[B4 2.0 ABT LPG]przewód od kolektora wydechowego
-
- Forum Audi 80
- Posty: 17
- Rejestracja: 30 sie 2009, 01:16
[B4 2.0 ABT LPG]przewód od kolektora wydechowego
Witam.Pytanie może banalne ale kupiłem auto z instalacją lpg i po podniesieniu maski silnika okazało się że przewód podgrzewania powietrza od kolektora wydechowego (mam nadzieję że tak to się nazywa) jest zniszczony, więc wymieniłem na nowy.Niedawno ktoś mi poradził aby przy instalacji lpg zdemontować całkowicie ten przewód bo przy jeździe na gazie stanowi to zagrożenie.Nie wiem co o tym myśleć i proszę was o opinię na ten temat.
Smialo mozesz zdemontowac ten przewod. Wg producenta na zimnym silniku powietrze powinno byc zasysane z nad kolektora wydechowego po to aby silnik szybciej sie nagrzewal oraz nei zamarzalo paliwo ale w przypadku jazdy na gazie lepiej jest odlaczyc ten przewód poniewaz gaz lubi chlodne powietrze. W dolocie powietrza jest klapka sterowana podcisnieniowo ktora to po nagrzaniu silnika otwiera doplyw chlodnego powietrza, w 15 letnim aucie czesto zdaza sie ze klapka poprostu zacina sie i moze podawac caly czas cieple badz zimne powietrze dlatego najczesciej demontuje sie ta rure albo ustawia klapke w takim polozeniu aby bylo dostarczane zawsze chlodne powietrze.
Wszystko zależy czy odpalasz na benzynie i nagrzewasz silnik i dopiero wtedy przełączasz na gaz , czy odrazu palisz a gazu i tylko na nim śmigasz . Jeżeli jeździsz tylko na gazie to raziłbym uczynnić ten układ ( gdy silnik jest zimny jest słabe odparowanie gazu co jest jednoznaczne ze wzrostem spalania prze pierwszy kilometr - powiedzmy do 40*C ) . Jeżeli chcesz uczynnić ten układ to najpierw musisz sprawdzić czy sterownik w filtrze powietrza dział prawidłowo , czy nie jest brudny w środku - ja myłem go benzynką namaczanie i płukanie do skutku teraz chodzi bez zarzutu . Siłownik sprawdzisz zasysając powietrze rurką dochodzącą do niego - jeżeli nie przepuszcza powietrza ( trzyma podciśnienie) i nie zacina się w obie strony to będzie ok. Przy jeździe na krótkich odcinkach warto ten układ uruchomić .
zapewne chodzi o papierowo-metalową rurkę harmonijkę idącą z blaszanej obudowy kolektora wydechowego aż do obudowy filtra powietrzadamian7402 pisze:okazało się że przewód podgrzewania powietrza od kolektora wydechowego (mam nadzieję że tak to się nazywa) jest zniszczony
zaznaczone na poniższym zdjęciu
Możesz powiedzieć jakie zagrożenie to stanowi ? bo jestem ciekawy czy ktoś wymyslił opcję, że np ciepłe powietrze spowoduje wybuch gazu ...damian7402 pisze:ktoś mi poradził aby przy instalacji lpg zdemontować całkowicie ten przewód bo przy jeździe na gazie stanowi to zagrożenie
Wg mnie przewód ten jest potrzebny, zresztą fabryka po to go założyła.
jeżdząc cały czas bez tej rury w zimie będzie oszukiwany czujnik IAT przez co samochód będzie więcej palił coś tak jakby włączało się ssanie.
Na podstawie wartosci ciśnienia w dolocie klapki sterują stosunkiem ilości ciepłego i zimnego powietrza
Faktem jest to że zimne powietrze zawiera "więcej" tlenu
ciepłe powietrze zawiera "mniej" tlenu
Wystarczy popatrzeć na silniki TD lub TDI i intercooler (chłodnicę powietrza)
chodzi mi o rozszelność temperaturową
Zimniejsze powietrze -> wiecej tlenu i dla zachowania składu mieszanki stechiometrycznej ECU będzie zwiększał ilość paliwa
Ciepłe powietrze -> teoretycznie mniej tlenu jednak ECU tak dobiera skład mieszanki aby wystepowało pełne spalanie z zachowaniem norm emisji spalin.
Do tego dochodzi to, że ciepłe(cieplejsze) powietrze ułatwia spalanie mieszanki.
-
- Forum Audi 80
- Posty: 17
- Rejestracja: 30 sie 2009, 01:16
Teoria ciekawa, jednak dalej zastanawiam się jak to możliwe ??jacekku pisze:Gorące powietrze może przyczynić się do wystrzałów w obudowie filtra.
