[B3 1.8 PM] przednie stuki
[b3 1.8s '89] problem z zawieszeniem
Witam mam taki problem, mianowicie autko swoje już przeszło(wypadek, poprzedni wlasciciel) mialem poslizg i uderzyłem kołem w kraweznik, koło zostało przesuniete o dobre 1,5-2 cm myslalem ze to wahacz wymienilem wahacz oraz sworzen, natomiast problem pozostał, choć troszke zmniejszyła sie odległosc koła od dolnej krawedzi błotnika, czy w uderzeniu okolo 30 kmh moglo pojsc cos po sankach i je pokrzywić? i co w takim wypadku zrobic ? z gory dziekuje za rozsądne odpowiedzi pozdrawiam
- Danek
- Forum Audi 80
- Posty: 3410
- Rejestracja: 27 cze 2007, 13:17
- Imię: Damian
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan
- Silnik: 2.2 KK
- Lokalizacja: Mazowsze
- Kontakt:
Niedawno przerabiałem podobny temat
. Na szczęście u mnie skończyło się na wymianie wahacza i ustawieniu zbieżności i kątów pochylenia. Z tego co się dowiadywałem przed przystąpieniem do swoich prac to mogła się jeszcze przesunąć/wygiąć ława podsilnikowa. Ustawiałeś po wymianie zbieżność i kąty? Jeśli tak to niestety trzeba będzie sprawdzić/wymienić ławę.

hmmm ale jezeli kolumnka mcpersona była by wygieta to i tak koło powinno stać w dobrym miejscu ze wzgledu na to iz wahacz stabilizuje polozenie koła... przynajmniej ja to tak widze....ale dziekuje za sugestie... jutro z rana jade do mechanika i on sprawdzi co i jak , zaraz po wizycie napisze co było problemem 

[ b4 abt 2.0] stuka ponownie coraz głośniej w zawieszeniu
Witam ! chlopaki w listopadzie 2009 zrobiłem zawieszenie całe z przodu nowe amortyzatory monroe ,poduchy pod amortyzator ( mc phersony) febi, optimal końcówki drążka,nowe odboje + oslony na amotyz.całą geometrię zrobiłem i było supernic nie pukało ,ale ostatnim czasy zaczyna i to coraz głośniej walić i tak po stwierdzeniu to łączniki stabilizatora dobre bo wymieniałem pare dni temu też,amortyzatory trzymają sie dobrze bo nie ciekna i na drodze też się trzymają,te końcówki też dobre ,odboje tak samo.Tylko , że mam wątpliwości co do tych mc phersonów bo na forum tam wyczytałem ,żę ta firma febi jest do kitu jeśli chodzi o poduszki amotyz.i pytanie czy mogły by one się zbić do tego stopnia ,że znowu by trzeba je wymienić? Dodam jeszcze ,że miesiąc temu wymieniałem wszystkie tulejki na trawersie i wahaczach.Także tylko to mi chodzi po głowie.Chciałem jeszcze zapytac jaka grubośc tych poduch powinna być na amortyzatorze 37 mm czy 41 mm ?Co wy o tym myślicie? pomoże ktoś?
Ostatnio zmieniony 13 mar 2010, 18:11 przez skifa, łącznie zmieniany 1 raz.
co do febi to się z tobą zgodzę ja we wrześniu zakładałem febi a w pażdzierniku miały luz cały miesiąc wytrzymały sukces ale myślę że ten typ tak ma bo ja dwukrotnie wymieniałem bebechy w zawieszeniu i żadnej poprawy nie widzę jak walił po dziurach tak wali (dwa zestawy amorów jedne gaz drugie olej poduchy amora raz febi drugie lemforder gumy silenblocki febi drugie meyle ) niemam co walczyć bo polegnę albo części z niemiec albo i raczej na pewno na jesień A4 1,9tdi 131ps po 2001 roku
jedyne co trzyma parametry to silenblocki( meyle )
jedyne co trzyma parametry to silenblocki( meyle )
myślę że
myślę ze 2tyś Ci wystarczy <ok> :-x sorki za OT
mogły zakończyć swoją karierę szczególnie te z firmy febi nie są udane, nie pamiętam teraz jakiej innej firmy są lepsze ale ich cena to około 50zł za sztukę.skifa pisze:poduszki amotyz.
to wtedy na pewno wydasz mniej za zrobienie zawieszeniaberthold pisze:niemam co walczyć bo polegnę albo części z niemiec albo i raczej na pewno na jesień A4 1,9tdi 131ps po 2001 roku

Kup te, będziesz zadowolony:http: http://moto.allegro.pl/item959105733_po ... coupe.htmlskifa pisze:Mam jeszcze jedno pytanie : czy ktoś z was wie jakie były oryginalnie montowane te poduchy w audi?a jakie wy byście polecili , drogie a dobre?
w temacie o nieszczęsnym zawieszeniu kolega pisał, że a b3 zamontował ktoś poduchy z Sharana/Galaxy/Alhambry tam są plastikowe łożyska,
ja u siebie zakładałem Lemfordera, ale jak miałem tak w dłoniach to łożyska INA made in Brazil miały taki minimalny luz, no raczej łożysko mieć powinno troche.
mechanik do którego pojechałem wymieniać części powiedział, że Lemforder i Sachs to nie to samo co kiedyś...
polowałem na Boge ale nie mogłem nigdzie znaleźć... ale pukanie u mnie jest, ale nie ma "walenia" przy najeździe na większe dołki...
ja u siebie zakładałem Lemfordera, ale jak miałem tak w dłoniach to łożyska INA made in Brazil miały taki minimalny luz, no raczej łożysko mieć powinno troche.
mechanik do którego pojechałem wymieniać części powiedział, że Lemforder i Sachs to nie to samo co kiedyś...
polowałem na Boge ale nie mogłem nigdzie znaleźć... ale pukanie u mnie jest, ale nie ma "walenia" przy najeździe na większe dołki...