[B4 2.0 ABK] stukanie silnika
- mikolajmm
- Forum Audi 80
- Posty: 51
- Rejestracja: 23 paź 2016, 13:06
- Imię: Mikołaj
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan
- Silnik: 2.0 ABK+lpg
- Lokalizacja: Zawiercie
[B4 2.0 ABK] stukanie silnika
Silnik w gazie.
Od jakiegoś czasu silnik sobie czasem skrzeczy, czasem nie. Skrzeczenie jest szybsze przy większych obrotach. skrzeczenie silnika
W niedzielę, jechałem autostradą (jak zwykle ~120-160). Przez krótki odcinek (z 15-30s może tak jechałem) chciałem sprawdzić max - na liczniku pokazało 200, przy obrotach zdaje się 5,5-6k (do czerwonego jeszcze trochę było)
Jak z tych 200 odpuściłem gazu, to pojawiło się jakieś dziwne stukanie z silnika, wyraźnie słyszalne w kabinie. Stukanie ustawało gdy dodawałem gazu, przy utrzymywaniu stałych obrotów stukało.
Poza stukaniem, żadnych innych objawów - żadna z kontrolek się nie zaświeciła, temp ~90*, nie odczułem zmiany mocy czy czegokolwiek innego.
Tak przejechałem jeszcze może z 10km i na postoju nagrałem co się dzieje: stukanie silnika. Cały czas coś stuka - przy dodaniu gazu słychać "warczenie" jakby wpadanie w rezonans i dodatkowe stuki.
Jak teraz tak słucham, to to stukanie/cykanie jest podobne to tego co się działo zawsze przez 1-2 sek, po odpaleniu silnika po nocy: Odpalanie
Następnego dnia rano odpalił, ale mocno telepało silnikiem/autem na boki i samoczynnie zgasł po jakichś 15 sekundach. Przy drugiej próbie odpalenia było słychać jakiś wyraźny opór (nie tyle, że słaby rozrusznik, tylko jakby coś szorowało bez smarowania (tak to pamiętam)).
Wieczorem zaholowałem auto do mechanika (pół godziny jazdy na światłach ze zgaszonym silnikiem). Po przyjeździe akumulator był rozładowany (osobliwe) - przy próbie odpalenia cykało i kontrolki wszystkie szybko migały.
Jak naładowali akumulator, to odpalił, silnik nierówno pracował. Na kablach było przebicie - mechanikowi się po łapie oberwało, jak mówił. Wymienili kable, świece też (okopcone były, wymieniane z rok temu). Po tym silnik zaczął równo pracować.
Teraz silnik pracuje podobnie jak sprzed zdarzenia - trochę ustało cykanie/stukanie. Warczenie wciąż jest, a przy dodaniu gazu jakoś jakby zostało trochę tego stukania (niskie tony, te przy dodawaniu gazu) z filmiku "stukanie".
Pierwszą diagnozę jaką dali, to że panewki (bo przy obciążaniu ucichało, a przy obsłuchiwaniu stetoskopem całego silnika, wyszło, że największy hałas leci z miski olejowej).
Dzwoniąc następnego dnia, mechanik jednak stwierdził, że po tej misce to się mogło nieść i jest aktualnie przekonany, że to od strony zaworów - dokładna diagnoza możliwa dopiero po rozkręceniu silnika.
Nie mniej wykluczają osprzęt, bo stukanie dochodzi z samej jednostki.
Pytanie do Was. Co o tym sądzicie, co można jeszcze sprawdzić przed wymianą silnika (bo remont raczej nieopłacalny) tudzież zmianą auta i sprzedażą tego na złom/części?
Może niezwiązane, acz dwa miesiące temu byłem w Czarnogórze (skrzeczenie z filmiku się pojawiało) i w okolicy Serbii silnik zaczął ciszej chodzić, mniejsze drgania generować (dwie inne osoby z którymi jechałem miały identyczne odczucie). W Polsce wróciło to do "normy", Może to być kwestia innego paliwa? Może to jakiś problem ze spalaniem stukowym? A może złożenie kilku problemów?
