[B4 2.3 NG] problem z benzyną
[B4 2.3 NG] problem z benzyną
Witajcie,
Posiadam Audiczke 80 b4 2.3ng quattro od ostatniego czasu sprawia mi problem z jazdą na benzynie i nie mogę rozwikłać o co chodzi... Nie przedłużajac około miesiac temu zauważyłem, ze po przejechaniu około 1km na benzynie zaczynaja sie dziać rózne cuda, mianowicie silnik traci moc, nie moze sie wkrecic na obroty strasznie przerywa i w ostatnim stadium gaśnie, natomiast na gazie bez najmniejszego problemu jedzie dalej co dziwniejsze to fakt iż po każdej dłuzszej trasie na poziomie 100-150km przez około 2 dni samochod na benzynie działa normalnie bez zarzutu, dopiero po przejechaniu 2 razy krótkich odcinków 5-6 km zaczyna się tak dziać. Gdy silnik po przejechaniu 1 km zacznie szarpac i przerywać po odpięciu kostki k-jeta zaznaczonej na obrazku wszystko działa normalnie wkreca sie niczym wsciekły lecz gdy zostawie ją odpiętą rano nie zapali. Chciałbym dodać, ze brakuje u mnie uchwytu trzymajacego węze które ida do wtryskiwaczy ( czy przez to mogły wtryski wypasc z gniazd lub się obluzowac?). Proszę i dziekuje za pomoc.
[ Komentarz dodany przez: PieterB: 2016-02-21, 07:50 ]
Pamiętaj o poprawnym nazywaniu tematu i stosowaniu tagu :!:
Posiadam Audiczke 80 b4 2.3ng quattro od ostatniego czasu sprawia mi problem z jazdą na benzynie i nie mogę rozwikłać o co chodzi... Nie przedłużajac około miesiac temu zauważyłem, ze po przejechaniu około 1km na benzynie zaczynaja sie dziać rózne cuda, mianowicie silnik traci moc, nie moze sie wkrecic na obroty strasznie przerywa i w ostatnim stadium gaśnie, natomiast na gazie bez najmniejszego problemu jedzie dalej co dziwniejsze to fakt iż po każdej dłuzszej trasie na poziomie 100-150km przez około 2 dni samochod na benzynie działa normalnie bez zarzutu, dopiero po przejechaniu 2 razy krótkich odcinków 5-6 km zaczyna się tak dziać. Gdy silnik po przejechaniu 1 km zacznie szarpac i przerywać po odpięciu kostki k-jeta zaznaczonej na obrazku wszystko działa normalnie wkreca sie niczym wsciekły lecz gdy zostawie ją odpiętą rano nie zapali. Chciałbym dodać, ze brakuje u mnie uchwytu trzymajacego węze które ida do wtryskiwaczy ( czy przez to mogły wtryski wypasc z gniazd lub się obluzowac?). Proszę i dziekuje za pomoc.
[ Komentarz dodany przez: PieterB: 2016-02-21, 07:50 ]
Pamiętaj o poprawnym nazywaniu tematu i stosowaniu tagu :!:
Ostatnio zmieniony 21 lut 2016, 07:48 przez hebel24, łącznie zmieniany 1 raz.
Witam
Nie będę zakładał kolejnego wątka bo objawy są bardzo podobne w Audi mojego taty . Za każdym razem jak Audi złapie temp to następuje znaczny spadek mocy i auto nie wkręca się na obroty . Problem rozwiązuje wciśnięcie tego czujnika na zjęciu pierwszym, rwónież wypięcie kabla na zjęciu drugim rozwiązuje ten problem- pytanie do czego służą te elementy i co może być przyczyną problemów.
Dziękuję za pomoc.
Nie będę zakładał kolejnego wątka bo objawy są bardzo podobne w Audi mojego taty . Za każdym razem jak Audi złapie temp to następuje znaczny spadek mocy i auto nie wkręca się na obroty . Problem rozwiązuje wciśnięcie tego czujnika na zjęciu pierwszym, rwónież wypięcie kabla na zjęciu drugim rozwiązuje ten problem- pytanie do czego służą te elementy i co może być przyczyną problemów.
Dziękuję za pomoc.
czujnik sprawdziłem według algorytmu jednego z tematów, wychodzi na to, ze jest dobry. Postaram sie w najbliższym czasie podmienic regulator cisnienia wtrysku paliwa. Takie pytanko czy ten regulator jest p&p czy trzeba go stroic indywidualnie do wtrysku ? Wstepnie wdziałem jakaś srubę i nie wiem czy jest to sruba regulacji czy nie. Pozdrawiam
-
- Forum Audi 80
- Posty: 25
- Rejestracja: 12 lut 2016, 22:20
- Lokalizacja: Lublin
-
- Forum Audi 80
- Posty: 25
- Rejestracja: 12 lut 2016, 22:20
- Lokalizacja: Lublin
Wymieniłem czujnik , niestety nie pomogło , kupiłem zamiennik za 60 pln.
Sprawa się pogorszyła ale jeszcze przed wymianą .. sposoby porawy o któych pisałem w poprzednim poście już nie pomagają .. zamiast tego wypięcie wtyczki o której pisał w pierwszym poście hebel24 skutkuje chwilowym podniesieniem obrotów stabilizajcją ale po 30 sekundach obroty spadają i silnik gaśnie... Wcześniej temperatura przy której auto zaczynało wariować to ok 60-70 stopni na wskażniku temperatury, teraz samochód zaczyna wartiowac zaraz po nieznacznym wzroście temperatury .
Sprawa się pogorszyła ale jeszcze przed wymianą .. sposoby porawy o któych pisałem w poprzednim poście już nie pomagają .. zamiast tego wypięcie wtyczki o której pisał w pierwszym poście hebel24 skutkuje chwilowym podniesieniem obrotów stabilizajcją ale po 30 sekundach obroty spadają i silnik gaśnie... Wcześniej temperatura przy której auto zaczynało wariować to ok 60-70 stopni na wskażniku temperatury, teraz samochód zaczyna wartiowac zaraz po nieznacznym wzroście temperatury .