[B4 2.3NG] problem z pracą silnika
[B4 2.3NG] problem z pracą silnika
Witam. Moje Audi 80 2.3NG przeszło remon silnika, zostały wymienione pierścienie w tym jeden tłok, panewki, zrobione planowanie głowicy, Kompresja na każdym cylindrze 12bar (rozgrzany silnik) Objawy mam następujące, na zimnym silniku przekręcam kluczyk na zapłon, słychać chwilę pompkę paliwa, odpalam silnik praktycznie na dotyk łapie ale odrazu gaśnie (dodając gazu zanim zgaśnie strzela z tłumika) i tak odpalam z 8 razy, za kazdym razem dluzej chodzi aż wkoncu za ktoryms razem zalapie i juz nie gasnie tylko chodzi co prawda 1100obr. ale nie gaśnie, drugi problem to taka kontynuacja pierwszego mianowicie jak auto chwile pochodzi i się rozgrzeje to po zgaszeniu silnika i przy ponownej próbie odpalenia l trzeba dlugo kręcić rozrisznikiem zanim zalapie i jak zapali to odrazu zgaśnie a za drugim razem juz chodzi. Jesli ktoś zna przyczyną mojego problemu, jakies sugestie co powinienem sprawdzic to będę bardzo wdzięczny.
Kolejny problem to mam taki ze na zegarze pokazuje ze 20-30stopni temp. A silnik gorący ze az parzy i włącza się wentylator co chwilę, wymienialem juz dwa czujniki używane oryginalne i bez zmian licznik przekladalem do drugiego audi i pokazywał ładnie 90st. więc wskaźnik jest sprawny. Obawiam sie tez ze silnik sie przegrzewa bo wentylator włącza sie co chwilę nawet nie wiem jaka jest temperatura..., w związku z tym zrobiłem test na Co2 w ukladzie chłodzenia i wyglada na to ze uszczelka jest ok autem od remontu nie było jeszcze jezdżone, ale wolałem sie upewnić, zamówilem nową chłodnice może to cos poprawi .
Kolejny problem to mam taki ze na zegarze pokazuje ze 20-30stopni temp. A silnik gorący ze az parzy i włącza się wentylator co chwilę, wymienialem juz dwa czujniki używane oryginalne i bez zmian licznik przekladalem do drugiego audi i pokazywał ładnie 90st. więc wskaźnik jest sprawny. Obawiam sie tez ze silnik sie przegrzewa bo wentylator włącza sie co chwilę nawet nie wiem jaka jest temperatura..., w związku z tym zrobiłem test na Co2 w ukladzie chłodzenia i wyglada na to ze uszczelka jest ok autem od remontu nie było jeszcze jezdżone, ale wolałem sie upewnić, zamówilem nową chłodnice może to cos poprawi .
Wiesz co nie wiem ile on ma pinów. Bo ja mam podobnie u siebie tylko ja mam 2.0 3A quattro.
Jest to ten przy głowicy. Jak nie raz ruszę kablem to pokazuję temperaturę, a czasem nie. Także myśle że to ten na górze po prawej stronie głowicy.
Edit. Każdy czujnik odpowiada, że temperaturę, tylko z innych idzie impuls na wiatrak chłodnicy.
I chyba po to jest ich 3. Jeden do wskazywania temperatury, drugi do pierwszego biegu wiatraka, 3 do drugiego biegu wiatraka.
Choć nie koniecznie tak może być, wnioskuje to po tym, że u mnie w jednej 80 był tylko jeden kabel zasilający do wiatraka, a w drugiej dwa kable.
Jest to ten przy głowicy. Jak nie raz ruszę kablem to pokazuję temperaturę, a czasem nie. Także myśle że to ten na górze po prawej stronie głowicy.
Edit. Każdy czujnik odpowiada, że temperaturę, tylko z innych idzie impuls na wiatrak chłodnicy.
I chyba po to jest ich 3. Jeden do wskazywania temperatury, drugi do pierwszego biegu wiatraka, 3 do drugiego biegu wiatraka.
Choć nie koniecznie tak może być, wnioskuje to po tym, że u mnie w jednej 80 był tylko jeden kabel zasilający do wiatraka, a w drugiej dwa kable.