Skoro mieszanka gazowo powietrzna jest zasysana przez przepustnicę , przez kolektor aż do cylindrów. Strzał gazu występuję zazwyczaj przy nieszczelnościu układu dolotowego i/lub przy żle wyregulowanej mieszance lub zapłonie. Nie słyszałem jeszcze nigdy o tym aby demontować tą rurę przy LPG.
ABT jest naprawdę prostym motorem, który przy dobrze ustawionej I gen LPG (zalecana jest 2 gen) nie wytrzeli ani razu. Miałem LPG w swoim ABT i nigdy ani razu mi nie strzelił.
widmo pisze:Wg mnie przewód ten jest potrzebny, zresztą fabryka po to go założyła.
jeżdząc cały czas bez tej rury w zimie będzie oszukiwany czujnik IAT przez co samochód będzie więcej palił coś tak jakby włączało się ssanie.
Na podstawie wartosci ciśnienia w dolocie klapki sterują stosunkiem ilości ciepłego i zimnego powietrza.
Nie powinno miec to znaczacego wplywu na spalanie.
W przypadku gazu nie chodzi tu o zawartosc tlenu w powietrzu zasysanym a o temperature, gaz lepiej sie miesza z zimnym tlenem.
Zima parownik nie rozgrzany, gaz podawany z parownika ma niska temperature, do tego cieple/gorące powietrze z nad kolektora nie sprzyjają powstawaniu dobrej mieszanki paliwowej. Z tego powodu zazwyczaj sie sciaga ten przewód lub blokuje klapke w pozycji zimne powietrze. Gdyby niemialo to wplywu na prace na gazie gazownicy by tego nie dotykali i zostawialy tak jak fabryka chciala.
A może jednak gorące powietrze z nad kolektora wydechowego powoduje lepsze odparowanie zimnego gazu dając bardziej jednorodną mieszanke ?PI7er pisze: Zima parownik nie rozgrzany, gaz podawany z parownika ma niska temperature, do tego cieple/gorące powietrze z nad kolektora nie sprzyjają powstawaniu dobrej mieszanki paliwowej.
ale na podstawie odczytu m.in. z tego czujnika ECU wzbogaca lub zuboża mieszankę.PI7er pisze:Nie powinno miec to znaczacego wplywu na spalanie.
Przy LPG też jest to istotne, z racji sterowaniem przepustnicą przez krokowiec przepustnicy.
Zawartość tlenu w powietrzu ma bardzo istotny wpływ na spalanie.PI7er pisze:W przypadku gazu nie chodzi tu o zawartosc tlenu w powietrzu zasysanym a o temperature, gaz lepiej sie miesza z zimnym tlenem.
Defakto w powietrzu mamy stałe 21%, ale w górach na większej wysokości npm jest niższe ciśnienie atmosferyczne pomimo tego że dalej jest 21% tlenu ale pod mniejszym ciśnieniem. Chodzi mi o ciśnienie parcjalne.
Ciepłe powietrze powoduje też jeden z bardzo istotnych czynników.
Obniża on temperaturę zapłonu mieszanki.
Osobiscie serwisuję u siebie w warsztacie 21 samochodów znajomego który obsługuje Krakowską Stacje Dializ. Wszystkie oczywiscie na LPG. We wszystkich wąż od ciepłego powietrza jest założony, nie ma absolutnie żadnych problemów z mieszanką LPG. Strzałów żadnych nie ma. W większości ok 70% jest to 2 generacja, reszta to sekwencja. Na dodatek dodam że odebrał teraz 7 szt nowej Skody Octavii 2 z fabrycznym LPG. Instalacja montowana w ASO Skody. W każdym z tych samochodów wąż ciepłego powietrza występuje jak w oryginale.
A kto w zimie lub na zimnym silniku zapala na LPG ?PI7er pisze:Zima parownik nie rozgrzany, gaz podawany z parownika ma niska temperature, do tego cieple/gorące powietrze z nad kolektora nie sprzyjają powstawaniu dobrej mieszanki paliwowej. Z tego powodu zazwyczaj sie sciaga ten przewód lub blokuje klapke w pozycji zimne powietrze. Gdyby niemialo to wplywu na prace na gazie gazownicy by tego nie dotykali i zostawialy tak jak fabryka chciala.
Przecież to wiadome, że nie jest to zdrowe dla silnika i reduktora.
