To i ja przedstawię swoje autko
Jest nim VW Golf drugiej generacji z 1986 roku, sercem jest silnik 1.6 Diesel. Do na nasze dziurawe drogi trafił w 91 roku po strzale w tył. W rodzinie od dziesięciu lat, w moje ręce dostał się pięć lat temu. I od tego czasu małymi krokami wprowadzałem w życie moją wizję goferka. Z racji nie posiadania garażu dużo dłubałem pod blokiem lub w garażach kolegów.
W czerwcu 2005 poszedłem do pierwszej pracy i pierwsza własna kasa poszła w lakier i już golf wyglądał tak.
Później do auta trafiły felgi BBS 15", silnik przeszedł kapitalny remont na nowych tłokach zimą 2007/08.
W zeszłym roku do auta zawitały lampy clear na tył i przód, migacze na błotnikach wymieniłem na białe. Z przodu zawitał grill bez znaczka i hokej od gti 16V z dopasowanymi halogenami. Ostatnio przy wymianie progów doszła końcówka wydechu z kwasówki.
Do środka auta trafiła kierownica spucknapf od mk I gti/sirocco, skórzany mieszek, przednie fotele z corrado oraz alarm z centralnym z pilota + kluczyk scyzoryk.
Mały dodatek - czerwony pasek na grillu.
Na sylwestra zapędziłem golfa do Monachium
Zdjęcie koło zamku Neuschwanstein.
Na ten sezon trafiła ruda maska
Jakieś 1,5 miesiąca temu wrzuciłem sprężyny -40 apexa.
I to chyba koniec dłubania przy golfie, pomału zaczynam szukać B4 coupe, i przygoda z golfem się skończy.
VW Golf mk II by MetfaN
No muszę przyznać, że mi się podoba, pierwsze zdjęcia nie napawały optymizmem, ale ostatnie pokazują jak bardzo lubisz to auto. Widać sporo włożonej pracy i waluty, a zmiany wprowadzone w aucie są jak najbardziej na plus. Jedyne co bym zmienił (co nie oznacza, że mi się te detale nie podobają) to założyłbym czarno-czerwone lampki Hella z GT/GTI i grill z pojedynczymi lampkami, ale ze znaczkiem w czarnym macie + czerwona obwódka. Sam też rozważałem przez pewien czas zakup MK2 jako drugie autko do dłubania ponieważ kolega ma GTD z 87 na sprzedaż, ale dałem sobie spokój ze względów finansowych. Widzę że nie masz jeszcze szukanego Coupe, ale jak już znajdziesz nie myślałeś nad zostawieniem sobie Golfa, skoro jest u Ciebie w rodzinie tak długo szkoda by go było oddawać w nieznane ręce :?:
Coupe już od wczoraj jest , a że trochę trzeba w nim porobić to golf zostaje puki co. Ale sporą zaletą jest mieć 2 auta. I jeszcze golfem jak bym nie jeździł to nie spali więcej niż 7 litrów ropy. Muszę zobaczyć ile będzie paliło audi przy moim stylu jazdy i może golf zostanie do tłuczenia się po mieście.