[C4 2.5 TDI AAT] Problem przy regulacji początku wtrysku
Dzięki chłopaki . Problem rozwiązany . W sobotę usiadłem ,zapaliłem ,,fajkę '' -pierwszą w tym roku ( tak robię jak mam motocykl na tapecie ) przemyślałem wszystko i po 25 latach ,,majsterkowania" przy różnych sprzętach przypomniałem sobie podstawy .
A co do Waszych sugestii , z całym szacunkiem do młodego pokolenia . Nie pisałem że problem tkwi przy każdym odpalaniu tylko przy odpalaniu rano !!! Podejrzenia że przez noc przestawia się kąt wtrysku ,czy wogóle zapłon nie pasi , a każde kolejne co ??? - przestawia się na prawidłowy !! . Nie tędy droga , proszę mi wierzyć .
Chylę czoło przed elektroniką i zazdroszczę Wam że macie takie pojęcie o ,,vagach '' itp.
Ja jestem starszej daty i te wszystkie ustawienia zawdzięczam swojemu słuchowi .
Wiem ,wiem ,te wszystkie nowości tak się nie dają, ale puki co jest jeszcze parę starszych, porządnych egzemplarzy. Tych co mają duszę i które nie lubią elektroniki ale tak jak kobiety - pieszczoty i dbania o nie .
Raz jeszce dzięki .
jak by co będę tu zaglądał - podoba mi się taka pomoc i idea .
A co do Waszych sugestii , z całym szacunkiem do młodego pokolenia . Nie pisałem że problem tkwi przy każdym odpalaniu tylko przy odpalaniu rano !!! Podejrzenia że przez noc przestawia się kąt wtrysku ,czy wogóle zapłon nie pasi , a każde kolejne co ??? - przestawia się na prawidłowy !! . Nie tędy droga , proszę mi wierzyć .
Chylę czoło przed elektroniką i zazdroszczę Wam że macie takie pojęcie o ,,vagach '' itp.
Ja jestem starszej daty i te wszystkie ustawienia zawdzięczam swojemu słuchowi .
Wiem ,wiem ,te wszystkie nowości tak się nie dają, ale puki co jest jeszcze parę starszych, porządnych egzemplarzy. Tych co mają duszę i które nie lubią elektroniki ale tak jak kobiety - pieszczoty i dbania o nie .
Raz jeszce dzięki .
jak by co będę tu zaglądał - podoba mi się taka pomoc i idea .