Od jakiegoś czasu silnik sobie czasem skrzeczy, czasem nie. Skrzeczenie jest szybsze przy większych obrotach. skrzeczenie silnika
W niedzielę, jechałem autostradą (jak zwykle ~120-160). Przez krótki odcinek (z 15-30s może tak jechałem) chciałem sprawdzić max - na liczniku pokazało 200, przy obrotach zdaje się 5,5-6k (do czerwonego jeszcze trochę było)
Jak z tych 200 odpuściłem gazu, to pojawiło się jakieś dziwne stukanie z silnika, wyraźnie słyszalne w kabinie. Stukanie ustawało gdy dodawałem gazu, przy utrzymywaniu stałych obrotów stukało.
Poza stukaniem, żadnych innych objawów - żadna z kontrolek się nie zaświeciła, temp ~90*, nie odczułem zmiany mocy czy czegokolwiek innego.
Tak przejechałem jeszcze może z 10km i na postoju nagrałem co się dzieje: stukanie silnika. Cały czas coś stuka - przy dodaniu gazu słychać "warczenie" jakby wpadanie w rezonans i dodatkowe stuki.
Jak teraz tak słucham, to to stukanie/cykanie jest podobne to tego co się działo zawsze przez 1-2 sek, po odpaleniu silnika po nocy: Odpalanie
Następnego dnia rano odpalił, ale mocno telepało silnikiem/autem na boki i samoczynnie zgasł po jakichś 15 sekundach. Przy drugiej próbie odpalenia było słychać jakiś wyraźny opór (nie tyle, że słaby rozrusznik, tylko jakby coś szorowało bez smarowania (tak to pamiętam)).
Wieczorem zaholowałem auto do mechanika (pół godziny jazdy na światłach ze zgaszonym silnikiem). Po przyjeździe akumulator był rozładowany (osobliwe) - przy próbie odpalenia cykało i kontrolki wszystkie szybko migały.
Jak naładowali akumulator, to odpalił, silnik nierówno pracował. Na kablach było przebicie - mechanikowi się po łapie oberwało, jak mówił. Wymienili kable, świece też (okopcone były, wymieniane z rok temu). Po tym silnik zaczął równo pracować.
Teraz silnik pracuje podobnie jak sprzed zdarzenia - trochę ustało cykanie/stukanie. Warczenie wciąż jest, a przy dodaniu gazu jakoś jakby zostało trochę tego stukania (niskie tony, te przy dodawaniu gazu) z filmiku "stukanie".
Pierwszą diagnozę jaką dali, to że panewki (bo przy obciążaniu ucichało, a przy obsłuchiwaniu stetoskopem całego silnika, wyszło, że największy hałas leci z miski olejowej).
Dzwoniąc następnego dnia, mechanik jednak stwierdził, że po tej misce to się mogło nieść i jest aktualnie przekonany, że to od strony zaworów - dokładna diagnoza możliwa dopiero po rozkręceniu silnika.
Nie mniej wykluczają osprzęt, bo stukanie dochodzi z samej jednostki.
Pytanie do Was. Co o tym sądzicie, co można jeszcze sprawdzić przed wymianą silnika (bo remont raczej nieopłacalny) tudzież zmianą auta i sprzedażą tego na złom/części?
Może niezwiązane, acz dwa miesiące temu byłem w Czarnogórze (skrzeczenie z filmiku się pojawiało) i w okolicy Serbii silnik zaczął ciszej chodzić, mniejsze drgania generować (dwie inne osoby z którymi jechałem miały identyczne odczucie). W Polsce wróciło to do "normy", Może to być kwestia innego paliwa? Może to jakiś problem ze spalaniem stukowym? A może złożenie kilku problemów?
- Pieterb
- Forum Audi 80
- Posty: 11730
- Rejestracja: 02 sty 2009, 17:59
- Imię: Piotr
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan
- Silnik: 2.0 ABK+lpg
- Lokalizacja: Zamość
mikolajmm, mnie to za dobrze nie brzmi, a tym bardziej że ty tak długo z tym jeździsz a to też dobrze nie robi. Albo dół albo głowica.
A ty jeszcze walisz prawie do odcinki - chyba nie liczyłeś że samo w tym czasie przejdzie? Dziwi mnie to postępowanie trochę.
