Mam problem,który ma wiele objawów. Od początku. Silnik nie osiągał temperatury,podczas jazdy wskaźnik pokazywał 70 stopni,po jeździe,na postoju temp dochodziła do 90 stopni i powyżej załączał się wiatrak,czyli tak jak być powinno. Okazało się,że mam zapowietrzony układ. Odpowietrzyłem go przez odpowietrznik na wężu idącym do nagrzewnicy. Pierwsza jazda po odpowietrzeniu,wszystko ok,silnik łapie 90 stopni. Na drugi dzień powtórka z rozrywki,brak odpowiedniej temperatury,zapowietrzony układ. Ponownie odpowietrzam,udało się silnik na postoju złapał 90,powyżej załączył się wiatrak. Postawiłem auto i stał kilka godzin,później miałem wyjazd,otwieram maskę a tam płyn na uszczelce pod głowicą(prawa strona silnika,ta widoczna)no nic..jadę,temp znowu tylko 70,a więc pewnie znowu zapowietrzony układ. Czy to zapowietrzanie się może być winą uszczelki pod głowicą?
Objawów takich,które wskazują na jej uszkodzenie (przeszukałem forum) takie jak:
-bąbelki w zbiorniczku wyrównawczym
-twarde węże po przygazowaniu
-olej w zbiorniczku
-maź pod korkiem,na bagnecie
-podwyższony stan oleju
BRAK.
Nie mam pojęcia o co w tym chodzi...
Występują tylko niewielkie ubytki w płynie chłodzenia(a może wielkie tylko powietrze w silniku nie pozwala popłynąć płynowi ze zbiorniczka do silnika..) Co o tym sądzicie?
[B4 2.0 ABT] Układ chłodzenia (uszczelka pod głowicą?)
- Patrique
- Forum Audi 80
- Posty: 1399
- Rejestracja: 27 paź 2009, 13:08
- Imię: Patryk
- Model: Audi A4
- Nadwozie: Avant
- Silnik:
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: [B4 2.0 ABT] Układ chłodzenia (uszczelka pod głowicą?)
Sądzę, że takich tematów było wiele i wystarczy tylko poszukać na forum. No ale ja tutaj nie sprzątam <ok> .Stocek2 pisze:Co o tym sądzicie?
Jeśli nie ma takich objawów jak te które wymieniłeś - czyli charakterystyczne dla uszkodzonej uszczelki pod głowicą; to ja bym obstawiał, że masz jakąś nieszczelność w układzie chłodzenia.
W moim przypadku obudowa pompy wody miała lekką nieszczelność i pompa potrafiła nabrać sobie trochę powietrza, jak silnik był zimny i w układzie chłodzenia nie było ciśnienia.
Efekt był taki, że po dłuższym postoju układ był zapowietrzony, a objawiało się to bulgotaniem z chłodniczki ogrzewania.
Warto też sprawdzić czy wszystkie czujniki temperatury są dobrze dokręcone i nie przeciekają, dodatkowo sprawdzić dociągnięcie opasek zaciskowych węży wodnych.
Co do temperatury to silnik po paru km powinien złapać 87`C-90`C i wskazówka nie powinna zmieniać swojego położenia. Mnie udało się osiągnąć ten efekt wymieniając termostat na wahlera .
Wczoraj dokładnie to wszystko obejrzałem i kolega ma rację,cieknie z króćca,dzisiaj się za to wezmę i mam nadzieję,że skończą się moje problemy z zapowietrzaniem.mjerzyk pisze:zobacz czy nie cieknie z króćca w którym są czujniki temp. płynu bo może stamtąd wyciekać na uszczelke , a jeśli cieknie z pod uszczelki głowicy , to może sie też tedy zapowietrzać
Głupio się przyznać,ale jak się okazało wina nie leżała w samym króćcu tylko w niedokręconej opasce..odpowietrzyłem układ i po przejażdżce..następny problem. Górny przewód idący do chłodnicy zrobił się twardy(za twardy) i guma była rozciągnięta(za duże ciśnienie). Wymieniłem korek na zbiorniczku wyrównawczym,zobaczymy czy pomoże...