[B4 2.0 ABT] Po jakimś czasie dusi i przerywa przy ruszaniu

[dominator1992]

Witam,

szukałem na forum, trochę info znalazłem coś do mojego problemu ale nie wszystko. Dlatego też opiszę problem.

Audi 2.0 90 km ABT benzyna + gaz, lecz problem dotyczy benzyny który pojawił się po instalacji lpg.

Odpala 70/100 prób dobrze, te 30 razy to przyduszenia które najczęściej kończą się zgaszeniem.
z tych 70 które są dobre czyli nie przydusza na początku, to ze 40-50 odpaleń gdy wcisne pedał gazu obroty idą ładnie do góry i czuć że samochód ma moc, pozostałe to ciężko idące obroty i czuć zamułe
P.S PO PRZEŁĄCZENIU NA LPG WSZYSTKO JEST GIT

Idąc dalej za problemem, już po odpaleniu obroty na jałowym biegu troszkę mi latają tak gdzieś 925-975 ciągle tak jest i było przed instalacją.

Ale jedziemy dalej, jadąc na benzynie wszystko jest git, lecz po jakiś kilku ruszeniach lub mniej więcej 10-15 km, zwłaszcza przy ruszaniu obroty mi strzasznie spadają i czuje że muszę dodać więcej gazu bo zaraz zgaśnie, po czym jak już "odbije się od dna" to jest takie dziwne wejście na wyższe obroty, chwile na nich jest i odpuszcza po czym można już normalnie jechać ( jak go zgasze i odpale to znów trochę pojeżdźę i znów to samo) nie bardzxo potrafię to opisać ale mam nadzieję że zostanę zrozumiany.

Później jest jeszcze jeden problem, jak dam mu w rurę na benzynie to pomiędzy 2000-3500 obr strasznie mi przeskakuje np 2200 przeskakuje na 2400, takie chwilowe zacięcia a jak mam już np 100 km/h i odpuszczę gaz to tak sam dodaje i odpuszcza pedał gazu, czasem nawet jak wcisne hamulec to ciężko odpuszcza z tym pedałem gazu, zazwyczaj tak szarpnie jak odpuści.

Mam kilka przypuszczeń ale no ciężko mi powiedzieć.
- złe ustawienie zapłonu
- walnięty monowtrysk ( przed instalacją dużo mi chlał i to chyba nie była wina sądy lambda)
- pompa paliwa
- gdzieś wyczytałem że z tym dodawaniem sobie gazu to może być wąż od powietrza który blokuje gruszkę od gazu
- mam nieszczelny układ wydechowy bo mi strasznie "pierdzi"
- coś z instalacją gazową, jeśłio tak to co, fakt wcześniej tego nie było ale na gazie wszystko jest git i nie ma żadnego objawu próćz falującyh obrotów na jałowym 925-975
- paliwa zawsze jest około pół baku

Jeśłi ktoś miał podobnie lub wie co gra na rzeczy to proszę o pomoć/podpowiedź.

Pozdrawiam