Nawet zakładając że to tylko spalanie stukowe to to mogło wykończyć już silnik w tym czasie.
A ty jeszcze walisz prawie do odcinki - chyba nie liczyłeś że samo w tym czasie przejdzie? Dziwi mnie to postępowanie trochę.
Nawet zakładając że to tylko spalanie stukowe to to mogło wykończyć już silnik w tym czasie.
- mikolajmm
- Forum Audi 80
- Posty: 51
- Rejestracja: 23 paź 2016, 13:06
- Imię: Mikołaj
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan
- Silnik: 2.0 ABK+lpg
- Lokalizacja: Zawiercie
Jeżdżenie prawie na max obrotach może nie jest najrozsądniejsze, no ale też nikt mądrzejszy ode mnie, w kwestii mechaniki, nie poruszył nawet tematu, że może coś jest z silnikiem nie tak. Ostatnio byłem z tym skrzeczeniem u nowego mechanika, ale jak na złość, nie skrzeczał, tylko warczał jak zwykle no i generalnie "auto sprawne".
Nie chciałem iść drogą wymiany wszystkiego, bo tak ludzie pół auta wymieniają nieraz a problem dalej jest.
Gdyby mi któryś z mechaników, który słuchał jak silnik chodzi, powiedział, że to nie brzmi dobrze i trzeba się przyjrzeć, to sprawa by inaczej wyglądała. Kilku mechanikom o tym mówiłem, że silnik według mnie może mieć jakieś problemy. Mechanicy jednak mówili, że niczego podejrzanego nie słyszą, no to sobie myślę, że spoko, może jestem przewrażliwiony (nie miałem okazji posłuchać, czy przejechać się inną 80 z ABK, która byłaby w idealnym stanie. Jedynie jakiś kolega miał, też ABK, ale chodziło to gorzej od mojego - ok, nie było skrzeczenia).
Ostatnio (2 miesiące temu), byłem nawet u naszego kolegi z forum, który mi zakładał klimę. ABK jak mówią ma w małym palcu, bo sam takowym jeździ i też nic nie mówił że silnik coś nie tego. Skrzeczało przy nim, ale po osłuchaniu podejrzenie padło na pompę wody.
Odebrałem go dziś od pierwszego mechanika, generalnie przy ok 2k obrotów go dusi, zaczyna dość stukać. Zaholuje do innego, który ściągnie miskę i rzuci okiem na panewki. Ale jak panewki to i pewnie wał dupa. Jak wał dupa to mówią, że cenowo lepiej silnik inny wsadzić.
offtop:
Jak te panewki (czy cokolwiek innego co drugi mechanik stwierdzi) nie pomoże, to cóż, pójdzie na części i innego auta będę szukał, w silnikową loterię w tym egzemplarzu grał nie będę. Nawet myślałem o 80 w dobrym stanie, ale wszyscy na około mi odradzają, widząc problemy z aktualnym egzemplarzem ...
Nie chciałem iść drogą wymiany wszystkiego, bo tak ludzie pół auta wymieniają nieraz a problem dalej jest.
Gdyby mi któryś z mechaników, który słuchał jak silnik chodzi, powiedział, że to nie brzmi dobrze i trzeba się przyjrzeć, to sprawa by inaczej wyglądała. Kilku mechanikom o tym mówiłem, że silnik według mnie może mieć jakieś problemy. Mechanicy jednak mówili, że niczego podejrzanego nie słyszą, no to sobie myślę, że spoko, może jestem przewrażliwiony (nie miałem okazji posłuchać, czy przejechać się inną 80 z ABK, która byłaby w idealnym stanie. Jedynie jakiś kolega miał, też ABK, ale chodziło to gorzej od mojego - ok, nie było skrzeczenia).
Ostatnio (2 miesiące temu), byłem nawet u naszego kolegi z forum, który mi zakładał klimę. ABK jak mówią ma w małym palcu, bo sam takowym jeździ i też nic nie mówił że silnik coś nie tego. Skrzeczało przy nim, ale po osłuchaniu podejrzenie padło na pompę wody.
