[Audi 80 B3 1.8 E 1987 ROK] Wtrysk Mechaniczny. Pomocy
[Audi 80 B3 1.8 E 1987 ROK] Wtrysk Mechaniczny. Pomocy
Witam Mam problem ponieważ chcę wstawić LPG do Audi i nie wiem czy pociagnie mi bez sekwencji zwykły LPG czy z sekwencja ogólnie wolał bym bez ale nie wiem czy będzie działał . Proszę o pomoc.
Ostatnio zmieniony 28 mar 2013, 13:30 przez vakos, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Forum Audi 80
- Posty: 7334
- Rejestracja: 25 sty 2007, 08:37
- Imię: Andrzej Cz
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan quattro
- Silnik: 2.8 AAH
- Lokalizacja: Kraków
Montaż sekwencji będzie kosztował mniej więcej tyle ile warte jest to auto. Oprócz instalacji sekwencyjnej (2500-3000zł na dobrych częściach) + trzeba będzie dołożyć zewnętrzny sterownik, który będzie generował impulsy wtryskiwaczy dla sterownika gazu sekwencyjnego (600-800zł) + znaleść kogoś kto zna się na montażu i strojeniu tego a tacy ludzie nie montują po cenach jakie są w byle warsztacie montujących LPG.
Jedyna sensowna finansowo opcja to mieszalnik (I lub II generacja). Jak będziesz dbał o samochód i przestrzegał zasad używania takiej instalacji w połączeniu z mechanicznym wtryskiem to powinno jeździć.
Jedyna sensowna finansowo opcja to mieszalnik (I lub II generacja). Jak będziesz dbał o samochód i przestrzegał zasad używania takiej instalacji w połączeniu z mechanicznym wtryskiem to powinno jeździć.
-
- Forum Audi 80
- Posty: 7334
- Rejestracja: 25 sty 2007, 08:37
- Imię: Andrzej Cz
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan quattro
- Silnik: 2.8 AAH
- Lokalizacja: Kraków
Mieszalnik/mikser to urządzenie podające gaz do dolotu wygląda tak: http://allegro.pl/listing.php/search?st ... category=0 stosuje się go przy instalacjach I i II generacji. Wadą tego rozwiązania jest dławienie dolotu (mniejsza moc) oraz w silnikach w którym producent nie przewidział że w kolektorze będzie mieszanka palna (powietrze + paliwo) wystrzały zazwyczaj mogą powodować szkody przy klapowym przepływomierzu albo plastikowym kolektorze.
Przy sekwencji niema mieszalnika a gaz jest podawany z wtryskiwaczy na dysze umieszczone w dolocie.
Do edukuj się na temat instalacji lpg, sporo jest na ten temat na naszym forum i w innych miejscach.
Przy sekwencji niema mieszalnika a gaz jest podawany z wtryskiwaczy na dysze umieszczone w dolocie.
Do edukuj się na temat instalacji lpg, sporo jest na ten temat na naszym forum i w innych miejscach.
-
- Forum Audi 80
- Posty: 7334
- Rejestracja: 25 sty 2007, 08:37
- Imię: Andrzej Cz
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan quattro
- Silnik: 2.8 AAH
- Lokalizacja: Kraków
-
- Forum Audi 80
- Posty: 472
- Rejestracja: 01 lut 2012, 17:53
- Lokalizacja: Kędzierzyn-Kożle
-
- Forum Audi 80
- Posty: 7334
- Rejestracja: 25 sty 2007, 08:37
- Imię: Andrzej Cz
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan quattro
- Silnik: 2.8 AAH
- Lokalizacja: Kraków
Tak, jedną z opcji sekwencji w mechanicznym wtrysku podałem wyżej. Druga o której miałem wspomnieć wcześniej ale zapomniałem to zrobienie jak zborek_k-kozle, ( https://audi80.pl/b4-23-ng-mechanicz ... htm#825923 ). Tylko taki sterownik jest trudny do zdobycia i też mało który "fachowiec" zechciałby się tym zająć.
-
- Forum Audi 80
- Posty: 472
- Rejestracja: 01 lut 2012, 17:53
- Lokalizacja: Kędzierzyn-Kożle
Samochód, który widać w podpisie u mnie(ten co dokonał żywota) miałem z LPG na BLOSie.
Strzały? Gdzie? Komu?
Na mikserze były wieczne męki -muł, spalanie duże, niestabilny i nieobliczalny.
Po nauczce z kablami WN a'la NGK za sporą kasę(i tak nie strzelał) założyłem mu Beru. BLOS był tak dograny, że kompletnie nie czułem na czym jadę, na gazie, czy benzynie. Nie było absolutnie żadnych problemów z tytułu gazu, nawet jak np. pod Krakowem z musu wlałem na małej stacji jakieś gó...o gazowe i polepiło mi parownik kilka razy potem w ciągu tygodnia. Zaowocowało to koniecznością czyszczenia nawet butli(!!) ale auto pyrkocząc i szarpiąc jechało i nie strzelało.
Ba, ściągałem czasem kable podczas pracy po sztuce na pracującym silniku, kumple wiali od auta tylko, ze ....niepotrzebnie, bo kaszlało ale nie strzelało nadal.
