Witam. Panowie prosze o porade,wydaje mi sie ze zbliza sie koniec mojej turbinki w 1. Tdi. Objaw jest taki: po postoju (kilkanasie godzin) na zimnym silniku zaraz po odpaleniu nie zalacza turbiny. Gaz w podloge a obroty ida jak by bylo z 50 koni mniej. Po chwili slychac pstrykniecie pod kierownica (tam gdzie te wszytskie przekazniczki) i wraca do normy, ale z dnia na dzien jest coraz gorzej. Czy to wina turbiny czy mpzliwe ze jakis przekaznik siada albo cos??
[ Komentarz dodany przez: PieterB: 2017-10-22, 19:27 ]
davidslr, jeden temat o takiej same nazwie już założyłeś jakiś czas temu i nie dałeś więcej znaku życia a teraz podobnie, więc scaliłem.
Na przyszłość nie dubluj!
[ Dodano: 2017-10-22, 19:50 ]
Prosze przywrocic moj temat i nauczyc sie czytac ze zrozumieniem.
Opisany wyzej temat jest calkiem.inny od tego ktory zalozylem teraz.
We wczesniejszym problemie przy wcisnietym pedale gazu auto tracilo.obroty ,byl problem z nastawnikiem, a teraz mam problem z brakiem mocy. Wchodzi na obroty i trzyma ale ewidentnie nie zalacza turbo :O
[B4 1z] padajaca turbina?
-
- Forum Audi 80
- Posty: 6165
- Rejestracja: 16 lip 2007, 23:38
- Imię: Mariusz
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan
- Silnik: 1.9 1Z
- Lokalizacja: Lubelskie
Turbina to ostatnia rzecz którą można obwiniać o "muła " .Z kąd wiesz że się nie "załącza" ? Ona nie może się nie "załączać " bo jest "załączona " od chwili odpalenia silnika ...szwankować może co najwyżej układ regulacji doładowania i zaniżać cisnienie .Robiłeś logi z doładowaniem i wskazaniami z przepływki ? Jeśli nie to zrób , bo to podstawa diagnostyki .Nikt poważny nie bierze się za diagnozę tdi bez zrobienia podstawowych logów z parametrami podczas jazdy .davidslr pisze:Wchodzi na obroty i trzyma ale ewidentnie nie zalacza turbo