Forum Audi 80 Klub Polska

miron72 pisze:A rozbierałeś w nim dolot?

Robiłem ostatnio uszczelki pod głowicami i przy okazji rozebrałem i uszczelniłem cały dolot oraz wyczyściłem przepustnicę. Kolektor mam starego typu i ktoś już wyrzucił ten element co pęka. Przed remontem było to samo.

Jarewa pisze: Odepnij na jałowym. To jest zawór biegu jałowego wiec nie ma efektu pamięci po odpięciu przejdzie w tryb jałowy... I wtedy pomachaj gazem czy masz stabilniejsze 1000-2000

Myślalem, że zgaśnie, ale sprawdzę, tak jak mówisz.

[ Dodano: 2020-01-20, 22:19 ]

miron72 pisze:I powiedzmy, że ruszysz przepustnicą tak, że tylko stycznik pyknie(wiadomo, że podczas pracy silnika mizerne szanse, byto usłyszeć pod maską ale na czuja) i kica na 2000 rpm?

Tak.

Nie powinno zgasnąć będzie miał mniej niż jałowe (zawór nie zamyka się 100% po odpięciu) i nadal powinien pracować. A jakby zgasł to to co myślałeś...

Jest trochę inaczej niż mówiłem, ale zobaczcie sami. Operacja wyglądała tak, ze powolutku wciskałem gaz aż do momentu gdy zaczynaja podnosić się obroty później trzymałem gaz w tym samym położeniu.

- z krokowcem

- bez korkowca

Nie znam za bardzo abc bo nie miałem z nim za dużo do czynienia jak i z innymi v6 z audi. Ale powiem tak ostatnio koledze robiłem kilka rzeczy przy abc właśnie, między innymi regulowałem lpg ale czegoś takiego to u niego nie było.
Moi zdaniem dużo by tu dane z vaga pomogły w ustaleniu przyczyny.

Daro_GST pisze:Jest trochę inaczej niż mówiłem

To nie jest trochę.... Na dzień dobry adaptacja grupa wykonać..


Duzo informacji

https://audi80.pl/a6-pb-kompendium- ... t67831.htm

Mam Viakena 505, ale nim to chyba dużo nie zdziałam.

Tak dla ciekawości jeżeli kogoś to nurtowało -obroty silnika 2.6 przy najwyższym przełożeniu automatycznej skrzyni biegów podczas jazdy.

W moim C4 avant na oponach 205 bez najmniejszego problemu mogę na trasie utrzymywać się w zakresie 1500-1600rpm. Sam byłem ciekaw, bo niezbyt się temu przyglądam, a do tego z zasady jeżdżę intensywniej.
Nawet jeżeli jest teren lekko pagórkowaty da się tak jechać, skrzynia czasem redukuje ale zaraz wraca na ostatni bieg. Oczywiście o ile nie zaczniemy deptać do dołu, bo u mnie to oznacza zmiana nastawów w skrzyni(ma swój rozumek) i przejście w bardziej agresywny tryb.
Ale jest to możliwe i absolutnie nie jest problemem. Po mieście również ale oczywiście miasto wymusza bardziej szarpany styl jazdy.
Mało tego, można zejść niżej. Można się snuć okazjonalnie z 1300-1400rpm na najwyższym biegu ale to już po równym i nieco już uwagi to absorbuje.