Witam
Ostatnio postanowiłem sprawdzić ile wyciągnie moje B4 z 1.9 TD
Rozpędziłem je do 170 km/h i zaczęły sie cyrki najpierw samochód stracił moc po chwili zapaliły sie wszystkie czerwone kontrolki na desce a chwile po tym eksplodowała mi nagrzewnica i do środka wleciała ogromna ilość pary wodnej. Po doholowaniu do domu ominolem nagrzewnice i zalałem go płynem chłodniczym oraz odpowietrzyłem samochód z trudem zapalił zostawiłem go pracującego na około godzinę żeby zobaczyć czy nic sie nie dzieje w miedzy czasie dostrzegłem że nie włącza sie wentylator i okazało sie ze to przekaźnik pierwszego biegu wentylatora wymieniony i działa samochód pracował normalnie choć na początku trochę nie równo. I teraz co może być przyczyną że samochód obecnie ciężko pali i zaczeła stukać szklanka (chociaż nie cały czas).
Dzis zrobiłem nim trasę 200km Moc ma taką jaką miał lecz na zimnym ciężko pali i ta szklanka czy może byc to wina przegrzanego silnika?
[B4] Dziwny przypadek AZZ
Mozliwe ze poszla uszczelka pod glowica i cisnienie z cylindrow poszło w uklad chlodzenia a ze u ciebie najsłabszym ogniwem byla stara nagrzewnica wiec strzeliła, bo nie powinna strzelic jesli by byla w dobrym stanie powinnien poscic kork w zbiorniku wyrownawczym plynu. sprawdzaj jak zachowuje sie plyn w zbiorniczku i twardosc wezy ukladu chlodzenia.