Po zakupie Audi (kombi, quattro manual) Zatankowałem cyklonu do pełna, nawinąłem 200km i po dolewce weszło 26l. Jazda była ok 110km po trasie (120-130km/h) i reszta to miasto. Czyli ładnie - ok 13l na 100km. Dodam że co chwile deptałem i gazowałem bo musiałem nacieszyć się dźwiękiem i osiągami niepozornego autka.
Teraz chciałem sprawdzić do jakiego minimalnego spalania uda mi się zejść. No i masz Ci babo placek. Jeżdżę do ok3-3,3tys obr, pedał wciskam na tyle żeb nie otwierać drugiej przepustnicy, ruszam spokojnie i wyszło 20L

Nie jeżdżę raczej krótkich odcinków. Jedynie 15km do roboty i to nie codziennie.
Od czego mam zacząć sprawdzanie tego chorego spalania ? Wydawało mi się że jednak powinno łkać w moim stylu jazd te 13 max...
PS: Samochód różnie odpala, po nocy czasem od pierwszego a czasami musze po 5 razy bardzo długo go kręcić...
Pozdrawiam.