Pompa wymieniona.Filtr też.I całe gówno.Dalej zachowuje się jak niedopieszczony gówniarz.
Mechanik sprawdzał ciśnienie w układzie i wyszło że pompa pracuje jak powinna (tzn. założona jest pompa o mniejszym ciśnieniu w układzie, czyli jakby właściwa dla jednopunktu). Zmienił też częśc do której dochodzi wąż z paliwem (jak mniemam wtryskiwacz czy też modół sterujący tym) ale niunia dalej obrażona. Po podłączeniu do kompa przez jakiś czas wyskakiwał błąd czujnika hala ale przestał. Rany ale mnie to wkurza. We wtorek znów do mechanika (chyba chłop potrzebuje czasu żeby się zastanowic co to może jeszcze byc. Ja czekam na wasze rady koledzy audimaniacy. Ratujcie bo mnie szlak trafi ze zmartwień.
Dodano: 2007-01-17, 12:42
Witam,
Moje Audi mruczy juz jak trzeba. Problemm okazała się poduszka pod wtryskiem. Cała wypalona od gazu nic już nie uszczelniała i dawała lewe powietrze, przeczyszczona tez została przepustnica. Teraz wszystko bzyka jak nalezy. Poduszki przypuszczalnie nie wypalił sam gaz ale pewnie przyśpieszył proces, wkońcu to 12 letni samochód który niewiele części miał do tej pory wymienianych. Mam tez informacje co do resetu PCM-u, w starszych modelach gdzie nie był stosowany wtrysk Boscha było to możliwe. W modelach z wtryskiem Boscha odłączenie klemy nic nie daje. Dzieki za pomoc wszystkim, którzy wzieli udział w dyskusji wasze rady nie zawsze się przydały ale wiele się dzięki nim dowiedziałem.
Pozdrawiam,
Krzysztof
PS. Admin myślę, że mój temat mozna już zamknąc.
Dodano: 2007-02-02, 19:07
Witam,
Po długiej nieobecności mam kilka faktów do przedstawienia. Po pierwsze po kilku dniach jeżdżeniana gazie znów powrócił problem nie trzymania obrotów na wolnych obrotach :evil: . Tym razem postanowiłem sprawdzi na ile pomocny może byc reset PCM-u. Pomogło
. Ale postanowiłem nie pozostawiać problemu samemu sobie i udałem się do gazownika celem regulacji, ten stwierdził że sonda lambda jest martwa i nic nie zrobi dopuki nie będzie wymieniona :shock: . Z tego też powodu udałem się do elektromechanika samochodowego, temu udało się ożywić lambdę i umówiliśmy się na sprawdzenie za jakiś tydzień. Zdaniem elektromechanika wszystkie problemy z silnikiem i elektronikiem są spowodowane gazem, jego zdaniem gaz tylko mu szkodzi. Trudno mi się z tym nie zgodzić skoro to co zaoszczędze jeżdżąc na gazie wydaję na naprawy. :cry: Pozdrawiam i do zobaczenia.