Potem kolega, którego poprosiłem "...a jak będziesz w garażu to mi zmień filtr powietrza, przydaj się na coś..." źle założył gumę na rozdzielacz i się zaczęło.
Myśleli po piwie, że "...coś żeśmy zwarli..." i zaczęli sprawdzać...podpinając gdzie się da 12v na żywca, potem kręcąc WSZYSTKIM łącznie z zapłonem. Auto nie odpalało, ssało lewiznę jak diabli.
Pouwalali osprzęt, odkupili -przyjechał klient i mu sprzedałem za sporą kasę, bo mu się paliło.
Auto zostało z samym BLOSem, wyjąłem więc tarczę przepływki i jeszcze ze 3 lata auto było lokalną sensacją odpalając na gazie przy temperaturach kładących często inne auta, bez gazu i diesle. Naprawdę.
Gdyby nie konieczność roboty zawiechy, padnięta pompa oleju i ogólnie poobijanie auta...i tak żałuję złomowania. Ciśnienia na garach po ok. 10, ASB bez zastrzeżeń -porządne oleje i filtry na czas, ot co.
Teraz meritum -w autko wartości rynkowej 1.2-2.5k nie pakowałbym sekwencji krocząc ścieżką mało znaną i uciążliwą, kosztowną. Wynikowo otrzymamy auto przeinwestowane, chyba, że je ubóstwiamy na amen to wtedy kasy się nie liczy.
A K/KE-jetronic w tych rocznikach i tak w końcu coś zmaluje, a to kapać zacznie(a kołnierz uszczelniający niedostępny w ASO), a to potencjometr....
Moja rada -staranna instalacja z lekkim zapasem, porządne WN i BLOS zamontowany porządnie, bez silikonów i taśmy izolacyjnej. Jeżeli się to dogra...niedrogo jest i naprawdę bezkolizyjnie. 90kę mam też z BLOsem, marne 115 koników ale i na gazie i na pb czuć, że stado ma wrota otwarte, a nie tunelik z miksera.
IGSy, sekwencje -owszem, lecz czasem przerost formy nad treścią się z tego robi. Chyba, że okazje cenowe.
Strzały? Gdzie? Komu?
Na mikserze były wieczne męki -muł, spalanie duże, niestabilny i nieobliczalny.
Po nauczce z kablami WN a'la NGK za sporą kasę(i tak nie strzelał) założyłem mu Beru. BLOS był tak dograny, że kompletnie nie czułem na czym jadę, na gazie, czy benzynie. Nie było absolutnie żadnych problemów z tytułu gazu, nawet jak np. pod Krakowem z musu wlałem na małej stacji jakieś gó...o gazowe i polepiło mi parownik kilka razy potem w ciągu tygodnia. Zaowocowało to koniecznością czyszczenia nawet butli(!!) ale auto pyrkocząc i szarpiąc jechało i nie strzelało.
Ba, ściągałem czasem kable podczas pracy po sztuce na pracującym silniku, kumple wiali od auta tylko, ze ....niepotrzebnie, bo kaszlało ale nie strzelało nadal.
Potem kolega, którego poprosiłem "...a jak będziesz w garażu to mi zmień filtr powietrza, przydaj się na coś..." źle założył gumę na rozdzielacz i się zaczęło.
Myśleli po piwie, że "...coś żeśmy zwarli..." i zaczęli sprawdzać...podpinając gdzie się da 12v na żywca, potem kręcąc WSZYSTKIM łącznie z zapłonem. Auto nie odpalało, ssało lewiznę jak diabli.
Pouwalali osprzęt, odkupili -przyjechał klient i mu sprzedałem za sporą kasę, bo mu się paliło.
Auto zostało z samym BLOSem, wyjąłem więc tarczę przepływki i jeszcze ze 3 lata auto było lokalną sensacją odpalając na gazie przy temperaturach kładących często inne auta, bez gazu i diesle. Naprawdę.
Gdyby nie konieczność roboty zawiechy, padnięta pompa oleju i ogólnie poobijanie auta...i tak żałuję złomowania. Ciśnienia na garach po ok. 10, ASB bez zastrzeżeń -porządne oleje i filtry na czas, ot co.
Teraz meritum -w autko wartości rynkowej 1.2-2.5k nie pakowałbym sekwencji krocząc ścieżką mało znaną i uciążliwą, kosztowną. Wynikowo otrzymamy auto przeinwestowane, chyba, że je ubóstwiamy na amen to wtedy kasy się nie liczy.
A K/KE-jetronic w tych rocznikach i tak w końcu coś zmaluje, a to kapać zacznie(a kołnierz uszczelniający niedostępny w ASO), a to potencjometr....
Moja rada -staranna instalacja z lekkim zapasem, porządne WN i BLOS zamontowany porządnie, bez silikonów i taśmy izolacyjnej. Jeżeli się to dogra...niedrogo jest i naprawdę bezkolizyjnie. 90kę mam też z BLOsem, marne 115 koników ale i na gazie i na pb czuć, że stado ma wrota otwarte, a nie tunelik z miksera.
IGSy, sekwencje -owszem, lecz czasem przerost formy nad treścią się z tego robi. Chyba, że okazje cenowe.