Forum Audi 80 Klub Polska

Drodzy,

Od około roku walczę ze swoim silnikiem (1.8PM 1989 rok). Generalnie problem leży w niestabilnej pracy na Pb. Na gazie chodzi w miarę OK, nie pali dużo, więc skupię się głównie na opisie sytuacji na benzynie (chociaż na LPG obroty biegu jałowego też falują). LPG traktuje jako drugą kolejność do ustawiania.

Krótki opis sytuacji (opisuję pracę na Pb):
- silnik ma niestabilne obroty biegu jałowego (przy nominalnym ustawieniu TPSa chce wyskoczyć z budy), po puszczeniu gazu obroty schodzą nisko (ok. 500rpm) i wracają do poziomu ok. 900orb/min, na tym poziomie falują w zakresie ok. 100rpm
- szarpie przy przyspieszaniu, jakby odcinało dopływ paliwa/zalewało (im mocniej wcisnię, tym bardziej przestaje przyspieszać),
- silnik pracuje ‘twardo’, tzn. przy puszczeniu gazu w trakcie wolnej jazdy można wybić zęby o kierownicę, po wciśnięciu nawet delikatnie znowu wyrywa do przodu, ciężko jechać płynnie, przy delikatnym zesprzęglaniu poszarpuje,
- pierdzi z wydechu, ciągle ma 'na bogato', paliwo znika z baku błyskawicznie

Co zostało zrobione/sprawdzone:
- odpięcie aku i adaptacja nie daje żadnego efektu, ALE ważna sprawa: podczas adaptacji, kiedy płyn osiąga temp. ok 50-60 stopni silnik przez chwilę chodzi prawie idealnie, jak zegarek. Po dalszym nagrzewaniu zaczynają się cyrki z pracą.
- emulacja sondy na LPG ustawiona na masę, dodatkowo zainstalowany przekaźnik rozłączający sondę na LPG,
- TPS nowy ori Bosch, ustawiony na 0.23V na pinach 1-2 przy cofniętym silniczku regulacji biegu jałowego, wzrasta ładnie do 4.8V do połowy otwarcia przepustnicy. Tutaj uwaga, że na pinach 4-5 wstępnie napięcie 4.8V, po otwarciu przepustnicy ponad połowę powoli opada do 0.4V. Wg. instrukcji znalezionej na forum powinno to wyglądać odwrotnie (0.2V do połowy, potem wzrost do 4.8V przy pełnym otwarciu), ale sprawdziłem na kilku TPSach i tak to wyglada w każdym przypadku),
- silniczek biegu jałowego nowy Bosch, ustawiony na 0.5mm luzu przy max. cofnięciu,
- czujnik temp. płynu do ECU nowy Bosch, rezystancja wg. zadanej charakterystyki,
- czujnik temp. powietrza zasysanego rezystancja wg. zadanej charakterystyki,
- numer wtryskiwacza odpowiadający temu silnikowi (monowtrysk 0 438 201 018), podmienianu na drugi, bez poprawy,
- nowa membrana regulatora ciśnienia paliwa w monowtrysku, ciśnienie otwarcia mniej więcej sprawdzone i zgodne z nominałem,
- nieruszane śruby nastawcze podparcia wstępnego przepustnicy, zderzaka regulacji biegu jałowego,
- zapłon ustawiony na 8 stopni z uwagi na pracę z LPG przy odpiętej gruszce regulacji kąta zapłonu (regulacja podciśnieniem),
- sonda lambda wymieniona (Bosch), na Pb stoi na bogato, bez wahań, czasami sygnał spadnie na chwilę po przegazówce, kiedy obroty swobodnie lecą w dół,
- podstawa monowtrysku szczelna, servo hamulcowe szczelne,

Generalnie przy regulacji TPSa ‘na słuch’ da się odrobinę poprawić pracę na jałowym, ale to dalej nie jest to. Problemy przy przyspieszaniu znikają przy skrajnym przesunięciu TPSa w jedną stronę, ale wtedy obroty biegu jałowego lądują na 2000rpm... Chodzi w miarę przy odpiętym i ustawionym na sztywno silniku biegu jałowego. Z tym że przyspieszenie do 100 dalej lepsze na LPG niż na Pb.

Czy ktoś ma pomysł co jeszcze można sprawdzić? Czy warto zaglądać do ECU? Może posprawdzać czy dochodzą wszystkie sygnały bez zakłóceń? Prawdę mówiąc nie byłem w stanie znaleźć pewnego schematu, żeby podejść do tego na pewniaka, a w sprawach elektronicznych nie jestem mocny...

Mam podobny problem. Również silnik mi sie dławi, takjakby niestabilnie pracje na wolnych obrotach.
-dużo benzyny pali chociaż ostatnio gazu też sporo.
-Obroty też potrafią spaść na zimnym po puszczeniu gazu, tak że potrafi nawet zgasnąć, na ciepłym nie spadają.
-Nie szarpie mi niby podczas pzyspieszania, chyba że przy dużym obciążeniu, jak chce przyspieszyć np. na czwartym biegu od 40km/h (ale to na gazie też).
-Tą "twardą" prace silnika również mam.
-Strzały z wydechu również występują.

Możliwe że mamy ten sam problem. Podstawa wtrysku wymieniona, zapłon wyregulowany, serwo wydaje się być szczelne (chociaż mam pewne wątpliwości co do wężyka od podciśnienia podłączonego do serwa bo tam gumcia jest troche poparciała). Zespół wtryskowy przeczyszczony. Wolna odma zrobiona coby filtra powietrza co tydzień nie wymieniać. Czujniki temperatury wody sprawne, wymienione. Reset kompa robiony. Ktoś ma jakieś pomysły?

Dodam jeszcze, że przy ostatnich upałach, kiedy Audiczka postoi na patelni i porządnie się nagrzeje, długo kręci a po odpaleniu silnik chodzi na dwa gary, za chwilę dochodzi trzeci i trochę trzeba jej pomagać pedałem gazu, żeby nie zgasła i zaczęłą chodzić w miarę porządnie. Przewody WN i rozdzielacz są dość świeże, nie wiem na co może mieć wpływ wysoka temperatura otoczenia? Nie wiem też na ile jest to związane z opisanym pierwszym poście zachowaniem silnika, ale wolę podać komplet informacji.

Zaslep przy kolektorze do serwa na próbę. I obczaj czy inne ppdcisnienia szczelne jak czy zawór opróżnianie zbiornika sprawny a nawet też go można zaslepic dla testu. Ale prawdopodobnie masz nie ten tps. Bo oryginalny miał amortyzator gazu i dlatego też twardo chodzi szarpie itd. Najlepiej zapodaj zdjęcie jego jak i nomerow.