Zostaje teraz straszne ciśnienie i gorące węże( nie idzie dotknąć). Temperaturę z reguły pokazuje mi prawie 70 stopni i były w miarę, twarde węże ale nie aż tak strasznie gorące.
Dzisiaj było gorąco i stojąc w korku temperatura podeszła do 90 st (na wskaźniku który pewnie oszukuje) węże twarde jak skała i gorące, że nie idzie dotknąć. A wentylatory nie chodziły, nie wiem kiedy powinny się włączyć.
Zmieniałem już korek płynu chłodzącego i nie pomogło. Nie sprawdzałem obecności CO2 w układzie gdyż żaden z moich okolicznych mechaników takiego czegoś nie posiada.
Samochód czasami kopci ale na czarno jak się przyciśnie. Słaby nie jest aczkolwiek 2 lata temu chyba lepiej się zbierał.
Nie chcę na pałę wydawać pieniędzy. Jakie są ewentualne koszty tej uszczelki?
Często jestem w Bydgoszczy, może jest ktoś ogarnięty co pomoże mi z tym problemem, trochę zainwestowałem(rozrząd, tarcze, tuleje tylnej belki) i żal by było mi się z nim rozstać.
Trochę się rozpisałem ale chce przekazać Wam najwięcej info abyście byli w stanie mi pomóc. pozdrawiam
wrzucam zdjęcie które robiłem 2 miesiące temu
I jedyny sposób żeby się upewnić ,to sprawdzenie zawartości zbiorniczka wyrównawczego ,na obecność CO2 ...Węże z płynem powinny być twarde ,bo to układ zamknięty ,ale bez przesady ...Jak są jak skała ,to ewidentnie ciśnienie z cylindrów ,dostaje się do układu chłodzenia 
moment ...tam usłyszeć wentylatory zdarza się często ,o ile oczywiście czujnik i cała instalacja elektryczna sprawna .
taki bonus ,jak mamy klimę ,to możemy sobie ręcznie ,w każdej chwili , włączyć wentylatory ,włączając klimę 
