisja problemy..
Bylem w trojmiescie i w korkach zagrzal mi sie silnik bylo chyba kolo ponad lub ponad 100 stopni bo zbytnio nie patrzalem na temperature. Nagle z pod maski wydobyla sie para albo dym nie wiem i kaluza plynu chlodzacego . Szybko wylaczylem go i zepchnelem na chodnik.. myslalem ze to jakis waz pekla albo chlodnica ze wylacial caly plyn no ale gdy ostygl wlalem wody odpalilem i normalnie dojechal i nie cieklo. Czym ta woda mogla wystrzelic czy tam sa jakies zaworki czy jak ?