Jeśli kojarzysz stare poczciwe Dajewoo Tico to tam była taka klapka do sterowania ciepłe/zimne przed filtrem powietrza. i było tam wyraźnie napisane po koreansku na zimę wajcha na HOT na lato wajcha na COLD 8-)
Z tym się zgodzę bo ciepłe powietrze z racji ruchu cząsteczek lepiej się miesza z resztą mieszankimarko pisze:A może jednak gorące powietrze z nad kolektora wydechowego powoduje lepsze odparowanie zimnego gazu dając bardziej jednorodną mieszanke ?
Auta o ktorych piszesz sa kilkuletnie i tu nie ma problemow z praca klapy wiec nie ma potrzeby odlaczania ukladu lub blokowania. Slaby przyklad podales z 21 swiezymi autami. Wiadomo ze w kilkuletnich atach nie bedzie tego problemu.
Jak Ci sie przytnie klapa w pozycji cieple powietrze to wtedy moga byc problemy a to sie dzieje w autach starszych (widocznie takich nie serwisujesz skoro nie zauwazyles problemu). Gazownik amator odrazu zablokuje uklad w pozycji zimne powietrze i pogoni klienta, bardziej rozgarniety zacznie od sciagniecia wlasnie tego przewodu. Moze sie klapa tylko czasem przycinac.
Co do rozruchu na gazie i parownika, osobiscie zawsze odpalal em na gazie, nawet przy temperaturach ponizej 0, po 50 tysiacach przebiegu i 3 latach uzytkowania zregenerowalem reduktor co jak sie okazalo nie bylo konieczne, membrany byly cale i miekkie jak nowe. Moze przy gorszej jakosci parownika/membran problem pojawia sie ale ja nie zauwazylem negatyywnych skutków w przypadku reduktora BRC.
Jak Ci sie przytnie klapa w pozycji cieple powietrze to wtedy moga byc problemy a to sie dzieje w autach starszych (widocznie takich nie serwisujesz skoro nie zauwazyles problemu). Gazownik amator odrazu zablokuje uklad w pozycji zimne powietrze i pogoni klienta, bardziej rozgarniety zacznie od sciagniecia wlasnie tego przewodu. Moze sie klapa tylko czasem przycinac.
Co do rozruchu na gazie i parownika, osobiscie zawsze odpalal em na gazie, nawet przy temperaturach ponizej 0, po 50 tysiacach przebiegu i 3 latach uzytkowania zregenerowalem reduktor co jak sie okazalo nie bylo konieczne, membrany byly cale i miekkie jak nowe. Moze przy gorszej jakosci parownika/membran problem pojawia sie ale ja nie zauwazylem negatyywnych skutków w przypadku reduktora BRC.
21 opisanych samochodów to auta z lat 1992-2000PI7er pisze:Auta o ktorych piszesz sa kilkuletnie i tu nie ma problemow z praca klapy wiec nie ma potrzeby odlaczania ukladu lub blokowania. Slaby przyklad podales z 21 swiezymi autami. Wiadomo ze w kilkuletnich atach nie bedzie tego problemu.
np
Palio 1997 przebieg ponad 300kkm
Polonezy 1997/98 nawet nie wiem ale dużo
Vw transporter 1995 ponad 650kkm
Vito 1998 427kkm
nie wymienie wszystkich bo nie sposób to spamietać.
są też starsze.
Wszystkie te auta robią setki km dziennie średnio 400km/dzien
Brat jechał Vito na transport do Malagi w Hiszpani, sam tym autem ze zmiennikiem zrobił 7000km w 5 dni
Wszystko na LPG, czesciowo PB
Przebiegi są naprawdę kosmiczne.
7 szt Skody są dopiero co odebrane z salonu, wiec przebiegi mają smieszne coś koło 5000 km
Samochody te jak widać robią mnóstwo km w trudnych warunkach. wszystkie przystosowane pod Transport sanitarny. coś w stylu TAXI NFZ :lol:
Odpalanie samochodu na LPG w niskich temperaturach nie jest zalecane, każdy szanujący się mechanik/gazownik to wie.
Z racji tego że gaz jest suchy, oraz ma większą temperaturę spalania powoduje większe zużycie elementów silnika, od zaworów i gniazd zaworowych przez uszczelniacze aż na układzie wydechowym koncząc
LPG zawiera także dużo wody która chcą nie chcąc wdziera się do układu smarowania co później moze objawiać sie charakterystycznym masłem na korku wlewu oluju lub miarce poziomu oleju. Efekt jest identyczny jak w przypadku uszkodzenia uszczelki głowicy. Jednak jest krótkotrwały i w miarę rozgrzania silnika ów para wodna odparowuje z silnika (zostaje zassana przez odmę do spalenia jako opary oleju)