Witam <welcome> .
Podlacze sie pod temat bo mam podobny problem. A mianowicie ostatnio rozszczelnila mi sie chlodnica, dzisiaj ja wymienilem, wygladalo to tak jak by rozepchlo ja cisnienie i faktycznie weze czasem mam twarde (korek od zbiorniczka wyrownawczego juz zamowiony w ASO), teraz po wymianie obserwowalem co sie dzieje, jak napelnilem uklad plynem i zapalilem samochod aby sie rozgrzał to tak sie stalo, przy okolo 94* wlaczyl sie wentylator za kawalek stanal caly czas temp trzymal w granicach 92-94*, plynu nie ubylo w zbiorniczku dolalem na maximum i juz, po przejezdzeniu kilku kilometrow sprawdzilem znowu co jest grane(temp podczas jazdy 89-91*) po zatrzymaniu sie i zgaszeniu silnika weze znowu byly napuchniete ale w ciszy jest slychac delikatne bulgotanie plynu chlodzacego, jak samochod troche postoi temperatura skacze na 99-101* a wentylator mimo to sie nie zalaczy :shock: , jak zapale auto wentylator wlaczy sie po chwili i za okolo 1 min stanie i tak co jakis czas, auto trzyma temp w granicach 94* ale jak zgasze to znowu skoczy. Ponadto mimo ze gorny waz od chlodnicy az parzy to dolny jest jedynie mocno cieply (obstawiam ze termostat do wymiany), poziom plynu caly czas w normie. Wczesniej tez tak mialem ze wentylator sie wlaczal w momencie wylaczenia zaplonu ale mu przeszlo po kilku dniach.Jak upuszcze cisnienie poprzez lekkie odkrecenie korka w zbiorniczku to znowu sie zrobi po przejechaniu kilku km. Zauwazylem rowniez ze u mnie na werzach przechodzacych przez grodzie do nagrzewnicy nie ma zadnego odpowietrznika i nie wiem czy u mnie tak bylo czy ktos kiedys zalozyl weze bez odpowietrznika

, wiec jesli mam uwalony korek w zbiorniczku i nie mam odpowietrznika to skad mam wiedziec czy uklad jest odpowietrzony :?: (w srodku leci cieple powietrze z nawiewów).
Piszecie cos o plytce oporowej przy podluznicy i przekaznikach, jak sprawdzic poprawnosc dzialania tego ustrojstwa :?: Przekazniki domyslam sie ze sa nad nogami kierowcy i ten bezpiecznik 60A pewnie obok nich, tak :?:
Co do czujnika w chłodnicy i przy bloku to chyba sie nie da ich sprawdzic wiec pozostaje wymienic na nowe. Napewno nie mam plynu chlodzacego w oleju ani odwrotnie a w zbiorniczku nie pojawiaja sie babelki, na bialo tez nie dymi wiec uszczelka pod glowica chyba odpada.
Ogolnie nie jest dobrze a ja nie wiem dlaczego takie cuda mi sie dzieja <buu> , tragedia <pijak> .
POMOCY :!: Koledzy bo spac nie moge <placze>
A i jeszcze czy wie ktos moze co i jak musze odkrecic zeby dostac sie do termostatu :?: