[80 B4 1.9TDI] silnik powoli sie nagrzewa
[80 B4 1.9TDI] silnik powoli sie nagrzewa
Witam wszystkich. Posiadam Audi B4 1.9TDi od tygodnia. Mam problem. Bardzo powoli silnik sie nagrzewa a jesli juz sie zagrzeje to dochodzi do 105 stopni i tak oscyluje kolo 100 stopni caly czas. Co to moze byc? Moze ktos mi podpowie?
Na postoju dochodzi do 105-106, w czasie jazdy spada troche ale caly czas jest kolo 100. A tak w ogole to mam zatkane wszystkie wloty powietrza tak w zderzaku jak i w grillu. Sa zasloniete plastikami zgrzanymi na stale wiec nie wiem czy tak ma byc czy nie?PABLO pisze:A jaka jest temperatura w czasie jazdy? Te 105 stopni osiąga na postoju?
- siwusek216
- Forum Audi 80
- Posty: 695
- Rejestracja: 29 lip 2007, 11:28
- Lokalizacja: Myslowice
Chyba to nie będzie wina termostatu bo gdyby był uszkodzony w pozycji zamkniętej to szybko by się nagrzewał i mógłby się przegrzewać. Natomiast gdyby był uszkodzony w pozycji otwartej (tak jak to było u mnie) to temperatura owszem rosła by na postoju do ok.105stopni ale w czasie jazdy by spadała do ok 70, a tak u Ciebie nie jest. Może coś z czujnikiem temperatury jest nie tak. A co znaczy że powoli się nagrzewa? Tzn. po jakim dystansie osiąga temperature pracy czyli ok 90 stopni?
Z tego co wiem to w dieslach były montowane te plastyki.siwusek216 pisze:plastikow tez nie powinno byc...
to nie będzie wina termostatu... moim skromnym zdaniem prawdopodobnie wszystko jest ok, poza wentylatorami które powinny się włączać na 1 biegu przy bodajże temp 93-97stC. Gdyby działały wiatraki, toby zbijały temperaturę. Złącz 3 piny we wtyczce czujnika od wiatraków, na załączonej stacyjce powinny się odpalić...
Dobre pytanie zadał Pablo:
Dobre pytanie zadał Pablo:
Tzn. po jakim dystansie osiąga temperature pracy czyli ok 90 stopni?
Zrob jak pisze Cobra. Zlacz na stale wentylatory, czy sie włącza. To podstawa. A co do pytania Pablo to dosc wzgledne.Bo dystans czy czas osiagania tamp. optymalnej - 90stopni zalezy od zbyt wielu czynnikow zeby byl miarodajny - temp. powietrza, to czy auto jest garazowane czy nie, styl jazdy, rodzaj drogi/miasto itp...tak czy siak jak jest walniety termostat otwarty to nie ma szans dojsc do 105 stopni, bo plyn krazy wtedy caly czas i na zewnatrz musialoby byc co najmniej 40 stopni i na postoju musialby stac dobra kilkadziesiat minut. A jesli by nie otwieral termostatu to juzbys przegrzal silnik. Tak czy siak wskazowka klamie. Podłączalem u siebie oststnio kompa bo niby tez pod 100 stopni dochodzila (zly kat wtrysku) ale wg. wskazan kompa auto mialo ok 89stopni a na zegarach bylo co najmniej 93, wiec blad jest. sprawdz czujnik temp. dla zegarow, moze on jest walniety...Ale podstawa to sprawne wentylatory!!cobra pisze:to nie będzie wina termostatu... moim skromnym zdaniem prawdopodobnie wszystko jest ok, poza wentylatorami które powinny się włączać na 1 biegu przy bodajże temp 93-97stC. Gdyby działały wiatraki, toby zbijały temperaturę. Złącz 3 piny we wtyczce czujnika od wiatraków, na załączonej stacyjce powinny się odpalić...
Dobre pytanie zadał Pablo:Tzn. po jakim dystansie osiąga temperature pracy czyli ok 90 stopni?
Witam. dziekuje za tyle informacji. bylem u mechanika. Sprawdzil wentylatory, wlaczaja sie przy ok. 95 tak ja mowiliscie. Stwierdzil ze wszystko jest Ok. A plastiki jak myslicie mozna zdjac chciaz jeden np. z grilla?
