Witam
Posiadam Audi 80 B4 2.0 benzyna -gaz (sekwencja). Od pewnego czasu mam problemy z autem. Początkowo zauwżyłem wycieki płynu chłodniczego okazało się, że trzeba był wymienić 2 plastikowe króćce, lecz po jakim czasie auto podczas zapalania zaczęło szarpać ( jakby nie pracowało na wszystkie "gary"). Jazda jest nie możliwa bo szarpie i spda moc , po kilu min pracy na wolnych obrotach auto stabilizuje się i można jechać. Wymieniłem kopółkę, palec, kable, świece i dalej to samo. w czasie tygodniowej jazdy straciłem cały płyn ze zbiornika wyrównawczego mimo że wycieki zlikwidowałem, zauważyłem że przewody są napuchnięte, po uzupełnieniu płynu w zbiorniku wydobywają się bąbelki, poziom oleju nie wzrasta. Czy może to być wina uszczelki pod głowicą.
[B4 2.0 ABK] Uszczelka pod głowicą
Wszystko jest możliwe , ale nie panikuj ! Sprubuj go odpowietrzyć . W moim ABT jest taka srubka którą się odkreca i wypuszcza powietrze .Znajduje się w komorze silnika na wejściu(wyjściu) do nagrzewnicy. Na gorącym silniku sprubuj wypuścić tedy zbędne powietrze .Poszukaj innych przecieków a może korek w zbiorniczku wyrównwawczym nie spełnia swojej funkcji . Natomiast jesli chodzi o szarpanie ,to sprawdż niebieski czujnik ,czy ma swoja charakterystykę. Ten czujnik odpowiada za przekazywanie wysokości temp. do komputera . Dużo wiadomości jast na forum i jest to "słynny niebieski czujnik"
-
- Audi 80 Klub
- Posty: 758
- Rejestracja: 02 lut 2008, 16:20
- Lokalizacja: Szczecin
- Kontakt:
Z czujnikiem to kolega może mieć rację, ale powiem ci tak. U siebie po remoncie kapitalnym też miałem problem z puchnącymi wężami. Spróbuj sobie zdjąć pokrywę głowicy, i kluczem dynamomentrycznym (jeśli nie dysponujesz to wykonuje się ruch max 90st jednorazowym ruchem) dokręcić szpilki głowicy, mogą być lekko poluzowane a to już daje różnicę. Jeśli byłoby tak jak zakładasz to wydaje mi się, że miałbyś przedmuchy między cylindrami, owszem zdarza się, że uszczelka ma przedmuchy, ale płyn nie idzie między cylindrami tylko ma kanały obok. Jak widzisz cylindry mają bliskie połączenia a kanały wodne są bardziej odsunięte.
Na początek tak mi się wydaje, że sprawdź dokręcenie głowicy:) Pozdrawiam!
[ Dodano: 2012-07-05, 18:45 ]
Aha jeszcze jedno... sprawdź czy "pluje" Ci płynem z rury. Glikol wyczujesz od razu po słodkawym posmaku;)
Na początek tak mi się wydaje, że sprawdź dokręcenie głowicy:) Pozdrawiam!
[ Dodano: 2012-07-05, 18:45 ]
Aha jeszcze jedno... sprawdź czy "pluje" Ci płynem z rury. Glikol wyczujesz od razu po słodkawym posmaku;)
- Francis1982
- Forum Audi 80
- Posty: 1728
- Rejestracja: 15 sty 2009, 16:57
- Lokalizacja: Katowice
- Kontakt:
Akurat dokręcania śrub odradzam. Wątpię by same się poluzowały. Poza tym kiedyś montowałem głowicę na starych śrubach i szły miękko. To znaczy w pewnym momencie już się nie dokręcały tylko skręcały. I wówczas szły odziwo lekko. Jak dokręcałem później nowe śruby (czyli jak Pan Bóg przykazuje) dynamometrem było całkiem inaczej. Te śruby po wielokrotnym przegrzaniu ( na pewno kilka tysięcy) oraz stosunkowo nagłym obciążeniom (wybuchy w komorze spalania) potrafią być mocno zmęczone. Na szczęście jak się ukręcają to około 1cm nad blokiem tak więc można je potem palcami wykręcić <ok> .
Na początek sprawdź króciec wody z tyłu głowicy. Lubi cieknąć a nie widać bo stosunkowo szybko wysycha.
Gdyby silnik spalał płyn chłodniczy to dymił by na biało. Jak pisano wcześniej można tez powąchać spaliny.
Trzeba by sprawdzić czy w oleju nie ma płynu chłodniczego. Można to sprawdzić na bagnecie ale nie wiem czy da się w ten sposób jednoznacznie stwierdzić obecność płynu w oleju. Lepiej chyba spuścić i zobaczyć co zleciało. Jak nie ma wody z powrotem wlać.
Ale po objawach może to być uszczelka. Długotrwała jazda może okazać się szkodliwa dla silnika. A ABK jest na to wrażliwy. Nie chcę straszyć ale smok może zaciągnąć wodę z olejem i jak ta mieszanka dostanie się pod panewki to może narobić dużo syfu. A panewki w ABK to zmora. Strasznie lubią się przycierać.
Zmierz kompresję. To powinno dużo pomóc w diagnozie.
Póki co oszczędzaj silnik i jeździj jak najmniej.
[ Dodano: 2012-07-06, 01:01 ]
P.S. Nie musisz być anonimowy i możesz napisać skąd jesteś. Może w Twojej okolicy jest ktoś obeznany z ABK i na żywo może nieco więcej określić. O przywitaniu nie chcę pisać bo wyjdzie na to, że przygarnia kocioł garnkowi
Na początek sprawdź króciec wody z tyłu głowicy. Lubi cieknąć a nie widać bo stosunkowo szybko wysycha.
Gdyby silnik spalał płyn chłodniczy to dymił by na biało. Jak pisano wcześniej można tez powąchać spaliny.
Trzeba by sprawdzić czy w oleju nie ma płynu chłodniczego. Można to sprawdzić na bagnecie ale nie wiem czy da się w ten sposób jednoznacznie stwierdzić obecność płynu w oleju. Lepiej chyba spuścić i zobaczyć co zleciało. Jak nie ma wody z powrotem wlać.
Ale po objawach może to być uszczelka. Długotrwała jazda może okazać się szkodliwa dla silnika. A ABK jest na to wrażliwy. Nie chcę straszyć ale smok może zaciągnąć wodę z olejem i jak ta mieszanka dostanie się pod panewki to może narobić dużo syfu. A panewki w ABK to zmora. Strasznie lubią się przycierać.
Zmierz kompresję. To powinno dużo pomóc w diagnozie.
Póki co oszczędzaj silnik i jeździj jak najmniej.
[ Dodano: 2012-07-06, 01:01 ]
P.S. Nie musisz być anonimowy i możesz napisać skąd jesteś. Może w Twojej okolicy jest ktoś obeznany z ABK i na żywo może nieco więcej określić. O przywitaniu nie chcę pisać bo wyjdzie na to, że przygarnia kocioł garnkowi