Odebrałem go dziś od pierwszego mechanika, generalnie przy ok 2k obrotów go dusi, zaczyna dość stukać. Zaholuje do innego, który ściągnie miskę i rzuci okiem na panewki. Ale jak panewki to i pewnie wał dupa. Jak wał dupa to mówią, że cenowo lepiej silnik inny wsadzić.
offtop:
Jak te panewki (czy cokolwiek innego co drugi mechanik stwierdzi) nie pomoże, to cóż, pójdzie na części i innego auta będę szukał, w silnikową loterię w tym egzemplarzu grał nie będę. Nawet myślałem o 80 w dobrym stanie, ale wszyscy na około mi odradzają, widząc problemy z aktualnym egzemplarzem ...
-
- Forum Audi 80
- Posty: 1064
- Rejestracja: 21 sie 2017, 22:04
- Imię: Łukasz
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Avant
- Silnik: 2.0 ABK+lpg
- Lokalizacja: Rumia
Olej był wtedy fest rozgrzany? Pamiętaj, że oliwa potrzebuje na to ok. 10-15 minut więcej niż płyn chłodzący.mikolajmm pisze:Ostatnio byłem z tym skrzeczeniem u nowego mechanika, ale jak na złość, nie skrzeczał, tylko warczał jak zwykle no i generalnie "auto sprawne".
Panewki korbowodowe jak dokładnie wyglądają, odbarwienia itp.? Czy luz na sworzniach został sprawdzony chociaż z pomocą ręki?
Jaki jest stan panewek wałka pośredniego, a szczególnie przedniej - od strony koła pasowego?
- Pieterb
- Forum Audi 80
- Posty: 11730
- Rejestracja: 02 sty 2009, 17:59
- Imię: Piotr
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan
- Silnik: 2.0 ABK+lpg
- Lokalizacja: Zamość
mikolajmm, spoko być może mechanicy na żywca stwierdzili że problem leży gdzie indziej, a jakość tego nagrania jest dość kiepska i być może nam się tylko wydaje że jest to coś zupełnie innego aniżeli jest faktycznie.
Jakkolwiek jak się słyszy jakieś niepokojące dźwięki wydobywające z silnika to raczej należało by unikać wysokich obrotów i nie trzeba być wcale znawcą. Do momentu znalezienie rozwiązania.
Podam Ci przykład że bratu kiedyś jakieś tam dźwięki się wydobywały z pod maski a dokładnie piski - stwierdził że to z altka(łożyska).
Ale że w sumie silnik chodzi ok to ogień.
Za 2 dni łożysko stanęło a że stało się to na dość dużych obrotach to aż wyrwało alternator z mocowanie przy silniku.
Jakkolwiek jak się słyszy jakieś niepokojące dźwięki wydobywające z silnika to raczej należało by unikać wysokich obrotów i nie trzeba być wcale znawcą. Do momentu znalezienie rozwiązania.
Podam Ci przykład że bratu kiedyś jakieś tam dźwięki się wydobywały z pod maski a dokładnie piski - stwierdził że to z altka(łożyska).
Ale że w sumie silnik chodzi ok to ogień.
Za 2 dni łożysko stanęło a że stało się to na dość dużych obrotach to aż wyrwało alternator z mocowanie przy silniku.
- dzikx
- Forum Audi 80
- Posty: 1050
- Rejestracja: 24 lis 2011, 21:49
- Imię: Jurek
- Model: Audi 90 B4
- Nadwozie: Sedan
- Silnik: 1.6 ADA+lpg
- Lokalizacja: pomorze
Skrzeczy alatek lub pompa wody. Stukanie ciężko stwierdzić niby jak zawór ( może upalony , pęknięta sprężyna ) lecz przy dodawaniu gazu jak korba brzmi. Ale to może być złudne stwierdzenie z nagrania. Co do odkrecania panewek by sobie popatrzeć to nie powinno się tak robić. Ale każdy ma swoje zdanie. Ciśnienie w garnkach sprawdź. Może początek przedmuchu uszczelki za garnka na garnek.
-
- Forum Audi 80
- Posty: 95
- Rejestracja: 12 maja 2018, 01:07