Witam
Też proponuje sprawdzić cały dolot pod względem szczelności..,-od rurki do krokowego ,sam silniczek krokowy i potem wszystkie od krokowego do gumy przepływomierza oraz samą gumę z każdej strony i odmę. Do tego czujnik 2 pin(to ten górny).
Co do wskazania temp. na licznikach to dolny czujnik 3-4 pin jeśli jest sprawny to wina licznika,-stabilizatora napięcia. Jeśli licznik sprawdzałeś-przekładałeś i jest sprawny,-to wina czujnika,-lub wiązki,-bo nic więcej nie ma...
Co do używanych czujników 3-4 pin to co z tego że kupowałeś oryginalny skoro używany..,-mógł być już też lekko lub bardziej uszkodzony z racji wieku i będzie tak pokazywał jak chciał. Ja mam 2 takie czujniki używane-oryginalne i ich nie sprzedaje-bo działają tak jak i te Twoje..,-a mógłbym sprzedawać jako "dobry" bo oryginalny... Czujnik 3-4 pin jak i ten 2 pin to czułe punkty konstrukcji NG i jak kupisz nowe to będą dobre przez długie kilka lat. To jedne z tych części w NG które muszą być nowe i oryginalne aby auto było pewne.
Pozdrawiam.
Też proponuje sprawdzić cały dolot pod względem szczelności..,-od rurki do krokowego ,sam silniczek krokowy i potem wszystkie od krokowego do gumy przepływomierza oraz samą gumę z każdej strony i odmę. Do tego czujnik 2 pin(to ten górny).
Co do wskazania temp. na licznikach to dolny czujnik 3-4 pin jeśli jest sprawny to wina licznika,-stabilizatora napięcia. Jeśli licznik sprawdzałeś-przekładałeś i jest sprawny,-to wina czujnika,-lub wiązki,-bo nic więcej nie ma...
Co do używanych czujników 3-4 pin to co z tego że kupowałeś oryginalny skoro używany..,-mógł być już też lekko lub bardziej uszkodzony z racji wieku i będzie tak pokazywał jak chciał. Ja mam 2 takie czujniki używane-oryginalne i ich nie sprzedaje-bo działają tak jak i te Twoje..,-a mógłbym sprzedawać jako "dobry" bo oryginalny... Czujnik 3-4 pin jak i ten 2 pin to czułe punkty konstrukcji NG i jak kupisz nowe to będą dobre przez długie kilka lat. To jedne z tych części w NG które muszą być nowe i oryginalne aby auto było pewne.
Pozdrawiam.
Węże od krokowego sprawdzalem i byly ok jedynie posprawdzam gume przeplywomierza i pozostale przewody. Zaplon ustawiony na znaki jedynie, nie byl ustawiany lampą. Sprawdzalem licznik przekładając do drugiego auta i wskaznik dzialal, sprawdzilem tez poprzez zwarcie któregoś pinu kostki od czujnika 4 pinowego chyba z masa jesli dobrze pamietam i wskazówka poszla do konca wiec to by wykluczyło uszkodzenie wiązki od wskaznika temperatury? Nie sugerowałem sie tym ze jak oryginalny to sprawny tylko po prostu jesli w opisie aukcji gość napisal ze sprawny to uwierzylem na slowo ale chyba bede musial zwrocic oba czujniki tylko musze mieć pewność czy to one napewno są winne. Wymienil bym na nowe ale slabo z dostępnością tych czujnikow 3-4 pinowych a o oryginalnym nowym to chyba mogę zapomnieć tak samo o tym dwu pinowym zeby byl oryginalny nowy.
Wymieniłem chłodnice na nową i czujnik w chlodnicy. Odpalilem, pochodziła z 7min. I juz zaczął włączać się wiatrak co chwilę, silnik byl tak gorący ze nie dalo sie dotknąć więc lapie wysoką temperaturę i wymiana chlodnicy nic nie dała...
Wymieniłem chłodnice na nową i czujnik w chlodnicy. Odpalilem, pochodziła z 7min. I juz zaczął włączać się wiatrak co chwilę, silnik byl tak gorący ze nie dalo sie dotknąć więc lapie wysoką temperaturę i wymiana chlodnicy nic nie dała...
