[B3 1.8 PM] Przegrzana nagrzewnica...
- BLUECONECT
- Forum Audi 80
- Posty: 227
- Rejestracja: 10 paź 2009, 20:15
[B3 1.8 PM] Przegrzana nagrzewnica...
Podczas jazdy spadł mi pasek alternatora, który napędza też pompę wody- przyczyna banalna- pozostawiona szmatka w komorze silnika(!). Z racji tego, że pozostało mi niewiele drogi do domu (3-4km) postanowiłem w takim stanie dojechać. Niestety spod kokpitu zaczęła się wydostawać para i syczało, wię musiałem auto pozostawić na poboczu. Po założeniu paska okazało się, iż pod dywanikiem kierowcy jest mokro i po dojeździe do domu musiałem zalać zbiornik płynem bo był prawie pusty. Pytanie do znawców, czy w nagrzewnicy są jakieś zawory bezpieczeństwa i przy zagotowaniu płynu może się go trochę wylać i wyparować czy raczej czeka mnie wymiana nagrzewnicy?! :cry:
Nie ma żadnego zaworu, wzrosło ci cisnienie w układzie i nagrzewnica zakończyła swój żywot. Nie masz nad czym rozpaczać lepiej że teraz padła niż w zimie :mrgreen:
60zł, pół dnia roboty i problem z głowy
Przy wymianie nie zapomnij tylko o dwóch śrubach w komorze silnika... ja ostatnio zapomniałem o nich i z godzine się męczyłem
60zł, pół dnia roboty i problem z głowy
Przy wymianie nie zapomnij tylko o dwóch śrubach w komorze silnika... ja ostatnio zapomniałem o nich i z godzine się męczyłem
- BLUECONECT
- Forum Audi 80
- Posty: 227
- Rejestracja: 10 paź 2009, 20:15
No, namęczyłem się 3 dni przy tym ustrojstwie!- mnóstwo roboty...
A oto fotostory:
...dodatkowe wygłuszenie ze starej wykładziny:
...kolumna kierownicy i stacyjka po zdjęciu kokpitu:
Nadmuch po demontażu:
Regeneracja przesłony zimne/ciepłe powietrze pianką 3mm:
Po założeniu nowej nagrzewnicy Febi:
Numer oryginału audi:
Uszczelnienie kanału przedniego nawiewu uszczelką samoprzylepną do okien:
Kanał powietrza z widocznym numerem oryginału:
Uwagi!
Koniecznie przemyć nową nagrzewnicę w ciepłej wodzie z płynem do naczyń ( dobrze jak zapachowy np. cytryna), ponieważ fabrycznie jest pokrywana jakimś olejem czy czymś takim. Ja nie myłem i strasznie 'capi' świeżo smażonym olejem po włączeniu nadmuchu już tydzień ale na szczęście nieprzyjemny zapach już ustępuje jak "przegoniłem" ją przy +32*C i ogrzewaniu na max. z 4 biegiem nadmuchu <ok>
A oto fotostory:
...dodatkowe wygłuszenie ze starej wykładziny:
...kolumna kierownicy i stacyjka po zdjęciu kokpitu:
Nadmuch po demontażu:
Regeneracja przesłony zimne/ciepłe powietrze pianką 3mm:
Po założeniu nowej nagrzewnicy Febi:
Numer oryginału audi:
Uszczelnienie kanału przedniego nawiewu uszczelką samoprzylepną do okien:
Kanał powietrza z widocznym numerem oryginału:
Uwagi!
Koniecznie przemyć nową nagrzewnicę w ciepłej wodzie z płynem do naczyń ( dobrze jak zapachowy np. cytryna), ponieważ fabrycznie jest pokrywana jakimś olejem czy czymś takim. Ja nie myłem i strasznie 'capi' świeżo smażonym olejem po włączeniu nadmuchu już tydzień ale na szczęście nieprzyjemny zapach już ustępuje jak "przegoniłem" ją przy +32*C i ogrzewaniu na max. z 4 biegiem nadmuchu <ok>
- dzikx
- Forum Audi 80
- Posty: 1050
- Rejestracja: 24 lis 2011, 21:49
- Imię: Jurek
- Model: Audi 90 B4
- Nadwozie: Sedan
- Silnik: 1.6 ADA+lpg
- Lokalizacja: pomorze
3 dni ?? strasznie długo w ciągu dnia musiałem zdjąć 2 razy bo się pokusiłem na 60 zł i założyłem używana którą miałem, była dobra jak ją wyjmowałem ale przezimowała na dworze i się rozszczelniła, efekt parująca szyba i 2 razy jedna robota. Ta uwaga z przemyciem jest ważna aż wręcz bezcenna jak się tego nie zrobi to się meczysz i to długo z nie fajnym zapachem
- BLUECONECT
- Forum Audi 80
- Posty: 227
- Rejestracja: 10 paź 2009, 20:15
A oto jak wygląda ori nagrzewnica po demontażu:
Widoczne 2 rzędy rurek miedzianych (16 sztuk) z uszczelką-góra nagrzewnicy:
Widoczne 'makarony' plastikowe wkłady w rurkach miedzianych- dół nagrzewnicy:
Po wyciągnięciu 'makaronów'-(jaką rolę spełniają nie mam pojęcia?):
Na pierwszym 'makaronie' widoczne zaszlamienie- reszta czysta:
Widoczne 2 rzędy rurek miedzianych (16 sztuk) z uszczelką-góra nagrzewnicy:
Widoczne 'makarony' plastikowe wkłady w rurkach miedzianych- dół nagrzewnicy:
Po wyciągnięciu 'makaronów'-(jaką rolę spełniają nie mam pojęcia?):
Na pierwszym 'makaronie' widoczne zaszlamienie- reszta czysta:
- BLUECONECT
- Forum Audi 80
- Posty: 227
- Rejestracja: 10 paź 2009, 20:15
Po rozszczelnieniu nagrzewnicy zalaniu ulega część podłogi pod nogami kierowcy.
Pod czarną wykładziną znajduje się zielony 'kocyk' wygłuszająco-docieplający, który jest po takiej awarii kompletnie zamoczony! Niestety z mojego doświadczenia wynika, że nie da sie go porządnie wysuszyć ( u mnie w suszarni 45*C sechł tydzień i tak w dotyku był wilgotny).
Najlepiej go wyciąć i zastąpić czymś innym, np. podkładem pod panele lub grubą pianką bo nie ma szans, żeby to wyschło- prędzej rdza przeżre podłogę :!: <ok>
Pod czarną wykładziną znajduje się zielony 'kocyk' wygłuszająco-docieplający, który jest po takiej awarii kompletnie zamoczony! Niestety z mojego doświadczenia wynika, że nie da sie go porządnie wysuszyć ( u mnie w suszarni 45*C sechł tydzień i tak w dotyku był wilgotny).
Najlepiej go wyciąć i zastąpić czymś innym, np. podkładem pod panele lub grubą pianką bo nie ma szans, żeby to wyschło- prędzej rdza przeżre podłogę :!: <ok>