Forum Audi 80 Klub Polska

witam wszystkich,

piszę aby podzielić się swoim doświadczeniem
po zakupie audi80 TDI 1z '93 wymieniłem rozrząd i pompę wody
(bo ciekła) po 1 dniu w płynie chłodzącym zaczął uwidaczniać
się olej silnikowy.
Diagnoza mechaników: chłodniczka oleju do wymiany
po wymianie chłodniczki i wypłukaniu układu chłodzącego w
serwisie oraz (profilaktycznie) wymianie oleju niespodzianka:
po 1 dniu i przejechaniu około 150km olej pojawił się ponownie.
Powrót do serwisu i diagnoza: albo uszczelka pod głowicą
albo pęknięcie bloku.
Nie muszę pisać, jaki byłby koszt ewentualnej naprawy w takim
przypadku. Coś mnie "tknęło" i zamiast zostawiać im samochód
zabrałem sie samodzielnie za ponowne płukanie układu chłodzenia
i dokładne czyszczenie zbiorniczka wyrównawczego.
Po tej czynności i przejechaniu 300km pojawiło się jeszcze troszkę
oleju na powierzchni płynu w zbiorniczku, który już tylko zebrałem
szmatką. I od tej pory spokój.
O mało co nie zrzuciłem głowicy w serwisie doszukując się
nie wiadomo jakich uszkodzeń a okazało się że po prostu nie dopłukali
układu chłodzenia - najprawdopodobniej dopiero na gorącym silniku
płyn wypłukał osad oleju zgromadzony w chłodnicy.
Od tamtej pory przejechałem już ponad 3 tyś km i nie ma śladów oleju.
Czyli: chcesz mieć dobrze, zrób to sam.

Nadmienię jeszcze, iż zabrałem się za samodzielne czyszczenie układu
gdyż nie wierzyłem, że bez dymienia, przy idealnej pracy silnika
może być pęknięty blok lub UPG do wymiany.

Pozdrawiam wszystkich!

Fajnie ze Ci sie udało i obeszło sie bez grzebania i zbednych kosztów,

c0rdat pisze: zabrałem się za samodzielne czyszczenie układu
gdyż nie wierzyłem, że bez dymienia, przy idealnej pracy silnika
może być pęknięty blok lub UPG do wymiany.

Jak wali olejem do płynu to silnk anie nie dymi ani nie chodzi źle. Wiec poprostu miałes farta <ok>

Oj naciągli by cię na koszty, oj naciągli.