- Pieterb
- Forum Audi 80
- Posty: 11730
- Rejestracja: 02 sty 2009, 17:59
- Imię: Piotr
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan
- Silnik: 2.0 ABK+lpg
- Lokalizacja: Zamość
przy tych temperaturach to chyba norma, pamiętaj że sam silnik już ma ze 30. A sam czujnik przy 90 stopniach powinien mieć jakieś 200-300 Ω. Ewentualnie sprawdź czy dobrze odpowietrzony układ bo rozumiem że dzieje się tak od czasu remontu.Asteri pisze:Odpalilem, pochodziła z 7min. I juz zaczął włączać się wiatrak co chwilę, silnik byl tak gorący ze nie dalo sie dotknąć więc lapie wysoką temperaturę i wymiana chlodnicy nic nie dała...
Sam jak odpalę i przejadę ze 2-3 skrzyżowania to mam 90 a trwa to może z 5 min.
A co do problemów z zapalaniem to mimo wszystko dla pewności sprawdziłbym ten zapłon lampą.
Od czasu zakupu byl ten problem ze wiatrak wlaczal sie nawet podczas jazdy co chwilę, az w srodku gorąco sie robiło bo gorace powietrze z wiatraka rozgrzewalo sciane grodziowa. Z paleniem tez przed remontem bylo tak samo prawie z tym ze wtedy wogule nie trzymala obrotów na benzynie tylko gasla ale co sie dziwic jak na jednym tloku nie bylo wogule kompresji, teraz jest po 12bar. Jednak mam wrazenie ze silnik za szybko grzeje sie, on jest taki goracy ze az dotknąć sie nie da, a co do odpowietrzania ukladu to staralem sie dobrze to zrobić ale nie jestem pewny czy dobrze odpowietrzam, dodam ze jak odpalilem na odkreconym korku to plyn chlodniczy zwiększył swoją objętość w zbiorniczku a po zgaszeniu silnika wywalilo go ze zbiorniczka. Jeszcze jak chodzil to im wicej gazu sie dalo to zmniejszala sie objętość jak by go zasysalo trochę a im mniejsze obroty byly to przybywalo go i po zgaszeniu przelewal sie korkiem.PieterB pisze:przy tych temperaturach to chyba norma, pamiętaj że sam silnik już ma ze 30. A sam czujnik przy 90 stopniach powinien mieć jakieś 200-300 Ω. Ewentualnie sprawdź czy dobrze odpowietrzony układ bo rozumiem że dzieje się tak od czasu remontu.Asteri pisze:Odpalilem, pochodziła z 7min. I juz zaczął włączać się wiatrak co chwilę, silnik byl tak gorący ze nie dalo sie dotknąć więc lapie wysoką temperaturę i wymiana chlodnicy nic nie dała...
Sam jak odpalę i przejadę ze 2-3 skrzyżowania to mam 90 a trwa to może z 5 min.
A co do problemów z zapalaniem to mimo wszystko dla pewności sprawdziłbym ten zapłon lampą.
Tutaj podaje link do filmiku z testem na co2 https://youtu.be/Niaxi4LINu0
To tak właśnie robiłem.krisf1 pisze:Co do odpowietrzenia to najlepszy sposób to zdjąć wężyk WYCHODZĄCY od nagrzewnicy (od strony pasażera) i jak zacznie lecieć płyn to szybko założyć, oczywiście mówię o lekkim jego uchyleniu, a nie całkowitym zdejmowaniu.
Jeszcze mam podejrzenie na nieszczelność uszczelki pod głowicą ? Jest to mozliwe ze nowa uszczelka puściła czy cos ? Po kilku odpaleniach silnika ? Glowica oczywiscie byla splanowana. Tester na co2 niby nic nie wykazał.
oryginalny, nowy, brązowy 3-pinowy do mojego ACE normalnie w ASO jest, dosłownie w zeszłym tygodniu pytałem, ale cena kosmos bo 601 brutto.Asteri pisze:Wymienil bym na nowe ale slabo z dostępnością tych czujnikow 3-4 pinowych a o oryginalnym nowym to chyba mogę zapomnieć tak samo o tym dwu pinowym zeby byl oryginalny nowy.