Jelly pisze:Zrob jak pisze Cobra. Zlacz na stale wentylatory, czy sie włącza. To podstawa. A co do pytania Pablo to dosc wzgledne.Bo dystans czy czas osiagania tamp. optymalnej - 90stopni zalezy od zbyt wielu czynnikow zeby byl miarodajny - temp. powietrza, to czy auto jest garazowane czy nie, styl jazdy, rodzaj drogi/miasto itp...tak czy siak jak jest walniety termostat otwarty to nie ma szans dojsc do 105 stopni, bo plyn krazy wtedy caly czas i na zewnatrz musialoby byc co najmniej 40 stopni i na postoju musialby stac dobra kilkadziesiat minut. A jesli by nie otwieral termostatu to juzbys przegrzal silnik. Tak czy siak wskazowka klamie. Podłączalem u siebie oststnio kompa bo niby tez pod 100 stopni dochodzila (zly kat wtrysku) ale wg. wskazan kompa auto mialo ok 89stopni a na zegarach bylo co najmniej 93, wiec blad jest. sprawdz czujnik temp. dla zegarow, moze on jest walniety...Ale podstawa to sprawne wentylatory!!cobra pisze:to nie będzie wina termostatu... moim skromnym zdaniem prawdopodobnie wszystko jest ok, poza wentylatorami które powinny się włączać na 1 biegu przy bodajże temp 93-97stC. Gdyby działały wiatraki, toby zbijały temperaturę. Złącz 3 piny we wtyczce czujnika od wiatraków, na załączonej stacyjce powinny się odpalić...
Dobre pytanie zadał Pablo:Tzn. po jakim dystansie osiąga temperature pracy czyli ok 90 stopni?
koledzy, miałem taki sam problem. wymieniłem termostat i dalej to samo. myjką wysokociśnieniową dokładnie wymyłem chłodnice, dalej to samo, ktoś powiedział że wina leży w tym ze pierwsza jest chłodnica od klimatyzacji i tak ma być. pojeździłem około 3 miesięcy i wydmuchało mi uszczelkę pod głowicą, mało było biedy, to okazało się że takie ciśnienie powstało w układzie chłodzenia, że rozerwało mi chłodnicę. kupiłem nową w sklepie i teraz jest tak jak powinno być. myślę że porostu chłodnica ma już za mała przepustowość i nie chłodzi tak jak powinna. trzymajcie się______________________piachu
aha jeszcze na wszelki wypadek wymieniłem włącznik wentylatorów________PIACHU
aha jeszcze na wszelki wypadek wymieniłem włącznik wentylatorów________PIACHU
Witam. Dziekuje za kolejna dawke informacji. Zdjalem jedna zaslone plastikowa z grilla chlodnicy i teraz jeszczce wolniej sie nagrzewa i dochodzi max. do 70-80 stopni. A jezeli jade z gory bez gazu to temperatura spada na najnizsza podzialke czyli na 50. To chyba nie jest normalne.PABLO pisze:Chyba to nie będzie wina termostatu bo gdyby był uszkodzony w pozycji zamkniętej to szybko by się nagrzewał i mógłby się przegrzewać. Natomiast gdyby był uszkodzony w pozycji otwartej (tak jak to było u mnie) to temperatura owszem rosła by na postoju do ok.105stopni ale w czasie jazdy by spadała do ok 70, a tak u Ciebie nie jest. Może coś z czujnikiem temperatury jest nie tak. A co znaczy że powoli się nagrzewa? Tzn. po jakim dystansie osiąga temperature pracy czyli ok 90 stopni?Z tego co wiem to w dieslach były montowane te plastyki.siwusek216 pisze:plastikow tez nie powinno byc...
[ Dodano: 2007-08-06, 11:22 ]
Witam. Dziekuje za kolejne informacje. Zdjalem ten plastik z maskownicy chlodnicy i teraz jeszcze dluzej sie nagrzewa i dochodzi max do 70-80 st. a przy jezdzie z gory bez gazu spada do najnizszej wartosci na wskazniku. To chyba nie dobrze. Moim zdaniem termostat nie trzyma i jest calyczas otwarty.
Trochę nas zmyliłeś bo napisałeś w pierwszych potach że jak osiągnie temp. 105 stopni to tak już później trzyma ok.100stopni . Z tego co teraz dopisałeś wynika że jest to jednak ewidentna wina termostatu. Tak samo było u mnie. Też był uszkodzony w pozycji otwartej. Wymień termostat na Wahlera(koszt 25zł) i załóż spowrotem te plastyki na grill. Taka jest moja rada bo jak będzie dobry termostat to będzie wszystko ok.pitero22 pisze:Witam. Dziekuje za kolejne informacje. Zdjalem ten plastik z maskownicy chlodnicy i teraz jeszcze dluzej sie nagrzewa i dochodzi max do 70-80 st. a przy jezdzie z gory bez gazu spada do najnizszej wartosci na wskazniku. To chyba nie dobrze. Moim zdaniem termostat nie trzyma i jest calyczas otwarty.
tak jak pisze Pablo... trochę się nie zrozumieliśmy...
