Witam, do tej pory raz na jakis cza musialem dolewac plynu chlodniczego do zbiorniczka, sredino jakos tak litr na 500 km. Ale dzis przezylem szok! Wczoraj wlasnei dolalem do pelna, dzis rano zawiozłem moją mamę do roboty i temperatura nagle podskoczyla do 100 stopni, w srodku zaczelo dziwnie jechac spalenizna jakos i para spod maski, po ogledzinach otworyleem zbiorniczek - i pusto ! ! coz mialem robic... poczekalem az wystygnie i wlalem do pelna wody... nie minela minuta a w zbiorniczku PUSTO! to wlalmem do pelna a po drodze jeszcze 3 razy musialem dolewac i czekac az silnik przestygnie... w sumie pokonanie 5 km zajelo mi jakies 45 minut...
Jest duzo tematów o uciekajacym plynie ale nie znalazlem takiego w ktorym plyn uciekal by tgak szybko... dzis wieczorem podjade jakos do kolegi mechanika ale chcialbym wczesniej wiedziec co to moze byc?? uszczelka pod głowica raczej nie bo do spalin chyba nie ucieka anie do oleju... na zewnatrz wszystkie weze przejzalem, opaski i nic nie widac... jestem w kropce, pomóżcie
[B3 1.8S + Lpg] Uciekający płyn chłodniczy
- Przemo80b3
- Forum Audi 80
- Posty: 1069
- Rejestracja: 11 paź 2009, 13:43
- Lokalizacja: Białystok/Podlaskie