Jesli w mieście normalnie łapie Ci prawidłową temperaturę a po wyjechaniu w trasę spada do ok 70st (z górki może spaść i jeszcze mniej, bo silnik nie jest obciążony a chłodnica dobrze wtedy odprowadza ciepło) to na 99% masz uwalony termostat...
Kup WAHLERA i wymieniaj (nie musisz odkręcać wspornika pompy wspomagania, ani nie musisz wjeżdzać na kanał)... ja wymieniłem w domowych warunkach i teraz działa elegancko, temperaturka moment i sięga 87st
zobacz ten temat ze szczególnym uwzględnieniem ost postu:
viewtopic.php?t=6032
Jesli w mieście normalnie łapie Ci prawidłową temperaturę a po wyjechaniu w trasę spada do ok 70st (z górki może spaść i jeszcze mniej, bo silnik nie jest obciążony a chłodnica dobrze wtedy odprowadza ciepło) to na 99% masz uwalony termostat...
Kup WAHLERA i wymieniaj (nie musisz odkręcać wspornika pompy wspomagania, ani nie musisz wjeżdzać na kanał)... ja wymieniłem w domowych warunkach i teraz działa elegancko, temperaturka moment i sięga 87st
zobacz ten temat ze szczególnym uwzględnieniem ost postu:
viewtopic.php?t=6032
Dzieki. Mam zamiar tak zrobic. Tylko poweidzcie mi jak go wymianic? trzeba spuscic plyn z chlodnicy? Jest tam jakis kurek czy po prostu trzeba zdjac przewod.PABLO pisze:Trochę nas zmyliłeś bo napisałeś w pierwszych potach że jak osiągnie temp. 105 stopni to tak już później trzyma ok.100stopni . Z tego co teraz dopisałeś wynika że jest to jednak ewidentna wina termostatu. Tak samo było u mnie. Też był uszkodzony w pozycji otwartej. Wymień termostat na Wahlera(koszt 25zł) i załóż spowrotem te plastyki na grill. Taka jest moja rada bo jak będzie dobry termostat to będzie wszystko ok.pitero22 pisze:Witam. Dziekuje za kolejne informacje. Zdjalem ten plastik z maskownicy chlodnicy i teraz jeszcze dluzej sie nagrzewa i dochodzi max do 70-80 st. a przy jezdzie z gory bez gazu spada do najnizszej wartosci na wskazniku. To chyba nie dobrze. Moim zdaniem termostat nie trzyma i jest calyczas otwarty.
Spuścisz płyn gdy zdejmiesz wąż z króćca plastikowego na obudowie pompy wody - bo tam jest termostat. Podnosisz trochę autko, zakładasz jakieś zabezpieczenie (np pniaczek), zdejmujesz dolną osłonę silnika, poluzowujesz opaskę na wężu, podkładasz wycięty z butelki 1,5L lejek (tniesz butelkę skośnie, niemal wzdłuż) podsadzasz ten lejek, pod lejek podstawiasz jakąś banieczkę 5l i zdejmujesz wąż. Gdy się zleje to odkręcasz 2 śruby od króćca. Pod króćcem masz termostat (ale uważaj bo może być zamknięty i gdy go wyjmiesz, to zacznie się lać płyn, więc podstaw jakiś lejek czy coś i zlej. Wymieniasz termostat, zakładasz nowy oring, skręcasz wszystko z powrotem, zakładasz wąż, ściskasz opaskę. Wlewasz płyn chłodzący do oznaczenia MAX. Odpalasz silnik i czekasz aż złapie 87stC. (ja czekałem ok 5min). Potem niech trochę jeszcze popracuje i zobaczysz nieznaczny ubytek w zbiorniczku wyrównawczym. Dolewasz więc by było na poziomie max. Możesz też włączyć ogrzewanie w kabinie na max i odpowietrzyć na 1 z 2 przewodów wychodzących przez ściankę grodziową komory silnika, na górze, za servem - tam masz odpowietrzenie... odpowietrzasz poprzez poluzowanie śruby, gdy zacznie lać się płyn zakręcasz. Ot i cała wymiana. Po pierwszej podróży skontroluj poziom płynu.